Afera Pfizer: pierwszy akt globalnego eksperymentu?
To nie jest kolejna teoria spiskowa. To nie jest tekst dla foliarzy. To jest brutalna prawda, obnażona przez dokumenty sądowe, dane systemowe i… własne doświadczenia tysięcy ludzi na całym świecie. „Afera Pfizer”, znana też jako Pfizergate, to nie tylko wielki skandal medyczny – to pierwszy etap budowy nowej cywilizacji biologicznej. Takiej, w której ciało człowieka staje się poligonem doświadczalnym.
Szczepionki mRNA zostały wprowadzone w trybie emergency use authorization. Czyli warunkowo. Czyli bez długoterminowych badań. W normalnych realiach żaden lek czy preparat nie przechodziłby tak szybkiej ścieżki, a już na pewno nie byłby wciskany całym populacjom przy pomocy medialnego terroru, QR kodów i moralnego szantażu.
Pfizer nie tylko wprowadził preparat bez pełnej odpowiedzialności – on ZAGWARANTOWAŁ sobie tę bezkarność w umowach z rządami. Tak, w wielu krajach treść tych umów do dziś jest tajna. W innych – jak w Albanii czy Brazylii – wycieki pokazały, że Pfizer zastrzega sobie prawo do unikania wszelkich odszkodowań. Czyli: „podpisz, albo nie dostaniesz szczepionek”.
To nie żart: Pfizer chciał, by dokumentacja wewnętrzna dotycząca skutków ubocznych ich preparatu była utajniona na… 75 lat. Tyle wystarczyłoby, by cała odpowiedzialność rozwiała się w mgle historii. Na szczęście sąd w USA nakazał odtajnienie tych danych. I co się okazało?
- Ponad 1200 zgonów w pierwszych miesiącach stosowania preparatu.
- Dziesiątki tysięcy poważnych powikłań – od uszkodzeń neurologicznych po problemy z sercem i poronienia.
- Lista efektów ubocznych licząca ponad 9 stron – jak z horroru medycznego.
I teraz najważniejsze: te dane były znane wewnętrznie firmie, a mimo to trwała globalna kampania promocyjna, której nie powstydziłaby się Coca-Cola.
Dalsza część wpisu poniżej. Przeczytaj też:
VAERS, EudraVigilance i MHRA: dane ws. Pfizergate, których nikt nie chce widzieć
Systemy zgłaszania NOP (VAERS – USA, EudraVigilance – UE, MHRA – UK) pokazują coś, czego nie da się już zamieść pod dywan. Liczby powikłań, zgonów i trwałych uszkodzeń organizmu są nieporównywalnie wyższe niż przy jakimkolwiek innym leku czy szczepionce. Ale co robią „eksperci”? Mówią o relatywizacji, o braku dowodów, o zbiegu okoliczności. A przecież w medycynie obowiązuje zasada ostrożności – której kompletnie nie zastosowano. Bo tu nie chodziło o zdrowie. Tu chodziło o precedens.
To nie jest tylko medyczny skandal. To precedens cywilizacyjny. Jeśli raz udało się zmusić społeczeństwo do przyjęcia preparatu genowego pod groźbą wykluczenia społecznego, utraty pracy, braku wstępu do przestrzeni publicznej – to można to powtórzyć. I będą to robić. mRNA na grypę? Już testowane. mRNA na raka? Już promowane. mRNA na depresję? W planach. mRNA „dla klimatu”? Tylko kwestią czasu, aż wmówią ludziom, że muszą przyjąć nowy koktajl genowy, by ograniczyć emisję dwutlenku węgla.
To się już dzieje.
- (Dalsza część wpisu poniżej. Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu. Jeśli leży Ci na sercu byt niezależnych mediów i chcesz, bym ujawniał dla Ciebie różne inne szokujące fakty i skandale, przejdź do opcji pod koniec tego artykułu)
Przeczytaj też:
Nauka jako nowa religia. Fałszywy prorok nosi fartuch
Największym oszustwem XXI wieku jest redefinicja pojęcia „nauka”. Bo dziś „nauką” nie jest coś, co można sprawdzić, podważyć i udowodnić. Nauka stała się dogmatem. Prorokiem w białym fartuchu, który nie pozwala zadawać pytań. Kto zadaje pytania – ten foliarz. Ten antyszczep. Ten wróg społeczeństwa.
Ale przecież prawdziwa nauka rodzi się z wątpliwości. A dziś mamy do czynienia z kultem. Kultem, w którym bogiem jest korporacja farmaceutyczna, a rytuałem – zastrzyk co pół roku. To jest moment graniczny. Jeśli teraz społeczeństwa nie wyciągną wniosków – kolejne „interwencje biologiczne” będą tylko kwestią czasu. Bioetyka została zawieszona. Prawa człowieka są relatywne. Wolność – warunkowa.
Dlatego ten tekst nie jest o Pfizerze. On jest o Tobie. O tym, czy dasz się po raz kolejny wciągnąć w kolektywną psychozę. O tym, czy uwierzysz, że nauka jest nieomylna, a władza działa dla Twojego dobra. A może jednak spojrzysz szerzej i zadasz pytanie: „Czy to dopiero początek czegoś znacznie gorszego?” Bo wygląda na to, że tak.
Zobacz też: Skandal w UE: 10 dawek dla każdego Polaka!
Jeśli chcesz więcej takich treści, wesprzyj niezależne media. Każda darowizna to cios w propagandę i krok w stronę wolności. Dostępne opcje wsparcia poniżej:
➡️ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
➡️ BLIK: 886 489 463
➡️ BUY COFFE: [Kliknij tu]
➡️ PAYPAL: [Kliknij tu]
Dodaj komentarz