Skąd wieczne problemy w relacjach damsko-męskich?
Wciąż tkwią w nas wzorce z epoki jaskiniowej (zbieracko-łowieckiej), pomieszane na dodatek z wzorcami wczesnej epoki rolniczej. To było wiele tysięcy lat temu, ale ludzka podświadomość / emocjonalność wciąż tkwi w erze hasania po sawannie, pomimo tego, że minął spory kawał czasu, a teraz żyjemy w wielomilionowych metropoliach z rozwiniętą techniką. Nasza emocjonalność nie jest po prostu przystosowana do tak zaawansowanej technologii. To rodzi wiele niejasności i nieporozumień.
Wiele milleniów wcześniej kobieta wybierała najchętniej takiego partnera, który był myśliwym, a nie zbieraczem. Czyli był odpowiednio agresywny, brutalny, i miał te bardzo widoczne cechy męskie. Stąd dziś mówi się, że łobuz kocha najbardziej, lub że kobiety kochają drani. Bo tacy byli ówcześni myśliwi.

Czy kobiety pragną ideału?
Jednak teraz mamy współczesność. Normy społeczne, zasady zachowywania się itp bardzo się zmieniły. Jeśli chodzi o umysł świadomy, to kobiety teraz chciałyby mężczyzny, który jest opiekuńczy, troskliwy, ciepły, uczuciowy. Jednak ta stara, biologiczna cześć w nich każe polować na takiego patriarchalnego, silnie męskiego samca. Nietrudno zauważyć, że jest to sprzeczne – te oczekiwania kobiet wzajemnie się wykluczają. Myśliwy nie będzie empatyczny, zaś wrażliwy wegetarianin nie będzie odpowiednio męski. I tak źle, i tak niedobrze.
To oczywiście nie jest jedyna rozbieżność wobec oczekiwań (czyli połączenia cech samca brutala i wrażliwego wegetarianina), a wobec rzeczywistości realnej (czyli faktu, że faceci z przewagą jednej cechy mają jednocześnie w sobie mało cechy przeciwnej). Pogodzenie cech z obu skrajności jest w realu bardzo trudne. Dlatego panie mówią, że prawdziwych mężczyzn już nie ma. Oczywiście po tym, gdy spotykają zbyt agresywnych myśliwych i za mało męskich wegetarian. Tych cech, które nas różnią od siebie jest znacznie więcej, dlatego relacje damsko męskie są istną kabałą, plątaniną wzajemnie się wykluczających cech, oczekiwań, marzeń, pragnień.
Całe nasze życie to nieustająca rozbieżność między cechami plus (męskość, duch), a cechami minus (żeńskość, materia). Warto w tym całym zwariowanym świecie złapać do tego dystans i luz. To jest tylko jakaś symulacja czy też gra. I to dość porąbana. Tego życzę nam wszystkim – więcej dystansu i luzu. 🙂
➡️ P.S. Czy pomożesz rozwijać moje akcje uświadamiające i przetrwać, bym dalej publikował dla Ciebie w tych trudnych czasach? Niezależne media nie mają takich źródeł utrzymania, jak te oficjalne. Twoje wsparcie umożliwia mi przetrwanie i częste, regularne publikacje. A także dobór źródeł i treści dobrej jakości. Wpłacających nie jest wielu, a ja pomimo tego, że pracuję też na etat, zmagam się z wieloma trudnymi, nieraz ciężkimi wyzwaniami. Jeśli chcesz dołożyć swój wkład do uświadamiania ludzi, to opcje są poniżej:
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj komentarz