Jak uświadamiać ludzi – system oparty na ideologiach i religiach?
Dziś krótki felieton, do którego napisania zainspirował mnie artykuł z portalu Newsweek
Człowiek uczy się całe życie. Przeprowadzono badania naukowe nad zjawiskiem negatywnych komentarzy pojawiających się w internecie. Potwierdzają to, co intuicyjnie czułem od lat. Masa negatywnych komentarzy pod nawet najbardziej merytorycznym artykułem odstrasza. I nie liczy się tutaj merytoryka artykułu, a efekt tłumu. Ludzie idą za tłumem.
Więcej przeczytacie wpisując w wyszukiwarkę WebArchive poniższy tekst:
-Naukowcy zbadali hejt internetowy. Co piąty komentarz jest obelżywy
Ma to szczególne znaczenie dziś. Czyli w dobie gdy dobrze opłacony i zarządzany zespół 200 wynajętych przez korporacje / rząd „komentatorów na etacie”, stosujących po 20 – 40 tożsamości każdy, może trzymać w ryzach dyskusję w średniej wielkości państwie. Mówisz, że to teoria spiskowa? Mówisz, że Kefir jest oszołomem wieszczącym wszędzie spisek? W takim razie wpisz w google „marketing szeptany”, „marketing szeptany dla firm”.
Człowieku. Teraz nawet byle fryzjer albo mechanik samochodowy z Wilkowyj Podlaskich zamawia sobie w takich agencjach PRowskich np 200, 400 pozytywnych komentarzy. Myślisz, że potężne korporacje i rządy dysponujące kwotami o jakich Ci się nawet nie śniło, tego nie robią? To XXI wiek, a więc era globalnego upadku systemowego, także jeśli chodzi o dotychczasowe systemy moralne i etyczne. Pora zrozumieć, że ludzie źli i zdemoralizowani do szpiku kości, pozbawieni wszelkich zasad etycznych, istnieją naprawdę. A ich działania są wręcz bardzo skuteczne!
Ma to dwojakie znaczenie. Z jednej strony postanowiłem zaostrzyć i zradykalizować cenzurę na swoich stronach i profilach. Tak, zaraz będzie: „Kefir! Jestem oburzona Twoją wypowiedzią i cenzorskim zachowaniem!” Znam to. Z drugiej strony – możemy to wycelować w nich, i bombardować ich dyskusje i artykuły dziesiątkami / setkami / tysiącami komentarzy pod różnymi nickami. Są nawet specjalne generatory fałszywych tożsamości skomunikowane bodaj z siecią TOR. Nie pokonamy ich jeśli nie będziemy stosować ich metod. Musimy wyrwać im z rąk ich armaty i skierować ich lufy w nich samych.
Jak pokonać system / matrix religijno-ideologiczny? Musimy pamiętać, że:
1. Wygramy z nimi jeśli zerwiemy z katolickimi, czołobitnymi i cierpiętnickimi przekonaniami. Musimy przyswoić wiedzę ukrywaną i ją stosować. Elity chcą pozbawić nas chęci studiowania tej wiedzy i zatrzymać ją dla siebie. Są tutaj trzy kierunki działania.
-Kierunek pierwszy, dla tych najgłupszych – wiedza tajemna nie istnieje, duchowość nie istnieje, tylko gimbo-ateizm i „Dawkins krul”. Jest to metoda obliczona na najbardziej konsumpcyjnie i pop-kulturowo nastawioną publiczność, która poza spożywaniem płynów, pokarmów i bezustannym pobudzaniem ośrodków przyjemności w mózgu różnymi metodami, nie szuka zupełnie niczego. To ta część społeczeństwa skończy w przyszłości w urządzeniach przypominających kapsuły w których więziono ludzi, z Matrixa. Człowiek w takiej kapsule będzie miał nieustannie stymulowane różnorakie ośrodki przyjemności w mózgu, np poprzez specjalne elektrody lub nowsze technologie wpływu na mózg. Jedynym zadaniem takiego człowieka będzie ciągłe naciskanie przycisku: „ponów” i tym samym, pobudzanie tych ośrodków przyjemności.
-Kierunek drugi, dla tych odrobinę mądrzejszych – czyli dogmatyczny katolicyzm i podporządkowanie życia człowieka dogmatom, jak i niszczącym strukturę podświadomości mantrom i rytuałom. Pisałem o tym w swoim artykule:
–szokujące manipulacje kościoła katolickiego. Są niczym pakt z diabłem
-Kierunek trzeci to kontrolowana przez nich „opozycja koncesjonowana”. Od dawna mówię, że wiele z tych profili, witryn i filmów w stylu: „Stop eNWuO”, „Konspiracja Wodnika” (film), to tak naprawdę ich fałszywe owoce, stworzone w celu obrzydzania ludziom wartościowej wiedzy. Zauważyłem, że straszy się częściowo obudzonych ludzi spiskami. Nawet używa się sloganu „Kabała władzy”. A może rozwiązanie tkwi gdzie indziej? Może powinniśmy tę Kabałę studiować i wyciągać wnioski? A nie zamykać się w szklanej wieży poglądów i dogmatów?
Warto omówić tutaj wiele razy przedstawiany przeze mnie fenomen „chrześcijaństwa biblijnego”, które uważa się za jedyną prawdziwą wiarę. W skrócie, religia ta opiera się na dosłownej interpretacji Biblii, odrzuceniu dogmatów i doktryn stricte katolickich, jak i uważa Watykan za „antychrysta”. W mojej opinii, ta dziwna, nie posiadająca scentralizowanego przywództwa religia, jest w prostej linii dzieckiem Watykanu. To taki katolicki Matrix w wersji 2.0 dla tych bardziej ogarniętych. To właśnie „chrześcijaństwo biblijne” jest największym oponentem jeśli chodzi o ruch Zeitgeist, wiedzę tajemną, wszelkie przejawy duchowego oświecenia. Jest to pułapka zainstalowana dla tych, którzy jedną nogą są już poza systemem i chcą się wydostać.
Niestety, jest to wciąż więzienie, tylko cela jest nieco bardziej obszerna. Ja sam miałem epizod z tą wiarą lata temu, gdy się budziłem z letargu. Schemat był klasyczny: im bardziej zagłębiałem się w ten podświadomy kult cierpiętnictwa, czołobitności i śmierci, tym większy strach i większe obawy odczuwałem. Dopiero gdy spojrzałem swoim demonom prosto w oczy, one odeszły. To był klasyczny mechanizm wypierania swojego cienia. Im bardziej człowiek wypiera ze swojej (pod)świadomości swoją ciemną stronę, tym bardziej ona daje osobie znać. Bo to, od czego uciekasz, czego się boisz, czemu próbujesz zaprzeczyć – szuka Ciebie i znajdzie Ciebie. Jeśli boisz się demonów, diabłów i innych cudów niewidów, i odprawiasz codziennie katolickie rytuały w strachu przed nimi – to one przyjdą do Ciebie prędzej czy później, w rozmaitej formie.
2. Powinniśmy wyjść poza medytację, otwieranie trzeciego, czwartego i cholera wie która „oka”. To też jest ważne, ale trzeba działać z adekwatną siłą / determinacją / bezwzględnością, jak oni. Kolejną iluzją jaka jest nam impletowana, jest religia new age. New age tak samo jak „chrześcijaństwo biblijne” nie ma scentralizowanego dowództwa.
New age to kilka bardzo szkodliwych programów:
-demonizowanie technologii (o tym za chwilę);
-fałszywa proteza rozwoju, coś, co ja nazywam „duchowością harlequinową”, blokującą bycie pełnym człowiekiem i blokującą pełny odbiór świata;
-coś, co ja nazywam „bujaniem w obłokach” czyli oderwaniem od życia tu i teraz. Stąd społeczeństwo przyjmuje wobec takich „świętoszkowatych”, ociekających lukrowaną „miłością” osób pozycję adwersarza i sprowadza ich na ziemię.
3. Nie możemy na ślepo czcić matki natury, oddalając się od cywilizacji i demonizując technologię. Musimy korzystać ze zdobyczy techniki. Elity chcą nam zabrać technologię albo w najlepszym wypadku, sprawić, by ludzie nie znali technologii, nie umieli się nią posługiwać. To jeden z elementów wyżej omawianego, toksycznego kultu new age.
Im się opłaca utrzymywanie społeczeństwa w technologicznej ignorancji i w niechęci do technologii, z prostej przyczyny – chcą zachować je dla siebie. Nie uciekniemy od problemów, oddalając się od cywilizacji, czy wręcz przenosząc się do buszu. Chcesz uciec od polityki, technologii i spisków władz do Amazonii? To licz się z tym, że dopadną Cię tam polityka, „technologia” i spiski lokalnych, walczących ze sobą plemion.
To tak, jak z opisanym tutaj przeze mnie obrzydzaniem wartościowej wiedzy poprzez nazywanie jej „demonizmem”, „satanizmem” itp. To m.in. dlatego produkuje się taśmowo filmu o buntach maszyn. Ten lęk zaszczepiony poprzez pop-kulturę, to swoisty paradoks. Boimy się buntu maszyn nie wiedząc, że w Chinach od 2012 lub 2013 roku działa już superkomputer który osiągnął samoświadomość i jest na poziomie 4-letniego dziecka. Nie zauważamy, że w dobie powszechnej i przerażającej w swej istocie uniformizacji wszystkiego – muzyki, ubioru, poglądów, marzeń, celów – już jesteśmy maszynami. biomaszynami.
4. Musimy oddziaływać socjotechniczne / psychologiczne. Tę broń można zastosować przeciwko nim. Ba, trzeba to robić. Oni robią to samo na masową skalę i nie mają skrupułów choćby w produkowaniu socjotechnicznych reklam. Rada Etyki Mediów i tak nałoży na nich symboliczną karę. Bo tu jedna ręka drugą rękę myje i nikt nie waży się podnieść każącej ręki sprawiedliwości na kartele farmaceutyczne, które mają zarobki i wpływy większe niż wszystkie mafie razem wzięte.
Pora zrozumieć, że broń którą oni walczą, jest zawsze mieczem obosiecznym. Pora zrozumieć że oni nie mają monopolu na tę wiedzę i jej wykorzystywanie. Pora zrozumieć ich motywy, gdy z jednej strony nam tę wiedzę i te metody obrzydzają. A z drugiej strony, używają argumentu o moralności i etyce, sami będąc psychopatami którzy tych ludzkich przymiotów są zupełnie pozbawieni.
Wyszarpać im ich wiedzę, skopiować ich metody, i bezwzględnie wycelować je przeciwko nim. Powinniśmy położyć kres wątpliwościom, czołobitności, fałszywie pojmowanej moralności i zepsutej pseudo-etyce. Tak jak traktujemy ludzi adekwatnie, tak tu powinniśmy stosować adekwatne metody. Jeden z największych błędów ludzkości – błędów, które trzymają tę planetę w stanie permanentnego upadku – jest roztkliwianie i rozczulanie się i stosowanie jakichkolwiek zasad etycznych wobec zwyrodnialców i psychopatów. Ten błąd szczególnie często w swojej historii popełniali Polacy. Mamy wręcz etos egzaltowanego, romantycznego wojownika, który porywa się z motyką na księżyc. A gdy słomiany zapał mija, przestaje.
Aż chce się powiedzieć parafrazując słowa znanych magików: „Pozwól sobie na odczuwanie zdrowej nienawiści, człowieku!” Jest to bowiem specyficzna, „zdrowa” forma nienawiści i bezwzględności – czyli nienawiści w obliczu tego, gdy człowiekowi / zwierzęciu / planecie Ziemi dzieje się krzywda.
Nawet Jezus Chrystus czy Budda o tym nauczali – oni też mieli w swoich naukach epizod nienawiści. Jezus potrafił być okrutny przepędzając kupców ze świątyni. A Budda, podczas rejsu statkiem, gdy odkrył kto zamordował jednego z marynarzy – wyrzucił mordercę za burtę. Nie medytował nad nim, nie oświecał go, nie zastanawiał się nad moralnością i etyką. Tylko skazał go na okrutną śmierć.
Polecam też inne artykuły na temat innowacyjnych metod obalania, a właściwie – infekowania systemu:
–Jak uświadamiać ludzi? [ 1 ] Poradnik
–Kontrowersje: gdy upada iluzja i człowiek zostaje z niczym
–Jak uświadamiać ludzi [ 2 ] Poradnik
Autor: Jarek Kefir
👍 POLUB, UDOSTĘPNIJ, SKOMENTUJ. DZIĘKI! 🙂
🔥 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Niezależne media potrzebują Twojej pomocy, by przetrwać. Ścinane są zasięgi artykułów, dochody z reklam to chyba jakiś żart, a cenzura szaleje jak nigdy dotąd. Pomoc Czytelników jest bardzo ważna. Bo dzięki niej będę w stanie często i regularnie dzielić się z Wami artykułami na ukrywane, zakazane i fascynujące tematy. Nie mam takiego wsparcia, jak oficjalne media propagandowe. Mogę liczyć tylko na Was i na swoje siły w pracy na etacie.
🔥 Jeśli chcesz wspomóc moje akcje uświadamiające Polaków, możesz skorzystać z opcji poniżej: ⬇️
1️⃣ KONTO: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282
Dla: Jarosław Adam / Tytułem: darowizna
SPOZA POLSKI:
-Konto: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282
-BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282
2️⃣ PAY PAL: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG
3️⃣ PRZEZ BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm
4️⃣ BUY COFFE: https://buycoffee.to/kefir



Dodaj odpowiedź do Paweł Anuluj pisanie odpowiedzi