Czy lubisz leśne wycieczki?
NIE IDZIEMY DO LASU SIĘ WYCISZYĆ Z POWODU TEGO, że jest to miejsce pokoju i spokoju. Przecież cały czas, gdy jesteś w środku dużego i cichego obszaru leśnego, trwa mordercza walka drapieżników o pokarm, zaś u ich ofiar – walka o ucieczkę i przeżycie. Od najmniejszych, jednokomórkowych organizmów, niewidocznych gołym okiem, aż po wielkie leśne predatory / mięsojady.
➡️ Idea tego, by paliwo do życia (np pokarm), było dostarczane bardzo często (codziennie, zamiast np co kilka lat), jak i idea, że jedno życie, by przeżyć, musi zamordować i pożreć drugie życie, jest dla mnie ucieleśnieniem piekła. Nie wiem, co miał w głowie ktoś (lub coś), kto to wymyślił. Analizuję to swoim zawodnym, gnostycznie natchnionym umysłem. A że nikt jeszcze nie dokonał dzieła rozwiązania tej zagadki, to przyjmuje się, że sam Stwórca wszechrzeczy i jego zamiar są nieodgadnione i niemożliwe do całościowego pojęcia.
No ja za grafikę dałbym Stwórcy szóstkę, za poziom rozbudowy (komplikacji) wstawił bym mu 5+, zaś za atmosferę tej ziemskiej gry – ndostateczny z wykrzyknikiem. 😉 Ale wróćmy do meritum.
Otóż idziemy długie kilometry w głębiny leśnej otchłani, by siadać na pieńku, nasłuchiwać ciszy przerywanej subtelnym głosem wiatru, wprowadzać się w medytacyjny trans, brać łyk dobrego piwa, gdyż zmechanizowana cywilizacja wytworzyła jeszcze więcej stresorów, niż pełny pułapek i zagrożeń odwieczny bór. Kiedyś wilk gonił człowieka może raz na rok, te zwierzęta już dawno nauczyły się unikać ludzi. Podobnie rzadko kiedy żyjąc np w basenie Morza Śródziemnego zdarzało się, że zawisło nad Tobą widmo głodu. Zawsze coś mogłeś uzbierać lub upolować.
Tymczasem dziś rolę tygrysa czy wilka przejął szef i jego ciągle nowe i nowe zadania do wykonania lub też jego humory, frustracja czy nawet mobbing. Zaś widmo głodu zawisa nad Tobą zawsze wtedy, gdy nie umiesz wykonać danego polecenia, gdy zwalniają Cię z pracy, gdy rosną stopy procentowe, inflacja, daniny płacone bankowi, podatki, ceny paliw, żywności, i tak dalej.
Mamy mnóstwo stresorów, choćby ciągły, nieustający ryk silników czy to w pracy (magazyn, fabryka, kabina kierowcy), czy to w ruchu ulicznym. W domu włączamy radio lub TV, a zza ściany słyszymy hałasy sąsiadów. Nawet biorąc pod uwagę tylko bodźce dźwiękowe, to stresorów jest w naszych czasach znacznie więcej. Warto pamiętać, że głośny hałas jest dla organizmu dużym stresem Tak więc w środku lasu, w oddaleniu od ludzkich siedzib, liczba tych wszystkich bodźców jest ciągle duża, lecz mniejsza niż w kręgu cywilizacji.
P.S. Cieszę się i jestem wdzięczny za Wasze udostępnienia artykułów na swoich profilach, jak i za wsparcie finansowe naszych kanałów informacji. Dzięki wsparciu możliwe jest powstawanie wielu nowych artykułów i regularne publikacje, dostarcza mi to motywacji do dalszej pracy. Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę nad uświadamianiem ludzi, to poniżej jest info. Za każdy dar od serca serdeczne dzięki!
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, Tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj komentarz