Czy teoria płaskiej Ziemi jest prawdziwa? I dlaczego jednak nie jest
Witaj, Drogi Czytelniku! Jeśli jesteś tu po raz pierwszy, zapnij pasy: będzie intensywnie. W duchu blogowych „wypraw po zakazane owoce poznania” – tych, które tak lubimy przegryzać na łamach Jarka Kefira – zanurzymy się dziś w jedną z najtwardszych orzechów spiskosfery: hipotezę płaskiej Ziemi. Orzech ten dość często jest nie tylko łamiący zęby, ale też nie odżywczy i niestrawny. Zrobimy to jednak nie po to, by pielęgnować kolejny internetowy mem, lecz by – niczym chirurg precyzyjnym skalpelem – oddzielić fakty od fantazji.
Teoria płaskiej Ziemi jest tym, co ja nazywam „spiskowym wylewaniem dziecka z kąpielą.” Odnoszę wrażenie, że ludzie antysystemowi czasami, zamiast oddzielać ziarna od plew, prześcigają się w wyznawaniu że tak powiem coraz bardziej „alternatywnych” teorii. I to delikatnie mówiąc, gdyż istnieją teorie spiskowe, które nie mają zbyt wiele wspólnego z prawdą, i które tym samym łatwo obalić. Owszem, cała historia i cała polityka są zbudowane na spisku i konspiracji. I takie działania władz i elit warto demaskować. Ale warto również nie popadać w fanatyzm i pilnować, by zbyt daleko nie odlecieć od świata realnego.
Czy jest możliwe, że niektórzy propagandyści lub wręcz służby specjalne celowo tworzą niezwykle śmieszne i przesadzone teorie spiskowe po to, by nas ośmieszać? Jeśli jesteś początkującym w tym temacie, to zapraszam Cię do przeczytania poniższego artykułu, w którym rozważałem kwestię tego, czy teoria płaskiej Ziemi może być narzędziem ośmieszania ruchu alternatywnego:
–Teoria płaskiej Ziemi koniem trojańskim służb?
Gdzie rodzi się mit płaskiej Ziemi? Kilka słów o pułapkach poznania
„Kiedy patrzysz w nocy na taflę jeziora, nie zobaczysz krzywizny. Kiedy staniesz na plaży, horyzont spotyka się z twoimi oczami. Wtedy zaczynasz myśleć: hej, może rzeczywiście wszystko jest płaskie…” – tak mniej więcej zaczyna się większość internetowych filmików.
Ale stop! To, że coś wydaje się oczywiste, nie oznacza, że jest prawdą. Zmysły mają ograniczenia – tak jak GPS ma ograniczoną liczbę satelitów, a nasze smartfony ograniczoną baterię. Wzrok człowieka przy rozdzielczości około 1 minuty kątowej nie wychwyci krzywizny, która na wysokości 11 km „ugina się” ledwie o 0,1°. Dopiero przyrządy – luneta, teodolit, laser – odsłaniają to, czego natura skąpi nam na oko.
Wniosek? Zbudowanie kosmologii na podstawie powierzchownego wrażenia, to jak próba zdiagnozowania silnika samochodu, nasłuchując jedynie stukotu z rury wydechowej.
Polecam też: Czy Majowie wiedzieli coś znacznie więcej, niż myślimy?
Argumenty „płaskoziemców” pod lupą – mocny prawy sierpowy!
Zwolennicy płaskiej Ziemi twierdzą, że linia styku nieba i wody lub gruntu jest idealnie prosta, więc powierzchnia globu musi być płaska. W rzeczywistości krzywizna Ziemi jest tak niewielka na krótkich odcinkach (kilka‑kilkanaście kilometrów), że mieści się poniżej granicy rozdzielczości ludzkiego oka. Dopiero obserwacje z dużych wysokości – balonów stratosferycznych, samolotów pasażerskich czy kamer na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, albo precyzyjne instrumenty geodezyjne pozwalają tę krzywiznę uchwycić.
Argument brzmi: „Skoro woda z natury ustawia się poziomo, nie może się zakrzywiać.” To jednak pomylenie pojęć. Woda rzeczywiście ustawia się prostopadle do lokalnego wektora grawitacji, ale ten wektor zmienia swoje położenie w przestrzeni razem z masą Ziemi. W skali całego globu powierzchnia oceanów jest więc nie płaszczyzną, lecz tak zwaną geoidą – bryłą zbliżoną do elipsoidy, uwzględniającą zarówno spłaszczenie przy biegunach, jak i lokalne anomalie pola grawitacyjnego.
Popularny zarzut mówi, że nikt nie pokazał nieprzerwanego, 24‑godzinnego ujęcia obracającej się planety, więc wszystkie fotografie muszą być fałszywe. Tymczasem od 2015 r. sonda DSCOVR, a dokładniej jej kamera EPIC, transmituje do sieci kilkanaście zdjęć całej tarczy Ziemi dziennie – co, zestawione w sekwencję, składa się na nieprzerwany zapis pełnego obrotu. Dane są publicznie dostępne i pobierane również przez niezależne serwery‑mirrory.
Niektórzy powtarzają, że to nie grawitacja „ciągnie nas w dół”, lecz Ziemia rzekomo przyspiesza w górę z prędkością 9,81 m/s². Model ten upada w kilku miejscach: po 4,5 mld lat takiego przyspieszania planeta przekroczyłaby prędkość światła; nie tłumaczy też, dlaczego przyspieszenie g‑siły maleje od równika ku biegunom ani jak możliwe są stabilne orbity satelitów. Wszystkie te zjawiska wyjaśnia natomiast klasyczna i ogólna teoria grawitacji.
Wielki spisek agencji i naukowców ws. kształtu Ziemi
Ostatnia linia obrony to twierdzenie, że wszystkie światowe agencje kosmiczne, linie lotnicze, firmy telekomunikacyjne i ośrodki badawcze sfabrykowały dane – od zdjęć ziemskiego dysku po sygnały GPS. Skala takiego „maskowania prawdy” musiałaby objąć setki tysięcy (jeśli nie miliony) ludzi w większości państw, oraz perfekcyjne fałszerstwo każdego niezależnego doświadczenia licealistów i astronomów‑amatorów.
Polecam też:
–Szokujący i nieetyczny eksperyment Calhouna
Młot dowodów na kulistość Ziemi – pięć faktów nie do podważenia
- Eratostenes. Już w 240 r. p.n.e. Grek ten zmierzył różnicę kąta padania Słońca w Aleksandrii i w Syene. Wyszły mu ~2 % błędu względem współczesnego promienia Ziemi. Bez internetu, smart‑laserów i tabel trygonometrycznych!
- Zaćmienia Księżyca. Ziemski cień jest zawsze okrągły – w Afryce, w Ameryce, w Polsce. Jedyna bryła, której cień pozostaje okrągły pod każdą orientacją, to kula.
- Wahadło Foucaulta. Widziałeś w centrum nauki Kulę Foucaulta? Płaszczyzna jego drgań obraca się w tempie 360° × sin φ na dobę. W Paryżu – pełny obrót w 31 h 50 min; w Bydgoszczy – w 26 h 08 min. Przypadek? Nie, rzut kulistej geometrii na dynamikę.
- GPS. 31 satelitów krąży ~20 200 km nad głowami. Ich zegary atomowe muszą uwzględniać spowolnienie relatywistyczne i krzywiznę przestrzeni, żeby twój smartfon nie pomylił się o całe kilometry, gdy szukasz na mieście otwartego kebaba czy wędrujesz po lesie. Układu na płaskiej tarczy nikt nie przeliczyłby tak, by działał.
- Codzienne zdjęcia z ISS – Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. 400 km nad nami. Kula ziemska w tle. Zmienna krzywizna linii dnia‑nocy. Strumień danych dostępny na NASA Live – bezpłatnie, bez loginu, 24/7.
Dlaczego mit płaskiej Ziemi wciąż żyje?
- Psychologia bycia za, a nawet przeciw, nawet w kwestii takiej, jak wynik działania 2+2, tak dla zasady. Poczucie posiadania tajemnej wiedzy daje zastrzyk dopaminy. Rozumiem, że jest to ewolucyjnie uwarunkowana nagroda za zdobywanie cennych informacji o otaczającym nas świecie. Kłopot jest wtedy, gdy staje się to nałogiem.
- Magia internetu – głupkowaty filmik wrzucony na modnego dziś i mega uzależniającego TikToka, może dziś mieć większy zasięg niż roczne wyniki ESA.
- Dezinformacja viralowa – algorytmy nagradzają kontrowersję, nie rzetelność.
- Niedobór edukacji praktycznej – mało kto trzymał w ręku sekstant, za to każdy ma kamerę w smartfonie. I każdy może kilkoma ruchami zainstalować TikToka, czyli najbardziej piorący mózg i ryjący beret ogłupiacz.
Ale, jak mawiam, „świadomość jest mieczem obosiecznym”: może ciąć w głąb wiedzy, ale i ranić, gdy operujemy nim nieostrożnie.
Płaska Ziemia – dezinformacja kontra odpowiedzialność
Nie chodzi o to, by wyśmiewać ludzi, którzy wątpią w oficjalny dyskurs publiczny. W wątpliwości rodzi się naukowa ciekawość! Rzecz w tym, by zatrzymać się przed przepaścią: gdy każde zdjęcie jest „fałszywe”, a każdy ekspert „opłacony”, zostaje nam tylko całkowity solipsyzm i przy okazji, całkowite odklejenie od rzeczywistości. A solipsyzm – jakkolwiek modny w coachingu – nie wyjaśni trajektorii lotu samolotu, którym lecisz do Egiptu by przez cały urlop siedzieć w hotelowym basenie, ani nie wskaże telemetrii rakiecie startującej z Gujany.
- Zanim zakwestionujesz kulistość Ziemi, powtórz eksperyment Eratostenesa – wystarczą dwa kije i trochę dobrej woli.
- Zobacz wahadło Foucaulta.
- Odwiedź stronę EPIC (kamera DSCOVR) – oglądaj własną planetę, w czasie rzeczywistym.
- Zbuduj mini‑GPS – moduł GNSS, Raspberry Pi i open‑source’owe oprogramowanie. Przekonaj się sam, jak algorytmy liczą twoją pozycję na elipsoidzie WGS‑84.
- Nie bój się pytać – to właśnie pytania przepędzają ciemność; nie dogmaty, lecz ciągłe sprawdzanie hipotez.
„Albowiem poznacie prawdę, a prawda was… często zaskoczy” – pozwól, że zakończę parafrazą nomen omen ważnych słów.
Drogi Czytelniku! Jeżeli dotarłeś aż dotąd, masz już w ręku arsenał empirycznych argumentów. Od ciebie zależy, czy użyjesz ich, by budować mosty między światem faktów a światem wierzeń, czy też schowasz głowę w piasek, sygnując kolejną kolorową mem‑teorię. Pamiętaj: Ziemia jest kulą – lekko spłaszczoną przy biegunach, dynamiczną, piękną i, co najważniejsze, wciąż możliwą do odkrywania na nowo.
P.S. Serdecznie dziękuję Ci za przeczytanie tego artykułu do końca. Możesz wyrazić swoją opinię w komentarzu. Zapraszam Cię też do przeczytania innych artykułów na tematy spisków i konspiracji:
–Większość ludzi nienawidzi prawdy
–Dwie nieznane i zakazane teorie spiskowe
–Na czym naprawdę polega samodzielne myślenie?
P.S.2 Wy, Czytelnicy, jesteście jednymi z tych osób, które współtworzą niezależne media w Polsce. Wiedza, także ta nielubiana, to potęga, do której każdy powinien mieć prawo dostępu. Dlatego nie ma u mnie płatnych abonamentów i usług – wszystko możesz przeczytać za darmo. Serdecznie dziękuję Wam, jak i osobom, które wsparły finansowo moje inicjatywy w poprzednim miesiącu. Jeśli chcesz pomóc działać suwerennym mediom teraz, to poniżej masz dostępne opcje:
➡️ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
➡️ BLIK: 886 489 463
➡️ BUY COFFE: [Kliknij tu]
➡️ PAYPAL: [Kliknij tu]

![ZIEMIA NIE JEST PŁASKA! [ANALIZA]](https://jarek-kefir.art/wp-content/uploads/2025/05/flat_earth.jpg?w=1024)

Dodaj odpowiedź do Info Anuluj pisanie odpowiedzi