Dubaj: Fabryka luksusu zabójcza dla pięknych kobiet. Mroczny obóz XXI wieku
Są tematy, które od dekad leżą pod dywanem, bo zbyt wielu wpływowych ludzi trzyma na tym ręce. O jednym z takich tematów dziś Wam opowiem. Bo ile razy mamy jeszcze udawać, że tego nie widzimy? Ile razy mamy się uśmiechać do tych medialnych bajeczek o „księciach z Dubaju zakochanych w europejskim pięknie”?
Nie, moi drodzy. To nie jest żadne love story. To średniowieczne realia w XXI wieku.
Schemat zbrodni: powtarzalny jak wzór matematyczny
- Młoda, piękna kobieta — często modelka, celebrytka, instagramowa influencerka.
- Dostała propozycję „kontraktu w Emiratach”
- Leciała tam oczarowana: hotele 7-gwiazdkowe, złote zegarki, kolacje na dachu Burdż Chalifa.
- A potem nagle: ZNIKNIĘCIE.
- Cisza medialna.
- Albo, w najlepszym razie, nagły „wypadek”, „samobójstwo” albo „problemy zdrowotne”
I tak powstaje masowa mogiła dla piękna.
Dubaj, światowa pralnia dla ludzkiego mięsa
Dubaj stał się globalną strefą offshore nie tylko dla kapitału, ale i dla ciał. Mówimy o miejscu, gdzie:
- nie działają zachodnie służby,
- dziennikarze są trzymani na krótkiej smyczy,
- nagrania z kamer giną jak kamfora,
- służby specjalne prowadzą własne nielegalne interesy pod przykrywką eskortu, „agencji PR” i „castingu modelek”
Tam nie ma prawa. Jest tylko pieniądz i lojalność wobec globalnego syndykatu elit, jak i wobec elity lokalnej.
Dubaj i elity, które kupują wszystko i wszystkich
Za kurtyną złotych hoteli i Rolls Royce’ów stoją:
- miliarderzy z Arabii Saudyjskiej, Kataru i Emiratów,
- rosyjscy oligarchowie i mafie finansowe,
- zachodni celebryci kupujący sobie „towar na weekend”,
- banksterka i politycy, którzy zamieniają dziewczyny w walutę przetargową dla dealów naftowych i militarnych.
Modelka? Influencerka? Ona nie przyjechała tam na wakacje. Ona została sprzedana jak rzecz.
Gdy zaczyna się bunt, zaczyna się likwidacja
Bo czasem któraś zaczyna gadać:
- „Mam dowody”
- „Wiem kto tam był”
- „Mam kompromitujące dowody”
I wtedy wchodzą w grę ci, których nazywa się „czyścicielami układów”
- zatrucia nieznanymi substancjami,
- upozorowane samobójstwa,
- nagłe wypadki,
- zniknięcia bez śladu.
Nie żyjesz? To znaczy: nie mówisz. Proste równanie dla systemu, który boi się tylko jednego: prawdy.
Media? Milczą. Boją się
Czy zobaczysz to w CNN? Czy przeczytasz to w „Wyborczej”? Czy usłyszysz w TVN? NIE. Bo sponsorzy tych mediów często pojawiają się na tych samych jachtach, na których dziewczyny giną. Globalna zmowa milczenia działa perfekcyjnie — jak olej w silniku Lamborghini szejka.
Tak, powiem to wprost: Dubaj to współczesny obóz zagłady dla pięknych kobiet. Bez kominów, bez strażników z karabinami. Za to z kartą platynową, apartamentem i ochroniarzem. Nowoczesna eksterminacja opakowana w Instagramowe filtry. Bo to nie jest świat miłości i luksusu. To jest świat kupczenia życiem i produkcji ofiar na skalę przemysłową.
I pamiętaj: Ten system działa dalej tylko dlatego, że my o tym milczymy. A oni liczą na naszą bierność.
P.S. Jeśli cenisz moją pracę, jeśli uważasz, że niezależne media muszą przetrwać nadchodzące burze – rozważ darowiznę. Koszt naszego „miejsca zapasowego” na WordPress (serwer, domena) to około 350 dolarów rocznie. Poniżej opcje wsparcia:
➡️ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
➡️ BLIK: 886 489 463
➡️ BUY COFFE: [Kliknij tu]
➡️ PAYPAL: [Kliknij tu]
Dziękuję, że jesteś. Bez Ciebie ten projekt nie miałby sensu.



Dodaj komentarz