Świat w ramach sztywnego gorsetu norm i zakazów
Wszystko już zostało przebadane, opisane, zmechanizowane, poszeregowane i przypisane. Twoim zadaniem jest jedynie podporządkować się, nie wiedząc (o ironio), co jest tak do końca dobre, a co jest do końca złe. Bo wszelkie normy i interpretacje mogą być płynne, oj bardzo płynne! I to celowo i z rozmysłem są tak tworzone.
Cytat: „Jesteśmy my: ludzie! Od wieków, ba! Od tysiącleci jesteśmy kształtowani według odgórnie ustanowionych wzorców i kanonów zachowań, a mimo to ciągle nam daleko do propagowanych ideałów. Ludzka natura w przeważającym stopniu stanowiąca o naszych zachowaniach jest przez naszych „(…) ogrodników” tak samo „przycinana” do abstrakcyjnego, wyidealizowanego wzorca człowieczeństwa, z którym przeciętny osobnik ma raczej niewiele wspólnego.” (Koniec cytatu. Autor: Listy z Naszego Sadu)
Normy są tworzone na przykład po to, byś nie wygrał z rządem czy z korporacją w sądzie. Lub po to, żeby synuś wielkiego potentata, jadąc BMW ponad 200 na godzinę, i zabijając całą rodzinę z dziećmi, do dziś unikał kary. I on uniknie kary, zobaczysz, a Ciebie za błąd w jakimś gunwo-świstku na fakturze VAT zamkną na siedem lat w więzieniu.
Ziemia – planeta więzienie?
Ten świat to gigantyczna klatka, gdzie się nie obejrzysz, tam czeka na Ciebie tysiące „zmechanizowanych” norm, nakazów, zakazów, konwenansów, procedur i tak dalej. Żyjemy w świecie, gdzie zgrabnie i zwinnie przeskakujemy z jednej klatki do drugiej, trzeciej, dwudziestej.. Nawet, gdy kładziesz się spać, to przynajmniej kilkanaście różnych czynników / procedur mówi Ci, jak to kładzenie się do snu ma wyglądać.
Nie jestem za anarcho-prymitywizmem Theodora Kaczyńskiego (czyli Unabombera), lecz poziom wszelkich regulacji i biurokracji rozrósł się tak bardzo, że stał się wręcz sztuką dla sztuki. P.S. Odnośnie sztuki, tak na marginesie. Myślisz, że dlaczego postmodernistyczni artyści sztuki współczesnej malują przypadkowe bohomazy, używając np gunwa, i znajdują się ludzie, którzy to kupują za miliony dolarów? Tak się pierze brudne pieniądze!
Bo Bóg tak chciał
Sauron że swoim przerażającym, ognistym okiem, był bardzo blisko, bo zszedł ze swojej wieży. Porucznik ze zdziwieniem obserwował toczące się teraz wydarzenia. Tak, szef przyszedł i był bardzo wkurzony. Szef wszystkich szefów. Arch…
-O co Wam w końcu chodzi? Rzekł z rozbawieniem dr Odkleo.
-O to, że krytykujesz nasz system, a nie masz do tego prawa! Powiedział Sauron.
-Krytykuję, bo nie przyniósł on niczego dobrego, poza funkcjonowaniem ludzi w formie pół zwierząt. Bydląt, którzy mogą pozwolić sobie tylko na rachunki, tanie żarcie i browar. -Odparł dr Odkleo.
Wtedy i Sauron, i porucznik przemówili jednym, jakby opętanym głosem:
-Bóg tak chciał. Gdyby Bóg chciał inaczej, to by inaczej system stworzył. Nie zadawaj pytań, nie kwestionuj, tylko idź na zakupy, a jutro znowu do roboty!
Dialog się zakończył.
O „przeznaczeniu duszy” zniszczonym przez system
Rodzisz się w jakiejś rodzinie, lepszej lub gorszej. Dostajesz taki a nie inny pakiet genetyczny, a na niego nakładkę w postaci tego, co przekazali Ci rodzice, szkoła, dalsza rodzina, rówieśnicy i tak dalej. Ludzką psychikę, szczególnie po przekroczeniu bariery stresu pourazowego (częściowy rozpad struktury osobowości), można zaprogramować na dosłownie wszystko.
Więc może masz taki i taki potencjał genetyczny, taki i taki potencjał duchowy, zrozumienia świata, przeznaczenia, drogi duszy… Jednak w zdecydowanej większości tego nie wykorzystujemy. Powiedzmy sobie wprost – czy marzeniem świeżo upieczonej absolwentki uczelni humanistycznej było siedzenie za biurkiem i ręczne przepisywanie zleceń spedycyjnych z kartki do komputera? Czy moim marzeniem było jeżdżenie wózkiem po magazynie / fabryce?
Otóż nie. Nie chcesz tego robić, ale musisz
Ale cała maszyneria programowania społecznego przystosowała nas do zaledwie kilku wzorców do wyboru. Ubrała nas ona w szczelny, czasami wręcz uciskający ciało aż do krwi kombinezon wszelkich norm i konwenansów. Przeznaczenie, droga duszy… No przykro mi to mówić, ale na realizację niektórych rzeczy czasami bywa już za późno. Co z tego, że geny i być może jakieś „duszki” dały Ci taki i taki potencjał. Skoro czas na jego wykorzystanie bezpowrotnie minął, a Ty musisz wstawać o 03:50, by zdążyć do roboty u Janusza.
Miliony z nas, o ile nie więcej, ma zapisane rozliczne talenty i zdolności, a plan ich dusz na aktualne życie być może był bardzo fajny. Ale co z tego, gdy jedno, dwa, trzy lub kilkaset traumatycznych wydarzeń sprawią, że rano połykasz pastylkę pobudzającą, potem pracując przy biurku lub na koparce, a wieczorem łykasz pastylkę uspokajającą, by móc zasnąć. Na koniec celny cytat:
Cytat: „Bycie „normalnym” może doprowadzić nas do szaleństwa. Bycie normalnym, to jak zauważyła jedna z amerykańskich felietonistek, ubranie się w rzeczy, które kupujesz do pracy, przejechanie się przez zatłoczone ulice autem, które jeszcze spłacasz, żeby dostać się do pracy, która jest ci niezbędna, żeby zapłacić za ubrania, samochód i dom, który musisz zostawić na cały dzień pusty, żeby cię było na niego stać” (Koniec cytatu. Autor: Renata Arendt-Dziurdzikowska)
🔥 WAŻNA INFORMACJA: Pomoc niezależnym mediom to gwarancja częstych i regularnych publikacji na ukrywane i zakazane tematy. Guru musi wmówić adeptowi, że ma on problem, a guru i jego religia ma na problem adepta odpowiedź. Często ta „odpowiedź” kosztuje niemałe pieniądze, wydane np na ich kursy. U mnie tego nie ma, mówię Ci: jesteś w porządku i rozwijaj się w byciu w porządku jeszcze bardziej. Publikuję też na mocno kontrowersyjne tematy, także dla osób z naszego rozwojowego światka. Dlatego pomoc Was, ostatnich bojowników o prawdę, jest dla mnie bardzo ważna. Jeśli chcesz to zrobić, spójrz na poniższe opcje. Dzięki!
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]
Dodaj komentarz