Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Publicystyka Jarka Kefira: geopolityka, duchowość, gnostycyzm, analiza elit, alternatywna wizja wydarzeń. Teksty, które otwierają oczy.

Dołącz do 1 790 innych subskrybentów
ILUZJE EGO: RODZISZ SIĘ, ŻYJESZ i UMIERASZ SAM

Rodzisz się, żyjesz i umierasz sam. Zaakceptuj ten fakt!

Zapraszam dziś na kilka życiowych cytatów osób, które osiągnęły życiową nirvanę. Będzie o samotności i fakcie, że tak jak rodzimy się samotni, tak samotnie żyjemy i umieramy. Jesteśmy oddzieleni od innych ludzi w postaci barier umysłu / ego, i ten fakt trzeba zaakceptować. Nie próbować na siłę tego zmieniać, bo to nic nie da, tylko zaakceptować.

Prawa i wszelkiego rodzaju „parametry” tej planety są zaprojektowane tak a nie inaczej, że wszystko się zmienia, nie ma żadnej stałości i stabilności, a ogromna większość ludzi zachowuje się jak organiczne „bateryjki” goniące za jakimś tam wzorcem, myśląc, że to da szczęście. Niestety – dzięki takim a nie innym parametrom tej planety, osiągnięcie wzorca za którym pędzi ludzkość jest praktycznie niemożliwe, a nawet jeśli się uda – to za chwile znajdzie się coś innego, do odwiecznej gonitwy.

Paradoksem życia jest to, że nie jest Twoim powołaniem zmiana tego stanu rzeczy, ale jego akceptacja. Tak jak paradoksem jest to, że nie będziesz szczęśliwy, jeśli będziesz stale za czymś gonił. Ty masz się zatrzymać i wysiąść. Bowiem jak mówiła mi pewna mądra osoba – „Życie jest grą. Paradoksalnie wygrywa ten, co nie gra, a jest sobą”. Ostatecznie, ten niebieski firmament gwiazd za którym dąży tak wielu, jest wręcz na wyciągnięcie ręki.. Jest tuż nad nami, obok nas, w nas.

Ja doświadczyłem czegoś w rodzaju czasowego zawieszenia w przestrzeni „Tu i Teraz”. Stało się to wtedy, gdy zrozumiałem czym jest wszechświat – gigantyczną symulacją, która przed wiekami „rozpadła się” na niezliczoną ilość bytów ożywionych i nieożywionych, by się „sprawdzić” i „przetestować”, by lepiej doświadczać samej siebie.

Było to odczucie jedności z całym wszechświatem, absolutnego niemal zrozumienia. W tym stanie nic nie mogło mnie wyrwać z tego stanu spokoju i odprężenia. To zmienia na zawsze, tak, jak zmienia doświadczenie psychodeliczne. Choć zapewne skala jest inna. Zrozumiałem wtedy, jak małostkowe jest to szaleńcze uganianie się za ziemskimi przyjemnostkami typu orgazm, narkotyk, alkohol, młodych, rozgorączkowanych szałem życia głów. Z perspektywy czasu mogę to skomentować tylko w jeden sposób – „Panie, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”.

Wstęp: Jarek Kefir

Proszę o rozpowszechnienie tego materiału!


Cytuję: „Moja cała praca polega na tym, żeby zburzyć wszystkie kłamstwa, które cię otaczają i nie zastępować ich niczym – po prostu zostawić cię nagiego we własnej samotności. Tylko w samotności możesz znaleźć prawdę – bo to ty jesteś tą prawdą.

Człowiek nie nauczył się jeszcze, jak poznać piękno samotności. Zawsze tęskni za kimś, zawsze pragnie być z kimś – z przyjacielem, z żoną, z mężem, z dzieckiem… z kimś. Stworzył więc społeczności, kluby, partie, ideologie, kościoły. U podstaw tego tkwi potrzeba, by jakoś zapomnieć o własnej samotności. Będąc powiązanym z tak wieloma tłumami próbujesz zapomnieć o czymś, co pojawia się natychmiast po zapadnięciu ciemności – o tym, że urodziłeś się samotny, że umrzesz samotny, że cokolwiek robisz – jesteś samotny.

Samotność jest czymś esencjonalnie związanym z twoim istnieniem i nie ma sposobu, by tego uniknąć. Ludzie boją się samotności i robią wszystko by jej uniknąć. Pójdą do kina na kiepski film, obejrzą mecz piłki nożnej… czy widzieliście coś bardziej idiotycznego? (…) W tłumie czują się lepiej i zdrowiej, gdyż wokół jest tylu podobnych ludzi. Każdy wspiera każdego by nie czuć się szalonym.

Wystarczą trzy tygodnie całkowitej izolacji: żadnych gazet, telewizji, radia, żony, męża, dzieci. Trzy tygodnie bez religii, społeczeństwa, klubów, uniwersytetów… pojawi się lęk, dosłownie oszalejesz. Będziesz zdumiony, widząc siebie w zupełnej samotności. Zrozumiesz, że to co robiłeś przez całe swoje życie, było niczym innym, jak tylko zakrywaniem dziur i ran własnego istnienia, zakrywaniem ich pięknymi kwiatami. Ale kwiaty nie uleczą ran. Być może odkryte rany mogą się zabliźnić. Zakryte, wypełniają się coraz większą ropą. Samotność to odkrywanie samego siebie. Osamotnienie to tęsknota za innymi, dopominanie się o innych, uzależnienie od innych. Stąd, ktoś inny ma nad tobą władzę, a ty masz władzę nad kimś innym. Osamotnienie jest słabością. Samotność jest siłą.

Jesteśmy sobie obcy. Być może spotkaliśmy się i żyjemy razem, ale nasza samotność jest zawsze z nami. Przestań uciekać od siebie samego i zatapiać się w różnych rodzajach narkotyków, relacji, religii. Nie przerzucaj własnych problemów na innych. Każdy musi sam rozwiązywać własne problemy, a nie ma ich zbyt wiele wszystkie są wynikiem jednego, którego nie rozwiązałeś dotychczas. Problem ten tkwi w tym, jak wejść we własną samotność bez lęku? Moment, w którym wejdziesz we własną samotność bez lęku, będzie tak pięknym i ekstatycznym doświadczeniem, że nie istnieje nic, z czym mógłbyś to porównać.

Zaakceptuj samotność radośnie, wejdź w nią tak głęboko, jak to tylko możliwe. Im głębiej się znajdziesz, tym odleglejsze staną się wszystkie problemy. Nie ma już potrzeby potrzebować, nie ma potrzeby być potrzebnym. I chwila gdy dotkniesz samego centrum własnego istnienia będzie oznaczała, że dotarłeś do domu.”
~Osho


Cytuję: „Potem sprawy się komplikują; okazuje się, że miłość rodziców nie jest wyłącznie bezwarunkowa, że rodzice wiele od nas oczekują. Także same dzieci ulegają presji kultury, presji otoczenia i uczą się, że żeby kimś być i zasługiwać na miłość i szacunek, trzeba wiele zdobywać i posiadać. Dzieci nie mają tyle autonomii wewnętrznej, żeby się temu przeciwstawić – choć głęboko w sercach czują, że coś jest nie tak.

Część ludzi pod koniec życia zaczyna szukać tych pierwotnych, dziecięcych wspomnień o wszechogarniającej miłości. Czują, że już nic nie potrzebują mieć, że spróbowali szczęścia posiadania, ale wszystko przeminęło i zostali z niczym. Wtedy zaczynają szukać szczęścia wewnętrznego i bezgranicznie, bezwarunkowo kochają swoje wnuki.
~Wojciech Eichelberger


Cytuję: „Człowiek musi być sam, lecz taka samotność nie izoluje, tylko wyzwala od świata zawiści, nienawiści i gwałtu, od wszystkich przebiegłych sposobów ich przejawiania się, od bolesnego osamotnienia i rozpaczy.

Być samemu, znaczy z nikim i niczym się nie wiązać, nie uznawać żadnej religii, nie mieć narodowości, w nic nie wierzyć i nie przyjmować żadnych dogmatów. Taka samotność wiedzie do czystości nie zbrukanej przez ludzi. Czystość ta może żyć w świecie pełnym zgiełku, a jednak do niego nie należeć. Nie przywdziewa ona żadnych szczególnych szat. Dobroć nie rozkwita, gdy stąpamy jakąś drogą, albowiem żadna droga nie wiedzie do prawdy.”
~Jiddu Krishnamurti


Cytuję: „Niedobrze jest nastawiać się w życiu na poszukiwanie szczęścia. Jeśli szukamy szczęścia w sobie, to też nie powinniśmy szukać go w taki sposób, jakbyśmy próbowali je odkopać. W tej sprawie obowiązuje zasada, która bardzo pomaga w życiu – droga jest celem.

Jeśli tylko otworzymy oczy i uszy i odetchniemy głębiej, i staniemy się bardziej obecni w tym momencie naszego życia – to dotykamy szczęścia. Szczęście nie jest gdzieś ani kiedyś. Wystarczy się zatrzymać i otworzyć wszystkie zmysły i serce.”
~Wojciech Eichelberger


Cytuję: „Czekanie na „lepszą” przyszłość.. Czy z reguły na coś czekasz? Jak wielką część życia spędzasz na czekaniu? Istnieje czekanie krótkofalowe – w kolejce na poczcie, w ulicznym korku, na lotnisku, na umówione spotkanie, na koniec pracy itp. Z czekaniem długofalowym mamy do czynienia, gdy ktoś czeka, aż zacznie się urlop, aż dostanie lepszą posadę, aż dzieci dorosną, aż wejdzie z kimś w naprawdę istotny związek, odniesie sukces, zarobi pieniądze, zostanie ważną osobistością, osiągnie oświecenie. Niektórzy ludzie przez całe życie czekają, kiedy wreszcie zaczną żyć!

Czekanie to stan umysłu, polegający na tym, że pragniesz przyszłości, odtrącając teraźniejszość! Odtrącasz to, co masz, pragniesz zaś tego, czego nie masz. Jesteś wtedy jak architekt, który nie zwraca uwagi na fundamenty budowli, poświęca natomiast mnóstwo czasu górnym kondygnacjom.”
~Eckhart Tolle


Cytuję: „Na początku dla dziecka szczęściem i powodem zachwytu jest wszystko: szczęście to mama, grzechotka, pluszowy miś, mokra pielucha czy widok sufitu nad głową. W ten sposób przejawia się nieświadomy mistycyzm dziecka. Potem dziecko wchodzi w fazę konformizmu i chłonie wpływ kultury i społecznego otoczenia. Wtedy szczęściem jest to, co inni uważają za szczęście – źródłem szczęścia staje się spełnianie oczekiwań otoczenia, upodobnienie się do innych, bycie częścią jakiejś grupy czy społeczności.

Wtedy też dzieci zaczynają naśladować konsumpcyjne wzorce szczęścia i już jako dorośli ludzie realizują ten model. Dopiero po latach powtarzające się doświadczenie przemijania sprawia, że zaczynamy na pytanie o szczęście znowu odpowiadać jak dzieci; że szczęście to filiżanka herbaty albo uśmiech dziecka, spacer z psem, kwitnąca jabłoń, oddychanie, promyk słońca – że każda chwila życia jest szczęściem.”
~Wojciech Eichelberger


👍 POLUB, UDOSTĘPNIJ, SKOMENTUJ. DZIĘKI! 🙂

🔥 UWAGA! Niezależne media potrzebują Twojej pomocy, by przetrwać! To gwarancja częstych i regularnych publikacji na ukrywane i zakazane tematy. Nie mam takiego wsparcia, jak oficjalne media propagandowe. Mogę liczyć tylko na Was. Pomimo, że pracuję jak każdy, to momentami jest mi naprawdę ciężko.

🔥 Jeśli chcesz wspomóc moje akcje uświadamiające Polaków, możesz skorzystać z opcji poniżej: ⬇️

1️⃣ KONTO: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282
Dla: Jarosław Adam / Tytułem: darowizna

SPOZA POLSKI:
-Konto: 16 1020 4795 0000 9102 0139 6282
-BIC (Swift): BPKOPLPW
-IBAN: PL16102047950000910201396282

2️⃣ PAY PAL: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd=_s-xclick&hosted_button_id=QFQ8UFRVAKUCG

3️⃣ PRZEZ BTC: bc1qlx8la2wdmfwnsx8kfr27tu43u0ux6fyamhnevm

4️⃣ BUY COFFE: https://buycoffee.to/kefir


Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

9 odpowiedzi na „ILUZJE EGO: RODZISZ SIĘ, ŻYJESZ i UMIERASZ SAM”

  1. Awatar Ryszard Sauermann

    Pomyślcie o ludziach starych, którzy gdzieś tam „daleko” mają swoje dzieci, wnuki, szukające szczęścia w samotności, nie odwiedzając swoich rodziców, dziadków. Pomyślcie o skazanych „przykuciem” do wózków inwalidzkich, szpitalnych łóżek, etc.Pomyślcie o dotyku drugiej osoby, o uśmiechu do drugiej osoby. Tak jak wszystko wokół nas się zmienia, tak i my jesteśmy skazani na bycie w ciągłym ruchu, a nie tkwienie w samotności. Chwile samotności, dla wyciszenia się tak, ale samotność” długodystansowca” prowadzi do pewnej formy dewiacji.

    Polubienie

    1. Awatar Krystyna
      Krystyna

      Drogi panie Ryszardzie. Jakże bardzo się cieszę z faktu, że porusza pan właśnie te aspekty życia. One przecież nie są wcale mniej ważnym, mniejszym odcinkiem drogi, tu na ziemi, aniżeli czas, gdy jesteśmy młodzi i piękni. Nie chcę pana obrazić wulgaryzmem, którego użyję, ale kreatorzy współczesnego życia, promujący tylko i wyłącznie młodość i, jak dla mnie względne, piękno, siłę życiową i co nie daj Boże, związaną z tym mądrość są, w moim pojęciu debilami [ określenie nie ma związku z terminem medycznym]. Ci wszyscy porąbani [ nawet nie powiem, że ludzie, bo z definicji nimi nie są], zapominają, dziś walcząc o zysk, że kiedyś siądą na wózku i to będzie ich szczęśliwa opcja końcówki życia na ziemi, ponieważ nie będą – jak pan zauważa – przykuci do łóżka, licząc na to, że względnie szybko ktoś zmieni im pełnego pampersa.
      Pisze pan o samotności rodziców, dziadków nie odwiedzanych przez dzieci i wnuków, co z pewnością czasowi bycia starszym nadałoby kolorów, a nawet sensu życia. Przepraszam, niech pan chwileczkę poczeka, przyniosę z mojej biblioteki Senekę i coś panu zacytuję.
      Już jestem. Zacytuję panu jedną z sekwencji myśliciela antycznego.
      ,,Rodzice zazwyczaj przewyższają nas[dobrodziejstwami]. Jednak dokąd ich mamy, tak długo uważamy ich za surowych i tak długo nie pojmujemy ich dobrodziejstw.A kiedy z wiekiem nabierzemy rozumu i zacznie stawać się dla nas oczywiste, że POWINNIŚMY ICH KOCHAĆ za to właśnie, za co ich nie kochaliśmy, za napomnienia, za surowość, za ciągłe czuwanie nad naszą młodzieńczą nierozwagą, WTEDY ICH TRACIMY. TYLKO NIEWIELU OSIĄGA TAKI WIEK, by trud włożony w wychowanie dzieci przyniósł im prawdziwe owoce; inni znają tylko ciężar posiadania dzieci”
      Będzie pan uprzejmy zauważyć, że nie jest przypadkowym fakt, że wpisał się pan na portal Jarka Kefira. Być może czekałam na taką wypowiedź.
      A co pan powie na to, że zaprosi pan do siebie innych samotnych? Porozmawiacie, pan napisze w portalu pana Jarka, ktoś skomentuje Waszą wypowiedź. Elektronika i komputery są obce starszemu pokoleniu. Sam pan pisze cyt. ,,tak i my jesteśmy skazani na bycie w ciągłym ruchu, a nie tkwienie w samotności.”
      Jarek Kefir w swoich felietonach i artykułach wiele razy zauważał, że starsi ludzie zabierają swoje doświadczenia i płynącą z nich mądrość do grobu.
      Proszę, niech pan to zmieni.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  2. Awatar endż
    endż

    Świetny tekst. Czegoś takiego było mi trzeba…

    Polubienie

  3. Awatar Mazowszanin
    Mazowszanin

    ciekawie mówił na te tematy anthony de mello

    Polubienie

    1. Awatar Krystyna
      Krystyna

      Tak, masz rację. Uniwersalność treści, jakie przekazał Anthony de Mello wypływa miedzy innymi z różnorodności źródeł, z jakich czerpał swoje inspiracje. Na moich regałach z książkami ,,Modlitwa żaby” jest jedną z niewielu pozycji, na których nie widać kurzu. Powroty do przypowieści i anegdot, choćby na chwilę, za każdym razem tworzą inne, głębsze spojrzenie. Moim zdaniem Anthony de Mello nie narzuca, nie zmusza do myślenia. On tylko zatrzymuje człowieka, a reszta dzieje się sama.
      Pozdrawiam.

      Polubienie

      1. Awatar Jarek Kefir

        O ile pamięć mnie nie myli, Anthony de Mello był wcześniej chrześcijaninem, ale zrozumiał pewne sprawy. Ktoś u mnie na blogu pisał, że za uświadamianie ludzi egregor się zemścił i zabrał mu całe 20 lat życia. Co ciekawe, de Mello tak jak ja jest numerologiczną 9 z wektorem 27. Obliczyłem to właśnie 😉

        Polubienie

  4. Awatar Krystyna
    Krystyna

    Dzięki za piękny artykuł napisany w samotności.
    Cytaty poruszające, aż do stanu niemyślenia. Dzień z takim przekazem to dzień człowieka szczęśliwego. Szczęście – ta krótka chwila, w której najpierw nasze piersi wypełniają się powietrzem, a dopiero potem zdajemy sobie z tego sprawę.
    Mając na myśli piękną maksymę, że SZCZĘŚCIE WTEDY SIĘ MNOŻY, GDY SIĘ DZIELI, mogę powiedzieć, iż udowodnianie ludziom, że samotność [ definiowana jako coś bardzo złego] jest spełnieniem i radością to mistrzostwo świata!
    Mało tego. Dotykanie szczęścia w samotności nic nie kosztuje, nie wymaga żadnych zabiegów, wysiłku. Wystarczy ogarnąć siebie ciszą, pauzą między dźwiękami.
    W ciszy jest wszystko, bez niej nie istniałby żaden dźwięk. Wyobrażacie sobie utwór muzyczny bez pauz między akordami?!
    Mój przyjaciel [ muzyk] powiedział kiedyś, że życie człowieka to utwór muzyczny. Piękne, prawda?
    Skoro tak, to czyńmy w naszym życiu pauzy i nie nazywajmy ich samotnością, ale ciszą, bez której my, jako dzieła muzyczne, stajemy się wielkim dysonansem. Nie dla świata, ale dla samych siebie.
    Jakże wiele można mieć za nic i bez niczego. Kocham cię Kefirku!
    O, przepraszam! ……. a właściwie za co?

    Polubienie

    1. Awatar Jarek Kefir

      Witam 😉 jest taka „muzyka” gdzie nie ma przerw między akordami, nazywa się industrial. I rzeczywiście, dla ogromnej większości ludzi nie brzmi ona zbyt dobrze.

      Kłopot jest z tym, że większość ludzi myli szczęścia z emocjonalną ekscytacją. Ekscytacja emocjonalna to żywioł budujący ale też i niszczący, to inaczej żywioł barbarzyński. A szczęście? Ono po prostu sobie jest i nie potrzeba do tego partnera, narkotyku, alkoholu, sportu, samochodu, zakupów, hazardu.. Zrozumiałem to w praktyce dopiero wtedy, gdy zaznałem tego „kosmicznego” uczucia które opisałem powyżej, w autorskim wstępie. Znasz je? Naprawdę nic emocjonalnego typu: seks, narkotyk, alkohol, adrenalina po jeździe motocyklem – nie może temu się nawet równać.

      Napisałaś: „Kocham cię Kefirku!”

      -och! Przecież z mojej strony to tylko przyjaźń! 😀 xD

      Polubienie

      1. Awatar Krystyna
        Krystyna

        Czy znam je? Znać, w moim pojęciu, to wiedzieć i odczuwać absolutnie – a tej granicy nie znamy. Słowa użyte do opisu wydają się być dziećmi w kojcu, opowiadającymi o Kosmosie. Pomimo tego próbowałam swego czasu użyć słów. Oto one [jeśli mogę].

        ZGUBIŁAM OSTATNIĄ CHWILĘ

        zgubiłam ostatnią chwilę
        nie znam następnej

        JESTEM
        teraźniejszą wiecznością
        wnikam w nią
        mocniej
        i mocniej
        zmniejszam czas przeszły
        skracam przyszłość
        olbrzymie sekundy
        zamieniam w milisekundy
        mikro, nano, piko, femto, atto
        przed i po znika

        w JESTEM nie analizuję
        nie walczę z myślami
        są za długie
        widzę i odbieram błogie TU I TERAZ
        szczęśliwe, bo bez nazwy

        w JESTEM nie odczuwam czasu
        zadrwiła z niego wieczność
        rozpływał siebie w niej
        mrucząc pod nosem
        że się dobrze bawił
        czy coś w tym stylu

        Tak, masz rację. Transformacja, jaka dokonała się w Anthony de Mello nie tyle zmieniła, co poszerzyła jego ogląd. Wyjdź z domu [żarcie, spanie, problemy, relacje, religia … etc.] i wspinaj się osiem godzin. Odwróć się, usiądź na skalnym występie i spójrz w dół. Nawet nie masz najmniejszej ochoty porównywać czegokolwiek z ,,domem”. Doświadczasz piękna, spokoju, wolności. Jutro opowiesz o tym ludziom, podzielisz się szczęściem. Być może zabierzesz ich na wspinaczkę, bo tyle możesz i chcesz dla nich zrobić. Myślę, że taki był w swych przekazach Anthony de Mello, który jako chrześcijanin zrozumiał pewne sprawy.
        Nie byłabym sobą gdybym …
        Bywa, że nie od razu stać nas na odwiedzanie restauracji w pięciogwiazdkowym hotelu. Paradoksalnie nie docenilibyśmy smaków z wyższej półki, gdybyśmy wcześniej nie stołowali się w barze mlecznym. ,,Pyzy pospolite raz proszę!”
        Och, ten wszechobecny dualizm.
        Myślę, że za słowa ,,kocham cię Kefirku” nikt, jawiący się jako bóg zazdrosny, nie rozwali mi łba, dopiero co naostrzonym postem. Cóż, nigdy za dużo ciepłych wibracyjnie słów. Wszyscy czujemy się z tym dobrze.

        Polubienie

Dodaj komentarz

  1. WS 666's awatar
  2. WS 666's awatar
  3. WS 666's awatar

    Ostrzegam. Już zaczyna się polowanie i wyciszanie niewygodnych informacji: https://wiadomosci.wp.pl/ujawniono-dane-12-latki-podejrzanej-o-zabojstwo-jest-ruch-prokuratury-7235297664281088a Prokuratura Jeleniej Góry bada ujawnienie danych 12-latki, która ma związek…

  4. Jarek Kefir's awatar
  5. Ewarde's awatar
  6. AnkaKaratekicks's awatar
  7. Jarek Kefir's awatar
  8. Ewarde's awatar
  9. Ewarde's awatar
  10. WS 666's awatar
  11. Jarek Kefir's awatar
  12. Ewarde's awatar
  13. Konrad ITT's awatar

    Sytuacja wokół PKP Cargo jest jednym z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych tematów na GPW biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata.…

  14. Shinobi's awatar
  15. Shinobi's awatar

Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury - Niezależne Media

Zasubskrybuj już teraz, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do pełnego archiwum.

Czytaj dalej