Celem istnienia światowych systemów nie jest nasze dobro i pomyślność !
Czy widzisz, że jesteśmy tylko trybikami w machinie natury i systemu?
Wystarczy spojrzeć głębiej, aby dostrzec, że natura nie kieruje się naszym szczęściem, dobrem czy spełnieniem. Ona ma swoje własne, nieubłagane cele, programy sterujące i dyrektywy – i człowiek jest w nich tylko narzędziem. Blisko mi do poglądu zawartego w książce „Samolubny gen.” Po prostu jakaś siła nas wykorzystuje w swoich celach. Nasza wola, nasza świadomość i całe życie zostają podporządkowane jednemu nadrzędnemu zadaniu: przetrwaniu gatunku i reprodukcji. Natura wykorzystuje nas niczym bezduszny program, wciągając w spiralę prokreacji, wysiłku, wydatku zasobów i energii życiowej, chorób i cierpienia. Nasze osobiste marzenia nie mają tu żadnego znaczenia – liczy się tylko to, by trybik wciąż się kręcił, aż do zajechania. A potem przyjdzie… Zegarmistrz światła purpurowy. Wykonane zadanie, więc możesz łaskawie odejść w ramiona wszechwiecznego nieznanego.
I dokładnie tak samo działa system stworzony przez ludzi. Wielkie imperia, państwa, korporacje i religie – wszystkie powielają ten sam schemat: jednostka nie ma znaczenia. Ważne jest tylko „większe dobro”, które w praktyce oznacza cele i dyrektywy systemu. Widzimy to dziś, gdy Putin wysyła tysiące ludzi na front, jako mięso armatnie, jako żywe naboje – łatwe do zastąpienia, bo dopóki maszyna reprodukcji / rozmnażania działa, zawsze będą nowi żołnierze, nowi robotnicy, nowi podatnicy. To nie różni się niczym od Natury, która także bezdusznie mieli jednostki, byle tylko całość trwała. Putin mieli ludzi na froncie. Zaś natura mieli każdego po przeżyciu około 70 – 120 lat, w postaci choroby i wykreślenia z Księgi Żywych.
Polecam też:
Rola religii w systemie Demiurga-Jaha
Religie? One również są częścią tego mechanizmu. Trzymają nas w ryzach, karmią iluzjami i nadzieją na „nagrodę” po śmierci, abyśmy nie zbuntowali się przeciwko machinie systemu. Ta obietnica w erze materialistycznego kapitalizmu została zastąpiona konsumpcją, „chwytaniem dnia” i samorealizacją w świecie materii doczesnej. Ale to też działa – wystarczy zobaczyć, że podróżowanie po świecie stało się nową, świecką religią. Nawet Jarek Kefir jutro pakuje plecak i jedzie na wycieczkę. Wracając do meritum. Religie to bat i marchewka jednocześnie, system kontroli umysłów, który zapewnia, że trybiki nie zatrzymają się zbyt wcześnie.
Gnostyk powie: świat, który widzimy, to więzienie dusz. Demiurg – czy nazwiesz go Naturą, Systemem, czy Bogiem tego świata – stworzył maszynerię, która nie istnieje dla dobra i pomyślności jednostki, ale dla samej siebie. Nasze zadanie nie jest więc banalne – to nie „żyć jak wszyscy”, czy „chwytaj dzień”, ale przebudzić się z tej iluzji materii, zrozumieć, że żyjemy w symulacji. Zrozumieć, że jesteśmy czymś więcej niż mięsem dla systemu i kimś więcej, niż bateriami dla Natury.
Polecam też:
P.S. Działajmy razem!
🌎 W świecie, w którym ciemność iluzji coraz szczelniej oplata ludzkość, każdy akt wsparcia jest niczym iskra światła przebijająca zasłonę kłamstw. Darowizna dla Jarka Kefira to nie tylko pomoc dla twórcy – to świadomy gest, dzięki któremu możesz stać się współuczestnikiem dzieła budzenia świadomości i rozpraszania mroku matrixa. Twoja energia materialna, przelana w formie wsparcia, zamienia się w energię duchową, która wraca do ciebie w postaci wiedzy, przebudzenia i wewnętrznej mocy. Patrz poniżej: ⬇️
1️⃣ Nr konta:
84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj komentarz