Czy Bóg jest w stanie stworzyć kamień tak ciężki, że nie będzie mógł go unieść? 😉
Wyobraź sobie, że nie ma innych wymiarów, światów równoległych, alternatywnej rzeczywistości, i tak dalej? Co, jeśli zdecydowana większość tego, co czytałeś o duchowości alternatywnej jest nieprawdziwe? Czyli że większość ezoteryki jest po prostu innym rodzajem „bajki dla (nie)dorosłych dzieci”? Tak, jak dzieciom wmawia się istnienie św Mikołaja, by byli grzeczni, tak dorosłym daje się religie i ezoterykę, by też dobrze się zachowywali?
A jeśli nie istnieje rozległy kosmos, obce cywilizacje, Plejadianie mający nas uratować? Bo najdalszy nasz obiekt badawczy Voyager dotarł tylko do końca układu słonecznego. A jak nie będzie wielkiej, globalnej przemiany, żadnej globalnej świadomości, tylko przetasowania polityczne i geopolityczne?
Wyobraź sobie też, że mamy coraz więcej światowych i lokalnych niepokojów, dużej inflacji i wzrostu cen, lokalnych wojen, niedoborów żywności i wody, anomalii pogodowych i zagłady przyrody? No i jeszcze zamiast poprawy naszego losu, zarządcy systemu zadecydują o resecie, który cofnie nas do epoki kamienia łupanego? Przecież istnieje teoria, że ktoś lub coś nie pozwala nam stworzyć cywilizacji wysoko rozwiniętej pod względem kultury, relacji, empatii i techniki.
Czy miałbyś siłę żyć dalej po poznaniu gnostycznej prawdy?
➡️ Spróbuj nad tym porozmyślać. Co wtedy by było z Twoim życiem tutaj? Jak wpłynęło by to na Twoje poglądy, emocje, nastrój? Czy miałbyś siłę żyć dalej? Wg mnie Bóg jest zbiorem wzorów, równań matematycznych, którymi można opisać każdy istniejący byt i zjawisko fizyczne i metafizyczne. Te równania są zarządzane przez algorytmy (jest ich wiele), zaś algorytmy funkcjonują wg wyższych zasad – węzłów. Jednym z najważniejszych węzłów jest dualność, czyli dobro-zło, męskość-kobiecość, dzień-noc, doskonałość-niedoskonałość, duch-materia i tak dalej.
Jeszcze wyższa instancja niż węzły i dualność (Bóg?) stworzyła ten łez padół i dba tylko o to, by te równania się zgadzały. No i nie ingeruje w ten system, pozostawia istniejącym bytom całkowitą wolność. A tak naprawdę to skazuje ich na wolną amerykankę i prawo silniejszego. Boga nie obchodzi Twój los, jest mu całkowicie obojętny. Jeśli chociaż ten Twój los obchodzi Twoją matkę, która co jakiś czas dzwoni co słychać, to i tak dobrze.
➡️ Ale na pewno nie obchodzi on Boga. A Twoja dusza? No też za bardzo Ci nie pomaga, o ile w ogóle to robi. Dla duszy każde doświadczenie jest ekstazą, a żeby dbać o to, by te doświadczenia były pozytywne, masz umysł i ego. I tylko od Ciebie, od programów jakie Ci wgrano i Twojej pracy nad sobą zależy, czy będziesz przeżywać swoje życie radośnie, czy też będzie ono męczarnią.
Więc skoro Bóg jest instancją, której Twój los nie obchodzi, nie trzeba się nim aż tak przesadnie interesować.
AUTOR: Jarek Kefir
🌳 P.S. Wesprzyj niezależne dziennikarstwo Jarka Kefira! Jeśli czujesz, że takie treści są ważne i chcesz, by powstawało ich więcej – możesz okazać wdzięczność darowizną. Nie jestem zależny od koncernów i polityków, działam niezależnie, a moja sytuacja finansowa jest naprawdę trudna. Darowizn nie jest wiele. Jeśli chcesz pomóc, patrz poniżej:
🔆 Nr konta bankowego – przelew dla Jarosław Adam, tytułem – darowizna: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
🔆 Przelew z zagranicy: Kod Bic / Swift: BIGBPLPWXXX
Kod IBAN: PL84116022020000000619355350
🔆 Blik na nr telefonu: 886 489 463
🔆 Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
🔆 Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj komentarz