Prawa wolnorynkowej ekonomii czy raczej celowe ekonomiczne ludobójstwo?
Zwykliśmy uważać, że ludobójstwo to bombardowania, rozstrzeliwania, obozy koncentracyjne, eksperymenty medyczne, sterylizacje i tak dalej. Sama Wikipedia, czyli encyklopedia online, tak definiuje termin „ludobójstwo”:
„Artykuł II Konwencji definiuje ludobójstwo jako czyn „dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych, jako takich:
a) zabójstwo członków grupy
b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy.”
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludobójstwo
I do takiego pojmowania terminu „ludobójstwo” jesteśmy przyzwyczajeni. Nie bez powodu – o innych definicjach tego terminu nie mówi się, celowo. Bo to nie wszystko. Dalej Wikipedia, przytaczając II Artykuł Konwencji Genewskiej, definiuje ludobójstwo jako:
„c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego
d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy
e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy”

I są to bardzo ważne, choć celowo pomijane w debacie publicznej zagadnienia. Spójrzmy na punkt C tej definicji. Czyż nie mamy z tym do czynienia w Polsce? Przez rozmyślne ustawienie gospodarki jak i kursu złotówki wobec walut zachodnich, przez likwidację przemysłu, dziką prywatyzację i uczynienie z nas taniej siły roboczej, ma miejsce ekonomiczne ludobójstwo w Polsce. Ja lansuję swój własny termin – „ekonobójstwo.” Ekonobójstwo to ciche ludobójstwo całych narodów czynnikami ekonomicznymi. Takie jak polityka Banku Rozrachunków Międzynarodowych, banków narodowych takich jak NBP, które nie są narodowe, ale.. prywatne, jak i polityka zachodnich mocarstw i ich banków i koncernów.
160.000 samobójstw w Polsce w latach 1990 – 2011, głównie z powodów ekonomicznych (z biedy). Wyjazd z kraju sześciu milionów najbardziej obrotnych obywateli. Bieda, nędza, marazm, zapaść gospodarcza kraju, głodowe pensje, spirale zadłużenia, wyzysk i mobbing w polskich i zagranicznych firmach. Tak, bez wątpienia mamy do czynienia z ludobójstwem.

Punkty D i E definicji terminu ludobójstwo są szeroko stosowane w krajach Europy Zachodniej. Wstrzymuje się liczbę narodzin, poprzez promowanie kariery, czyli pracy ponad siły dla korporacji, i przez promowanie hedonistycznego i materialistycznego stylu życia. Punkt E, czyli przymusowe przekazywanie dzieci członkom innej grupy, to obecnie nie tylko tzw masówka, ale wręcz biznes w krajach Zachodu. Dzieci są odbierane rodzicom pod byle pretekstem. Bo np urzędnik musi się wykazać i wyrobić normę, i / lub za każde odebrane dziecko dostaje ileś tam pieniędzy od państwa.
Tak, bez wątpienia mamy do czynienia z ludobójstwem (depopulacją) na ogromną skalę. Dodać należy do tego skażenie środowiska, bo koncerny produkują rzeczy, które psują się bardzo szybko, przez co powstaje masa odpadów i zanieczyszczeń. Ale nie tylko. A co z jedzeniem produkowanym przemysłowo, z masą świństw takich jak konserwanty czy barwniki? Mleko, które nie jest już mlekiem, ale de facto produktem półsyntetycznym, powstałym podczas procesów pasteryzacji lub homogenizacji? Pszenica tak bardzo zmodyfikowana, że teraz coraz więcej ludzi ma celiakie lub nietolerancje glutenu? I tak dalej. A lekarstwa, które nie leczą przyczyny choroby, tylko uciszają na chwilę objawy? To i tak pół biedy, bo najgorsze są te lekarstwa, które nie tylko nie działają, ale wręcz pogarszają stan organizmu. Takie jak statyny na rzekomo za wysoki cholesterol, IPP (inhibitory pompy protonowej) itp.

Być może spiskowa teoria o depopulacji ma jednak jakiś tam sens.. 😉
Pamiętajcie jeszcze, że to banki i korporacje finansują lewicowo-liberalny know-how w polityce, mediach, nauce, sztuce, kulturze, pop-kulturze, w administracji, samorządach, sądach i tak dalej. To rak toczący tę planetę i wysysający z niej soki. Liberałowie mówią o zmianach klimatu, które nasilają się z roku na rok, ale tajemnicą poliszynela jest to, że są oni sponsorowani i powiązani siecią zależności z tymi, którzy niszczą planetę. Czyli z bankierami, finansistami, biznesem, korporacjami. I to właśnie oni spowodowali galopującą biedę nie tylko w naszym rejonie świata. Ale też w krajach, które dotąd były bogate.
Autor: Jarek Kefir
Jeśli chcesz więcej takich tekstów – wesprzyj moją niezależną działalność darowizną. Działam poza systemem i bez sponsorów – dzięki Tobie mogę publikować prawdę bez cenzury:
-NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
-BLIK: 886 489 463
-BUY COFFE: [Kliknij tu]
-PAYPAL: [Kliknij tu]



Dodaj odpowiedź do mln. Anuluj pisanie odpowiedzi