Co jest przyczyną zła na świecie?
Otóż chciałbym ten artykuł, na niebanalny przecież temat – co jest przyczyną zła na świecie – zacząć od wzięcia na tapetę tzw mistrzów życia. Tych, którzy w gąszczu społecznych, nieraz głupkowatych lub wręcz szkodliwych zasad radzą sobie jak ryby w wodzie. Popapla trzy po trzy, nawinął makaron na uszy i już są hen do przodu. Tym osobom najczęściej się powodzi. Tak, oni umieją w tę grę.
Co potrafią oni tak naprawdę, że wszyscy się tak nad tym zachwycają? Może umiejętność zapobiegania rakowi, lub wyleczenia opornych na różne metody leków, połączonych ze zniechęceniem i obrzydzeniem do tak skonstruowanego świata? No nie. Oni po prostu umieją w small talki, czyli po naszemu luźne gadki (a potem bywa że czasami także gaTki 😉). Nie wiem jak Wam, ale raczej wolałbym umieć wyleczyć jakąś przykrą chorobę. I wg to takie właśnie osoby powinny być przez nas podziwiane.
A czy umieją oni sprawić, by się nie rozchorowali i by nie umarli? To o czym my w ogóle mówimy. Bez odroczenia tegoż ziemskiego wyroku śmierci nie ma mowy o jakiekolwiek wolności i umiejętności „gry w życie.” Na co nasze swary głupie, przecież i tak skończymy w zupie! 😀 Wg Biblii jest to tak nawiasem mówiąc budowanie zamków na piaskach, o którym Jezus przestrzegał. Mamy nie szukać skarbów w upadłym świecie materii, lecz w świecie duchowym. Paradoksem jest to, że to właśnie takie budowanie zamków na piaskach jest fundamentem katolickiej nauki społecznej.
Ale to tak na marginesie gry w życie
Więc czy za to, że nie umiesz w luźne ga(d)(t)ki, należy winić Ciebie i Twoją bierność (jak sądzą psycholodzy), czy raczej Boga który to wszystko stworzył (jak uważają gnostycy)? Za to odpowiada szereg czynników, takich jak: geny, brak chorób matki w czasie ciąży, które mogłyby spowodować mniejszy poziom hormonów szczęścia u dziecka, lub też wystąpienie takich chorób u matki. Dalej do listy należy doliczyć także: wychowanie, wpływ dalszej rodziny, wzorców rodowych, rówieśników, nauczycieli, społeczeństwa. Oczywiście niemały wpływ (głównie destrukcyjny) mają też: choroby, wypadki, przestępstwa, lokalny klimat i gospodarka, i tak dalej.
Za większość tych losowych czynników Ty nie odpowiadasz. Więc zauważ jak mało masz tej wolnej woli. Prawie tyle, co nic. Coś zdeterminowało 80% Ciebie, i przez resztę życia z tym się zmagasz. No super zasady, już na samym wstępie powinno być to krytykowane. A mistrzowie życia nie chcą tego zmieniać. Ten, kto korzysta z dobrodziejstw systemu pełnymi garściami, ten nie chce go zmieniać. Bo uważa, że wszystko jest w porządku, a Ci którym się powiodło gorzej, są sami sobie winni.
Podobnie uważa psychologia, a wraz z nią cały ogrom różnych doktryn, podejść i interpretacji ezoterycznych. Że pacjent terapii sam jest zbyt bierny i leniwy, lub inaczej, że nie zna prawa przyciągania i nie chce pogodzić się z karmą swojej duszy.
No takie ezoteryczne podejście nikomu nie pomoże
Technokraci myślą tak: Damy substancję psychotropową / poddamy pacjenta terapii / umocnimy jego duszę – i my tego drania wyleczymy. No często tak się jednak nie dzieje. A może lek na tę całą kurwice to nie milnacipran czy dezypramina, to nie „zmień pracę i weź kredyt”, jak uważają psychologowie. Lecz przede wszystkim: godziwe zarobki, normalne warunki w pracy i szkole, mniejszy pośpiech i większa pewność, zbalansowanie czasu na rodzinę, pracę i dla siebie, możliwość bycia takim, jakim się chce, sprawiedliwe i mało skomplikowane prawo, pomocni urzędnicy, brak fanatyzmu jakiegokolwiek?
Czemu nie mówi się o takich „lekach”, jak napisałem przed chwilą, powyżej?
Gdyż wtedy Ci, którzy rządzą światem nie mogliby powiększać swoich fortun i tworzyć takiego zła na świecie. Wolą za pomocą swoich gadających głów do wynajęcia powiedzieć Ci, że nie trzeba Ci lepszej pensji, tylko zasuwaj za grosze dalej, ale zażyj… Prozac! Tak, to Prozac jest rozwiązaniem Twoich problemów, byś dalej był tak wysoce produktywny za grosze, a nie przyzwoita pensja! To nie nasz system jest temu winny! To nie rażący brak sprawiedliwości i poszanowania do zwykłych ludzi to stworzył! To Twoje źle pracujące komórki mózgowe, to Twój brak inicjatywy! To Twoja wina!
No i chcąc nie chcąc, od debaty publicznej na temat psychologii, socjologii, polityki itp, kolejny już raz usuwa się wątki społeczne. Jeśli chodzi o przyczyny np depresji, to czynniki społeczne są wymieniane na równi np ze zbyt małym poziomem serotoniny. Więc tu to jest pokazane. Dlaczego więc, skoro mowa o zwykłych ludziach, to mówi się tylko o przyczynach wewnątrz nich? Czemu tak bardzo unika się krytykowania systemu? Tylko dlatego, że prawda o nim jest zbyt bolesna? A może też dlatego, że zwątpienie w sens właściwie wszystkiego pokazałoby, że nasze dotychczasowe życie było błędne?
🌳 P.S. Wesprzyj niezależne dziennikarstwo Jarka Kefira! Jeśli czujesz, że takie treści są ważne i chcesz, by powstawało ich więcej – możesz okazać wdzięczność darowizną. Nie jestem zależny od koncernów i polityków, działam niezależnie, a moja sytuacja finansowa jest naprawdę trudna. Darowizn nie jest wiele. Jeśli chcesz pomóc, patrz poniżej:
🔆 Nr konta bankowego – przelew dla Jarosław Adam, tytułem – darowizna: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
🔆 Przelew z zagranicy: Kod Bic / Swift: BIGBPLPWXXX
Kod IBAN: PL84116022020000000619355350
🔆 Blik na nr telefonu: 886 489 463
🔆 Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
🔆 Przez PayPal: [Kliknij tu]

![TABU [+18] CZY BÓG ODPOWIADA ZA ZŁO?](https://jarek-kefir.art/wp-content/uploads/2022/09/image-6.png?w=1024)

Dodaj komentarz