Kolejna afera pedofilska na szczycie show-biznesu i władzy
Ostrzeżenie: osoby nieletnie i ludzie o słabszych nerwach – proszę o nie czytanie tego wpisu. [+18]
Kiedy myślisz, że świat już cię niczym nie zaskoczy, nagle pojawia się wieść o skandalu, który rozsadza dotychczasowe wyobrażenia o ludziach z pierwszych stron gazet. Bo jak to możliwe, że w jednym momencie policja na całym świecie dokonuje zatrzymań tak wielu osób, a wśród nich pojawiają się nazwiska kojarzone głównie z blichtrem i medialnymi uśmiechami? A jednak – rzeczywistość, jak zwykle, okazuje się mroczniejsza niż niejeden thriller / dreszczowiec.
Wielka międzynarodowa akcja przeciwko pedofilom nastąpiła nagle, w krótkim okresie czasu, jakby policja jak bokser, w jednym potężnym ciosie uderzyła w tę sieć ohydnych powiązań. Zabezpieczono łącznie około 520 tysięcy plików, które mają być dowodami w dochodzeniu. Dla zwykłego człowieka to niewyobrażalne liczby, ale jeszcze bardziej szokuje to, że wśród zatrzymanych pojawiają się „osobatywy” z elit politycznych, świata kultury czy rozrywki.
W tym wszystkim czuć duszny klimat przypominający największe skandale minionych lat – tak, tu kłania się słynna (i niechlubna) sprawa Jeffreya Epsteina. Także w kontekście tego nowego dochodzenia zszokowani ludzie zadają sobie pytanie: czy znów będziemy świadkami zaskakujących nazwisk i nieoczekiwanych powiązań? Czy tak jak w plotkach o P. Diddym pojawią się kolejne sensacyjne doniesienia, które wstrząsną światem show-biznesu? Wszystko wskazuje, że to dopiero początek prawdziwej burzy.
- (Dalsza część wpisu poniżej. Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu. Jeśli leży Ci na sercu byt niezależnych mediów i chcesz, bym ujawniał dla Ciebie różne inne szokujące fakty i skandale, przejdź do opcji pod koniec tego artykułu)
Najważniejsze fakty i wątki ws. afery pedofilskiej:
Mundurowi z różnych krajów skoordynowali działania, by w jednym momencie rozbić siatkę osób podejrzanych o posiadanie i rozpowszechnianie materiałów pedofilskich. Wiele osób zostało zatrzymanych rano, w mieszkaniach i domach, często tuż przed wyjściem do pracy.
Śledczy mówią o niewyobrażalnej dla zwykłego człowieka liczbie ponad 520 tysiącach plików – zdjęć i nagrań video. Pliki te mają pochodzić z prywatnych komputerów, telefonów i nośników danych, a ich analiza potrwa prawdopodobnie wiele miesięcy.
Niektóre media sugerują, że pojawiły się w tym gronie osoby z kręgów show-biznesu, politycy, celebryci. Część z nich do tej pory kreowała publiczny wizerunek „słodkopierdzących” lub „kościółkowych” autorytetów – co może tylko spotęgować szok i zgorszenie.
Sprawa przywodzi na myśl niedawne afery z udziałem Jeffreya Epsteina, który miał kontakty w najwyższych kręgach władzy i show-biznesu. Padają pytania, czy i tym razem nie okaże się, że cała ta sieć była znacznie większa niż się z początku wydaje. To tak, jak z grzybami – widzisz tylko owocnik, którego nazywasz np borowikiem, ale tak naprawdę grzybnia jest w ziemi i zajmuje większy obszar.
P. Diddy i Epstein – dwie odrażające postacie
Choć sam P. Diddy publicznie nigdy nie usłyszał zarzutów dotyczących pedofilii, to plotki i sensacyjne doniesienia w prasie brukowej wielokrotnie łączyły go z różnymi kontrowersjami obyczajowymi. Nowe skandale w branży rozrywkowej sprawiają, że internauci znów przypominają i roztrząsają wszelkie dawne teorie, szukając sensacji i drugiego dna.
Oficjalne służby już informują, że sprawa jest rozwojowa, a zatrzymanych może być jeszcze więcej. Społeczeństwo domaga się transparentności i surowych kar, szczególnie wobec osób publicznych, które – zdaniem wielu – mają jeszcze większą odpowiedzialność za swoje czyny.
W związku z aferami pedofilskimi, które jak widać są niemal codziennością na szczytach władzy, pojawiają istotne pytania:
- Czy naprawdę dotychczas mieliśmy do czynienia jedynie z wierzchołkiem góry lodowej?
- Czy czeka nas kolejna fala ujawniania wpływowych postaci, podobnie jak w przypadku listy Epsteina i jego zdegenerowanych bywalców?
- Czy medialna burza dopiero się zaczyna, a jej skutki będą bardzo poważne?
- Czy ta sprawa rozbrzmi jeszcze głośniej? Patrząc na skalę procederu i to, kto w nim uczestniczył, wydaje się, że to dopiero początek. Prawda może wystrzelić z siłą wulkanu i zgasnąć w mgnieniu oka – tak jak nagle zgasła pamięć o niektórych wyczynach innych zwyroli, np. Epsteina czy Diddyego. Jeszcze wcześniej była zadyma z Operacją Fairbanks i z filmem „Conspiracy of Silence” (pol. Usłyszeć Ciszę). A jednak być może tym razem świat nie pozwoli, by ta historia przeszła do porządku dziennego i wylądowała w archiwach, w miejscu, gdzie gdy umrze pies, to potem jeszcze 3 dni łańcuch szczeka.
Wielka Brytania i „Operacja Fairbanks”
W 2014 i 2015 roku brytyjska policja rozpoczęła „Operację Fairbanks”, mającą na celu zbadanie szokujących doniesień o procederze masowych nadużyć i gwałtów na dzieciach przez brytyjskie ;elity polityczne. Dochodzenie ujawniło skalę przemocy, która miała trwać przez dziesięciolecia i objąć polityków wszystkich najważniejszych partii.
140 osób odważyło się przerwać zmowę milczenia, mówiąc publicznie o traumie, jakiej doświadczyli z rąk osób sprawujących władzę. Co więcej, ustalono, że przynajmniej troje dzieci zostało zamordowanych w wyniku działań tych przestępców, których broniły służby specjalne, w tym MI5. Wielu winnych nadal zasiada w parlamencie, a temat wydaje się być dopiero wierzchołkiem góry lodowej.
Zmowa milczenia w Ameryce i „Conspiracy of Silence”
O podobnych przypadkach mówił już w latach 90-tych dokument Discovery Channel „Conspiracy of Silence” (Zmowa milczenia). Film miał ujawnić przypadki pedofilii i orgii z udziałem amerykańskich polityków, takich jak Ronald Reagan i George W. Bush, w których brały udział dzieci z sierocińca „Boys Town”. W niewyjaśnionych okolicznościach, na godzinę przed emisją, wszystkie kopie filmu zaginęły.
Dokumentacja została ocenzurowana, a świadkowie ginęli w tajemniczych okolicznościach. Przewodził temu Lawrence King, konserwatywny polityk, a na czele śledztwa stali senator John De Camp i były szef FBI Ted Gunderson, jednak sprawa nigdy nie została wyjaśniona. Zginęło co najmniej 20 świadków i osób prowadzących dochodzenia, co pokazuje, jak daleko sięgały wpływy tego spisku.
Cenzurowania informacji i prawdy już nie ma, więc?
Moi Drodzy, nie żyjemy w świecie, który nam jakoś ogranicza, cenzuruje lub odbiera informacje. Info na wszystkie tematy Ziemi jest dostępne. Jest wszędzie. Czy ktoś stał nad Tobą z lufą Beretty kal. 9mm, przystawioną do Twojej skroni, z zamiarem naciśnięcia spustu, gdy czytałeś alternatywne teorie o Epsteinie? No nie, nikt Ci tego nie zabraniał. Mogłeś przeczytać każdą teorię, także te mocno odjechane i odklejone od rzeczywistości. Odkryłeś też choćby to, że jesteśmy truci w biały dzień, w świetle prawa. Wystarczyło, byś przeczytał etykietkę produktu o nazwie donut. Miał 70 (słownie: siedemdziesiąt) składników. I nie, nie był to wypiek z Biedronki, w której takie ciastka mają tylko kilka składników. Tego chemicznego Frankensteina upiekła jedna z cukierni. Także „zmacznego”, Żuczusie.
Tak jak napisałem wyżej – wiedza jest wszędzie. Ale coś poszło nie tak. Bardzo nie tak. Powiem Ci, że zrobiła się z tego śmierdząca sprawa. Otóż kogo interesuje teraz ukrywana prawda na temat wydarzeń światowych? 10 i 15 lat temu nie było to wielu, może dwa procent. Ale traumatyczne wydarzenia ostatnich lat wręcz wyrwały ludzi z ich sielankowego, średnioklasowego snu na osiedlu deweloperskim, i zmusiły do rozwoju. Dziś może osiągnęliśmy pułap 20% społeczeństwa. Może nawet jest to jedna trzecia Polaków. Nie wiem.
Zaawansowana symulacja, którą wykonałem za pomocą Chata GPT z silnikiem o1 pokazała od 10% do 40% społeczeństwa, zaś kolejne 20% do nawet 30% wykazuje nieufność wobec systemu i zwiększoną czujność. Podsumowując: cała reszta ma to po prostu gdzieś, nawet gdyby ogłosili, że jeden z kandydatów w wyborach z zimną krwią pozbył się kilku osób. Możesz im napisać prawdę na czole i pokazać na ich ulubionym TikTaku, a oni tylko wzruszą ramionami i powiedzą, że ich interesuje rap, materializm, moda, imprezy i różnego rodzaju zaistnienie w mediach społecznościowych.
Trochę tak, jak w poniższym, arcy-gnostycznym wersie z Ewangelii:
Mt 24,5 „Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą.”
Mt 24,6 „Będziecie słyszeć o wojnach i pogłoskach wojennych. Uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec.”
Mt 24,7 „Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą klęski głodu i trzęsienia ziemi miejscami.
Mt 24,9 „Wówczas wydadzą was na udrękę i będą was zabijać. Będziecie w nienawiści u wszystkich narodów z powodu mego imienia.”
Mt 24,11 „Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą.”
„A ponieważ wzmoże się nieprawość, ostygnie miłość wielu.”
Mt 24,13 „Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.”
Mt 24,14 (kluczowy wers) „A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.”
P.S. nie jestem katolikiem, protestantem, prawosławnym, xydem* ani świadkiem Jehowy.
P.Diddy został oskarżony o nadużycia, wykorzystywanie, handel ludźmi i inne zbrodnie. Zaś wszystkie gwiazdy w panice dziękowały Beyonce, która miała być „czarną madonną” show biznesu, decydującą o ich życiu i śmierci.
–Czy w Hollywood i show-biznesie rządzą zwyrole i sataniści?
–Afera z P Diddy: kolejne, szokujące materiały!
–Mroki Hollywood w końcu ujawnione!
–P. Diddy, Beyonce, Jay-Z, czyli hydra w branży muzycznej?
I naprawdę BARDZO mocna rzecz o elitach politycznych, artystycznych i innych:
–Czy elity są pełne psychopatów i przestępców?
Autor: Jarek Kefir
✅ Takie artykuły powstają dzięki Waszemu wsparciu, które dostarcza mi motywacji do szukania i weryfikowania zakazanej wiedzy. Kwoty mogą być różne – 10, 20, 50, 100 zł i inne. Jeśli chcesz wesprzeć niezależne media – patrz poniżej:
1️⃣ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
2️⃣ BUY COFFE: [Kliknij tu] 3️⃣ PAYPAL: [Kliknij tu] BLIK: 886 489 463

![WŁADZA i PEDOFILIA: POWIĄZANIA ELIT [+18]](https://jarek-kefir.art/wp-content/uploads/2025/04/image-1.png?w=1024)

Dodaj komentarz