Dziwne, rzadkie chmury widywane teraz często
„Chmury końca świata” w Waszych obiektywach. Prezentowane tutaj zdjęcia są autorstwa Czytelników. Pod ostatnimi wpisami na temat tych naturalnych i rzadkich typów chmur, w tym spotykanych niezwykle często, pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy z Waszymi zdjęciami. Również dokumentowaliście to zjawisko.
To znak, że rezonans rozszedł się po całym kraju, i coraz więcej ludzi zauważa, że coś jest nie tak. Z naszym niebem, z naszym życiem. Dokąd to wszystko zmierza? Gdzie doprowadzą nas te anomalie, nie tylko z tego roku?
Ciąg dalszy poniżej. Mój poprzedni wpis w chmurach końca świata, ze zdjęciami mojego autorstwa, znajdziesz w linku poniżej:
Te „chmury końca świata” nie są z tego świata!?
➡️ Coraz więcej osób pisze, że te chmury nie wyglądają jak zwykłe zjawiska meteorologiczne. Że niebo stało się inne — cięższe, jakby bardziej sztuczne, jakby coś w nim pracowało, coś, co nie ma nic wspólnego z naturą. I że to „coś” czuje się także wewnętrznie — w emocjach, w snach, w relacjach między ludźmi. Jedni mówią o eksperymentach na atmosferze, inni o zmianie częstotliwości planetarnego pola, a jeszcze inni – że to Ziemia sama wzywa nas do przebudzenia.
W wielu miejscach w Polsce niebo przybierało ostatnio nienaturalne barwy — mlecznoszare, metaliczne, czasem z dziwnym tęczowym połyskiem. Niektórzy twierdzą, że te chmury potrafią pojawić się nagle i równie nagle zniknąć, jakby ktoś je „włączał” i „wyłączał”. Czy to tylko przypadek? Czy może efekt działań, o których zwykły człowiek nie ma wiedzy – a które dzieją się ponad naszymi głowami dosłownie i symbolicznie?
Dziwne chmury lustrem naszej zbiorowej (nie)świadomości?
➡️ Nie chodzi już tylko o pogodę. To, co dzieje się z niebem, staje się lustrem tego, co dzieje się w nas. Gdy świadomość ludzi się zmienia, zmienia się również energia Ziemi, a niebo staje się ekranem, na którym odbijają się wszystkie nasze lęki, napięcia i przemiany. W tym sensie „chmury końca świata” są bardziej metaforą niż zjawiskiem – metaforą końca starego porządku, który już się rozpada, choć wielu jeszcze tego nie chce zobaczyć.
Ale koniec jednego świata jest zawsze początkiem nowego. Może te chmury zwiastują nie zagładę, lecz przemianę — wielkie oczyszczenie, przez które musimy przejść jako ludzkość. Dlatego patrzcie w niebo, róbcie zdjęcia, obserwujcie, czujcie. Bo w tych szarych, ciężkich obłokach może kryć się odpowiedź – nie tylko o klimacie, ale o nas samych i o tym, kim stajemy się w tych niezwykłych czasach.
Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:
Zapraszam teraz na zdjęcia tych dziwnych chmur
A poniżej Wasze zdjęcia chmur końca świata. Aby powiększyć zdjęcie, po prostu kliknij na nie:






















➡️ PROSZĘ O PILNE WSPARCIE NIEZALEŻNYCH MEDIÓW! Muszę prosić Ciebie, Czytelniku, o pilne wsparcie finansowe. Moja obecna sytuacja finansowa jest pełna wyzwań, mimo pracy zawodowej.
Darowizn jest mało w tych czasach cenzury. Proszę Cię o rozważenie, czy nie warto wesprzeć moich działań. Dzięki darowiznom jestem niezależny od różnych grup nacisku i wpływu. Mogę dostarczać Ci kontrowersyjnych i niewygodnych dla systemu treści. Moja działalność zależy od Twojego wsparcia! Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję!
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Kasperski, tytułem: darowizna
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj komentarz