Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Publicystyka Jarka Kefira: geopolityka, duchowość, gnostycyzm, analiza elit, alternatywna wizja wydarzeń. Teksty, które otwierają oczy.

Dołącz do 1 788 innych subskrybentów
POLSKA POGODA, CZYLI LISTOPAD W LECIE

LISTOPAD W LECIE, czyli nowa religia mżawki i chłodu

Polacy zwariowali na punkcie zimna i deszczu. Zamiast cieszyć się latem, modlą się o mżawkę i listopadową aurę w środku lipca. Tymczasem statystyki są bezlitosne: zimno zabija częściej niż upał. Powstała nowa narodowa choroba – syndrom listopada całorocznego, a wraz z nim nowa religia: Kościół Świętej Mżawki.

Klimat w Polsce się zmienił. Teraz są dwie pory roku: pierwsza to zimna i deszczowa, a druga to chłodna i deszczowa. Pogoda w Polsce jest zajebista: kupujesz kurtkę zimową i chodzisz w niej cały rok. Są tylko dwie pory roku, i obie są zjebane. Śmieszny dowcip? No właśnie….


Ciepłe lato kiedyś, a zimne lato teraz

Kiedyś Polak czekał na lato jak na narodowe święto. Słońce było nagrodą po długiej, ciemnej zimie. Lipiec pachniał skoszoną trawą, smażoną rybą nad jeziorem i wolnością. A dziś? Dziś Polak siedzi w bloku, widzi na termometrze 27 stopni i wpada w panikę: „Armagedon! Piekło na ziemi! Klimatyczny koniec świata!”. Tak oto narodziła się nowa religia – Kościół Świętej Mżawki.

Wyznawcy tej wiary nienawidzą słońca bardziej niż wampiry. Kiedy przychodzi lipcowy deszcz i temperatura spada do 16 stopni, ich serca rosną jak na procesji. „Nareszcie normalna pogoda!” – mówią, jakby lato od zawsze miało przypominać listopad. To tak absurdalne, jakby ktoś urządził Wigilię w maju. Owszem, da się – ubierzesz choinkę, połamiesz się opłatkiem, usmażysz karpia – ale każdy czuje, że coś tu nie gra. Bo lato bez słońca jest tak samo nienaturalne, jak święta bez grudnia.

Najśmieszniejsze jest to, że ci wszyscy „wyznawcy chłodu” nie żyją w czasach PRL, gdzie cała rodzina jechała maluchem nad jezioro z kanapkami w słoiku i trzeba było stać w kolejce po benzynę. Dziś mają samochody, drogi, klimatyzację, aquaparki i tanie loty w ciepłe kraje – ale zamiast korzystać z uroków lata, wolą marudzić, że za jasno i za ciepło.

Polecam też:


Syndrom listopada całorocznego

Dawniej lipiec był synonimem radości. Dziś to miesiąc płaczu. Media co roku straszą „falą upałów”, jakby 28 stopni miało zabić połowę populacji. I ludzie to łykają jak pelikany. Efekt? Każdy pogodny dzień to tragedia, a każdy deszcz to zbawienie. Powstała nowa polska choroba narodowa – syndrom listopada całorocznego. Melancholia, która miała swoje miejsce w jesieni i zimie, rozlała się na lato.

To właśnie jest największy absurd naszych czasów: w środku lipca ludzie wzdychają do listopada. Najpiękniejszą porę roku zamieniliśmy w pogrzeb. Lato jest od słońca, listopad od deszczu – i kto tego nie rozumie, niech naprawdę spróbuje zrobić Wigilię w maju.

Polecam też:


Zimno zabija częściej niż upał

A teraz twarde dane, które obalają cały ten „kult chłodu”. Zimą i jesienią w Polsce umiera więcej ludzi niż latem. Tak, dobrze czytasz. Statystyki GUS są jednoznaczne: najniższa umieralność przypada na ciepłe miesiące, a szczyt – na styczeń i luty, czyli najzimniejsze okresy roku.

Dlaczego? Niskie temperatury są dużo groźniejsze dla osób z chorobami sercowo-naczyniowymi niż cieplejsze dni. Zimą serce i układ krążenia dostają po prostu większy wycisk. A to właśnie choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów w Polsce. W czasie Covidu różnice były jeszcze bardziej dramatyczne, bo zimowe statystyki wystrzeliły w kosmos.

Czyli cały ten zachwyt nad chłodem i mrozem to zwyczajna iluzja. Fakty są brutalne: zimno zabija częściej niż upał.

Polecam też:


Kościół Świętej Mżawki – nowa sekta

Kiedy więc widzę, jak ludzie w lipcu modlą się o deszcz i zachmurzone niebo, mogę tylko rozłożyć ręce. To sekta. Sekta, która zrobiła z melancholii dogmat i zrezygnowała z radości. Sekta, która najpiękniejszą porę roku przerobiła na listopadowy pogrzeb.

I tak oto mamy nową religię narodową: Kościół Świętej Mżawki. Ich dogmat brzmi: „Lepiej marznąć niż się spocić, lepiej chorować zimą niż cieszyć się latem”. Gratulacje, Panie i Panowie. Zamiast słońca i życia wybraliście chłód i śmierć.

Polecam też:


➡️ Jeśli to, co piszę, daje Ci wgląd, siłę albo poczucie, że ktoś wreszcie nazywa rzeczy po imieniu – to nie bądź tylko biernym odbiorcą. Ta przestrzeń nie utrzyma się sama. To ja biorę na siebie ryzyko, czas i energię, żeby walić prosto z mostu i wyciągać na światło to, co inni chowają pod dywan. Jeśli chcesz, żeby ten głos dalej istniał, wspieraj mnie darowizną. Bo bez Twojego wsparcia zostaje cisza, a cisza zawsze gra na korzyść systemu.

1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350

2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]


Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

Dodaj komentarz

  1. Jarek Kefir's awatar
  2. Ewarde's awatar
  3. AnkaKaratekicks's awatar
  4. Jarek Kefir's awatar
  5. Ewarde's awatar
  6. Ewarde's awatar
  7. WS 666's awatar
  8. Jarek Kefir's awatar
  9. Ewarde's awatar
  10. Konrad ITT's awatar

    Sytuacja wokół PKP Cargo jest jednym z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych tematów na GPW biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata.…

  11. Shinobi's awatar
  12. Shinobi's awatar
  13. Shinobi's awatar
  14. WS 666's awatar
  15. Konrad ITT's awatar

Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury - Niezależne Media

Zasubskrybuj już teraz, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do pełnego archiwum.

Czytaj dalej