Globalna dyktatura zdrowotna staje się faktem. Parlament Europejski właśnie ją przegłosował!

Mamy kolejny, dramatyczny krok w stronę globalnego zamordyzmu zdrowotnego. W Parlamencie Europejskim przyjęto poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR), które drastycznie wzmacniają uprawnienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). To decyzja, która ma potencjał trwale zmienić świat, w jakim żyjemy – świat, w którym suwerenność państw i wolność jednostki mają ustąpić miejsca centralnie sterowanemu reżimowi sanitarnemu.

Czym to grozi? Zatwierdzone zmiany to nie tylko zwykła kosmetyka prawna. To początek całkowicie nowego paradygmatu, zarówno zdrowotnego, jak i geopolitycznego, gdzie jedna organizacja międzynarodowa będzie mogła:

• Ogłaszać pandemię kiedy tylko zechce, nie pytając nikogo o zgodę, i wprowadzać ograniczenia (lockdowny, obowiązki masek, przymus szczepień),
• Decydować, co jest prawdą, a co „dezinformacją”, eliminując z debaty publicznej wszelkie głosy sprzeciwu,
• Zmuszać państwa członkowskie do wdrażania gotowych rozwiązań, tworzonych w ramach korporacyjno-biurokratycznego kompleksu,
• Wspierać produkcję preparatów medycznych, które mają być gotowe w ciągu 100 dni i w części przekazywane wyłącznie do dyspozycji WHO,
• Wprowadzać cyfrowe certyfikaty zdrowotne, które staną się nowym „biletem wstępu” do życia społecznego i publicznego – bez nich nie wejdziesz do sklepu, nie pójdziesz do pracy, nie wyjedziesz za granicę. Ale spoko, przecież nie będzie formalnego obowiązku szczepień (ang. mandatory), będzie to dobrowolne. Tak samo, jak nie ma też przymusu chodzenia do sklepu, zarabiania pieniędzy czy jeżdżenia komunikacją publiczną. Można przecież siedzieć w domu, a jedzenie wyciągać ze śmietników.

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też poniższy artykuł:
–Zioła i witaminy tylko na receptę!?

Ale to nie koniec. Dyktat zdrowotny WHO: pozostałe informacje

Zmienione przepisy przewidują również „przyspieszone procedury zatwierdzania preparatów medycznych” – oznacza to, że jeśli WHO coś „zaleci”, to lokalne instytucje będą musiały to natychmiast zaakceptować. Bez debaty, bez badań, bez analizy skutków ubocznych. A co z demokracją, suwerennością narodową, prawem do wyrażania sprzeciwu? Zostają zdegradowane. Władza zostaje skoncentrowana w rękach jednej osoby – dyrektora generalnego WHO – który zyska uprawnienia większe niż niejedna głowa państwa.

To nie teoria spiskowa. To fakty. Czy naprawdę chcemy żyć w świecie, w którym nasze zdrowie, wolność, praca i życie rodzinne będą zależały od decyzji biurokratów? Czy nikt nie pamięta, co się działo w latach 2020-2022? Przymus, segregacja sanitarna, cenzura, mandaty, bankructwa, zamknięcie gospodarki, represje – i wszystko to na podstawie „rekomendacji” tych samych ludzi, którym dziś oddaje się jeszcze więcej władzy. Co ciekawe, w obliczu miażdżącej krytyki WHO powiedziało niedawno, że przecież oni nikogo nie zmuszali, oni tylko „zalecali” pewne rozwiązania prawne i organizacyjne.

Pora się obudzić. To nie czas na polityczne kalkulacje. To moment, w którym trzeba powiedzieć: DOŚĆ. WHO nie powinno mieć żadnych narzędzi do ingerowania w życie narodów i obywateli. Ta organizacja powinna zostać pozbawiona wpływów, a najlepiej rozwiązana! Jeśli teraz nie postawimy tamy tej globalnej fali zniewolenia – jutro może być za późno.

Polecam również kolejny ciekawy artykuł:
–Nowa ustawa to koniec medycyny naturalnej!

P.S. Wy, Czytelnicy, jesteście jednymi z tych osób, które współtworzą niezależne media w Polsce. Wiedza, także ta nielubiana, to potęga, do której każdy powinien mieć prawo dostępu. Dlatego nie ma u mnie płatnych abonamentów i usług – wszystko możesz przeczytać za darmo. Serdecznie dziękuję Wam, jak i osobom, które wsparły finansowo moje inicjatywy w poprzednim miesiącu. Jeśli chcesz pomóc działać suwerennym mediom teraz, to poniżej masz dostępne opcje:

➡️ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
➡️ BLIK: 886 489 463
➡️ BUY COFFE: [Kliknij tu]
➡️ PAYPAL: [Kliknij tu]