DEMAGOG: KTO STOI ZA FABRYKĄ WERYFIKACJI?
„Fact-checking” – brzmi niewinnie, prawda? W rzeczywistości to systemowa broń propagandowa, dzięki której korporacje i globalistyczne rządy decydują, co masz myśleć, w co masz wierzyć i jakie informacje mają do ciebie dotrzeć. Demagog, najbardziej znany z tych tzw. portali weryfikujących fakty, nie jest wyjątkiem. Wręcz przeciwnie – to kluczowy oficjalny partner Facebooka, którego oznaczenie „fałsz” lub „dezinformacja” potrafi skutecznie zniszczyć zasięgi niezależnych twórców.
Pora na odwrócenie ról! Kim są ci wszyscy „weryfikatorzy”? Kto im płaci? Jakie mają powiązania? Poniżej pełna analiza – będą nazwiska, donatorzy i kwoty. Niech i oni staną się obiektem „fact-checkingu”! (Dalsza część wpisu poniżej. Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu. Jeśli leży Ci na sercu byt niezależnych mediów i chcesz, bym ujawniał dla Ciebie różne inne szokujące fakty i skandale, przejdź do opcji pod koniec tego artykułu)
ZESPÓŁ: MŁODZIEŻÓWKA SYSTEMU?
Wystarczy szybki rzut oka na kadrę Demagoga, by zobaczyć, że składa się on głównie z młodych ludzi, świeżo po studiach, bez większego doświadczenia dziennikarskiego, ale za to mocno nasiąkniętych poprawnością polityczną. Na czele stoi Małgorzata Kilian-Grzegorczyk, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego i Jagiellońskiego, która prowadzi zajęcia z… „krytycznego myślenia” dla młodzieży. Trudno nie odnieść wrażenia, że to „myślenie” ma być ukształtowane w jedynym słusznym kierunku.
Dalej mamy Patryka Zakrzewskiego, Pawła Terpiłowskiego, Marcela Kiełtykę, Agnieszkę Tobijasiewicz i cały szereg „ekspertów”, o których usłyszysz jedynie w kontekście „weryfikowania” niewygodnych treści. Pełna lista dostępna pod linkiem: Demagog – Zespół
Ciekawe, czy którykolwiek z nich ma realne doświadczenie w pracy śledczej lub dziennikarstwie śledczym?
Polecam też:
KTO ICH FINANSUJE? CZYLI PODĄŻAJ ZA PIENIĘDZMI
Demagog, podobnie jak inne portale fact-checkingowe, nie działa charytatywnie. Wręcz przeciwnie – stoi za nim cały system finansowania, który pozwala im „sprawdzać fakty” w sposób „obiektywny”. A oto kilka najciekawszych dotacji:
Fundacja Batorego (czyli Soros) – 141.400 zł
Ambasada USA – 32.460 dolarów
Polski rząd (PiS – Fundusz Inicjatyw Obywatelskich) – 275 tys. zł
IFCN Climate Misinformation Grant (walka z „dezinformacją klimatyczną”) – 80 tys. dolarów
Facebook (Meta) – „niegrantowe źródło finansowania” – od 2019 r.
I hit: „Przyjmując jakiekolwiek zewnętrzne źródło finansowania, Stowarzyszenie Demagog zastrzega, że nie ma ono wpływu na zakres merytoryczny naszej pracy.” Serio? To czysty zbieg okoliczności, że „weryfikacje” dziwnie pokrywają się z narracją donatorów?
PARTNERZY – ELITA PROPAGANDY
Uniwersytet Jagielloński (znajomości pani prezes działają)
Onet (własność niemieckiego koncernu Ringier Axel Springer)
Radio ZET (stacja powiązana z globalnym kapitałem)
TikTok (chińska platforma „weryfikująca” treści w UE?)
Facebook (Meta) (czyli ich główny „klient”)
Jak widać, Demagog nie jest „niezależnym weryfikatorem”, ale elementem dużej sieci medialnej, której zadaniem jest utrzymywanie narracji zgodnej z interesami globalistów i korporacji.
Polecam też:
JAK MANIPULUJĄ? PRZYKŁADY „WERYFIKACJI”
PRZYKŁAD 1 – „Pierwszeństwo prawa UE” Komisja Europejska twierdzi, że „Polska uznała pierwszeństwo prawa UE”. Wiele osób zauważyło, że to de facto oznacza utracenie suwerenności prawnej. Demagog odpowiada: „Pierwszeństwo prawa unijnego nad polskim nie oznacza jego wyższości”. Czyli jak? Ma pierwszeństwo, ale nie jest wyższe? To już nawet nie manipulacja, to czysta nowomowa rodem z Orwella.
PRZYKŁAD 2 – „Chemtrails to mit” Demagog twierdzi, że „rozpylanie chemikaliów z samolotów to teoria spiskowa”, bo… tak twierdzą „naukowcy”. Tymczasem Komisja Europejska w 2023 roku otwarcie rozważała zakaz geoinżynierii, w tym rozpylania aerozoli siarczanowych. To jak to w końcu jest? Nie istnieje, ale trzeba to zakazać?
INNI „WERYFIKATORZY” – SYSTEMOWE RAMIĘ KNEBLOWANIA INFORMACJI
Fake Hunter (Polska Agencja Prasowa – partnerem jest Pfizer!)
Pravda (powiązana z Ringier Axel Springer – artykuły bez edycji lądują na Onecie)
U.P.M.P. (Ukraińsko-Polska Medialna Platforma) – działa w Polsce i Niemczech, ale widać, kto tu rządzi…
Defoliator – facebookowy „fact-checker” powstały specjalnie dla pandemii, który usuwał komentarze z niewygodnymi treściami.
OSTATECZNY CEL: PEŁNA KONTROLA INFORMACJI
To wszystko nie jest przypadkowe. UE i wielkie korporacje medialne dążą do tego, by w przestrzeni publicznej istniała tylko „jedyna słuszna narracja”.
Już teraz:
„Fałsz” = obniżone zasięgi, cenzura, shadowban
„Dezinformacja” = usunięcie postu, a nawet blokada konta
„Fact-checking” = weryfikacja poprzez manipulację
A co dalej? Komisja Europejska i Światowe Forum Ekonomiczne wprost mówią, że AI będzie automatycznie cenzurować „niewygodne” treści w sieci. Najlepsza broń? Świadomość i nagłaśnianie tych praktyk. Bo jeśli nic z tym nie zrobimy, już niedługo nie będziemy mogli powiedzieć nic, co nie jest zgodne z oficjalną linią. Bo skoro system tak bardzo boi się niezależnych treści, że musi tworzyć całą sieć kneblowania informacji… to znaczy, że prawda na serio ma moc!
Polecam też:
✅ Takie artykuły powstają dzięki Waszemu wsparciu, które dostarcza mi motywacji do szukania i weryfikowania zakazanej wiedzy. Kwoty mogą być różne – 10, 20, 50, 100 zł i inne. Jeśli chcesz wesprzeć niezależne media – patrz tu: ⬇️
1️⃣ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
2️⃣ BUY COFFE: [Kliknij tutaj]
3️⃣ PAY PAL: [Kliknij tutaj]



Dodaj komentarz