Czy nasz (wszech)świat to nierzeczywista symulacja, iluzja i więzienie?
Nie martw się obywatelu i przede wszystkim nie myśl za wiele. Politycy o Ciebie dbają i naprawdę rządzą krajem, a nie jakieś korporacje. Od myślenia są mądre głowy z TV, zostaw to im. Dbamy o Twoje zdrowie, np poprzez podawanie obywatelom „berbeluch” w ostatnich latach. Jedz robaki, bo to teraz modne, a miliarderzy latają prywatnymi odrzutowcami i jedzą soczystą wołowinę z Argentyny za 10.000 dolców dla Twojego dobra.
Cena porzeczek w skupie to nawet szokująco niskie 50 groszy (!!) za kilogram, zaś w sklepie małe opakowanko będzie dla Ciebie po 19 złotych. Tak działa wolny rynek, również w Twoim interesie, a neoliberalizm rozwiąże wszystkie ekonomiczne problemy. Poza tym plantatorzy porzeczek produkują coś tak mało istotnego jak żywność.
Zaś dla niewidzialnej ręki wolnego rynku ważniejsza jest praca osoby siedzącej przed komputerem w Mordorze na Domaniewskiej, produkująca kilobajty i drukująca kartki papieru, dlatego zarabia ona 20.000 zł miesięcznie. Rolnik to niewykształcony robol, fizol, a kilobajty są znacznie ważniejsze, niż jakaś tam żywność. No i nauka już prawie wszystko wie o świecie, tylko trzeba jeszcze doszlifować istniejące teorie.

A teraz petarda.. Traktujesz ten świat bardzo poważnie?
Ludzie, szczególnie Ci młodzi i nieco starsi (do 35 – 45 roku życia) traktują ten świat, zasady nim rządzące jak i opinie innych ludzi tak bardzo poważnie. Uważają, że to wszystko jest realne, oczywiste i rzeczywiste, więc trzeba się podporządkować regułom gry. Osoby w wieku 15 – 25 lat chcą być ładne, modnie ubrane i przede wszystkim akceptowane i poważane w grupie. Ludzie nieco starsi natomiast chcą pokazać swoje ustatkowanie, stan posiadania, poważanie w społeczeństwie i tzw status. To tak, jak budowanie zamku na piaskach, jak z dawnej przypowieści z mitologii sprzed tysięcy lat. Lub inaczej: chcą mieć troszeczkę lepszą celę w tym ziemskim, planetarnym więzieniu, niż ten wyczerpany rolnik siedzący od 12 godzin na kombajnie. Biją się i wyszarpują sobie resztki i ochłapy rzucane biedocie przez elitę, by mieć jak najlepszy pomnik na tym ziemskim cmentarzu.
Każdy centymetr ziemi, tej ziemi, był skąpany we krwi ofiar drapieżników bądź wojowników, rycerzy czy następnie żołnierzy. Żyjemy w samo-kanibalizującej się matrycy, gdzie wszystko uśmierca i zżera inne organizmy, by mieć paliwo do funkcjonowania swoich organizmów. Ludzie również kanibalizują samych siebie, jednak na zupełnie innych płaszczyznach, niż świat rośliny czy zwierzęcy. I najczęściej o tym nie wiedzą.
Teorie fizyków kwantowych dały część teoretyczną, zaś eksperymenty w Wielkim Zderzaczu Hadronów, wcześniejsze na mniejszym akceleratorze Tevatron i różne inne, już udowodniły, że ten świat jest symulacją i hologramem opartym o wzory matematyczne i kod zero-jedynkowy, czyli kod binarny znany z informatyki. Czyli ten system nie jest czymś realnym, namacalnym, lecz rodzajem gry. I to w 80% (zasada Pereto) gry niefajnej, męczącej, frustrującej, nudnej, a czasami także tragicznej, traumatycznej, katastrofalnej.

Wielki Zderzacz Hadronów a realność tego świata
No, tylko nie podano tego w CNN czy w TVN, a portale naukowe „coś tam coś tam” skrobnęły na ten temat, i to wszystko. Więc być może Ty też o tym nie wiedziałeś. To bardzo przerażająca perspektywa, że jesteśmy zamknięci w cyfrowej, wirtualnej bańce, jak ludzie z filmów „Cube.” To tak bardzo przeraża, że przez millenia wymyślono najróżniejsze światopoglądy mające temu przeciwdziałać. Kulty solarne i pre totemiczne, chrześcijaństwo, kounizm, czy w końcu współczesny materializm, konsumpcjonizm i pusty hedonizm.
I co, zdołowałeś się?
Są dwa podejścia do tej gnostycznej wiedzy, którą tu przedstawiłem. Pierwsze z nich to oczywiście nihilizm i cioranowskie zdołowanie. Człowiek wtedy niejako pławi się w tym egzystencjalnym marazmie i poczuciu bezsensu istnienia wszystkiego. Możesz tak spędzić całe życie. Ale nie będzie ono wtedy dobrej jakości. A chyba warto, by było ono jak najlepsze, nawet wtedy, jeśli uczestniczymy w jakiejś chorej grze, a świat jest iluzoryczny.
Ale gdy patrzę na te powrotnie zdeformowane dzieci ze strasznymi wadami genetycznymi, których rodzice nie mają pieniędzy na leczenie.. Gdy patrzę na zaszla*towane na żywca ofiary wojny na Ukrainie, na chorego ptaszka zjadanego na żywca od wewnątrz i od zewnątrz przez pasożyty.. Lub na sarnę czy dzika unicestwienego przez wilka czy myśliwego.. To myślę sobie, że po co nam jeszcze dodawać zła sobie i przy okazji innym, skoro i tak go jest w tej grze stanowczo za dużo.

Życie we wszechświecie symulacji: tracisz nadzieję, zyskujesz gnozę
Poza tym w tej symulacji wszyscy jesteśmy połączeni, jesteśmy jedną całością (czyli grą). Krzywdząc inna istotę, krzywdzisz więc samego siebie. Bo ja to inny Ty, a Ty to inny ja. Nie dodawanie kolejnej dawki zła, lub wręcz aktywna walka o sprawiedliwość może być więc ogromną motywacją i sensem. Poza tym, nawet jesteśmy więźniami czy też pionkami w systemie stworzonym przez kogoś o dość popapanym guście, to czemu nie znaleźć w nim jakiejś swojej niszy? Oazy wolności, namiętności, pasji? Czemu nie wykorzystać części tego systemu na korzyść swoją i innych?
Zyskując wiedzę (Gnozę), tracisz wiarę, nadzieję i poczucie bezpieczeństwa, zaś zyskujesz WOLNOŚĆ.
Możesz niektóre zasady naginać, innej łamać, a niektóre wręcz stosować. Nie musisz już tak sztywniacko podchodzić do życia i kwestii egzystencji. Wtedy więcej rzeczy jest w Twoich rękach, masz większy wpływ na siebie i na swój mikro- lub makro-świat. To jest właśnie Gnostyk uzdrowiony. Tego Ci życzę. Jeśli jest ładna pogoda, to możesz zacząć choćby dziś, metodą małych kroków – i iść na wycieczkę do lasu.
P.S. Jeśli czujesz, że świat wokół nas to tylko wielka iluzja – matrix utkany z cierpienia, manipulacji i złudzeń, a prawdziwa wolność rodzi się z przebudzenia i poznania ukrytej prawdy – wesprzyj moją działalność. Twoja darowizna to nie tylko pomoc materialna, ale akt sprzeciwu wobec systemu, który chce nas zniewolić. Razem możemy podtrzymać światło prawdy, by coraz więcej ludzi mogło wyrwać się z uśpienia i dostrzec to, co ukryte.
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj komentarz