Obudź się, Polaku. KPO to nie jest żadna „szansa na rozwój”, tylko finansowa pułapka stulecia — i to z gwarancją, że pętla na szyi będzie się zaciskać do 2058 roku. 255 miliardów złotych, z czego 147 miliardów to… pożyczki. Preferencyjne? Tak. Ale wciąż pożyczki — czyli kaganiec z miękkiego aksamitu. Kaganiec, który założyli nam eurokraci z Brukseli, a rząd w Warszawie przyklasnął z radością, bo przecież „trzeba brać, póki dają”.
To właśnie dlatego dziś kasa leci na jachty, ekspresy do kawy, „zielone projekty” i kluby swingersów. Widzisz, oni nie inwestują w to, co naprawdę jest potrzebne Polsce — oni inwestują w ideologiczne checklisty: geje ✔️, imigranty ✔️, zielony ład ✔️. Bo taki jest warunek, żeby dostać kolejną porcję euro-doładowanie. Firmy już kombinują, jak wcisnąć do projektów choćby cień „wrażliwości klimatycznej” czy „inkluzywności rasowej”, żeby Bruksela była zadowolona.
Dalsza część wpisu poniżej.




Polecam też:
Prawdziwy cyrk z KPO dopiero się rozkręca
A prawdziwy cyrk dopiero się zaczyna. Te pieniądze są wydawane na chybcika, bez planu, bez analizy, bez myślenia o przyszłości. Liczy się tylko tu i teraz — bo kamienie milowe tykają jak zegar. Sieci energetycznej nie zmodernizują, bo to za trudne. Za to budynek gminny odmalują na zielono, żeby się w tabelkach zgadzało. Z naszych kieszeni pójdą nowe podatki, opłaty, parapodatki i „składki solidarnościowe”, żeby ten festiwal marnotrawstwa był spłacany przez całe pokolenia.
To jest właśnie istota KPO i całego NextGenerationEU — finansowa pajęczyna, która oplata państwa, uzależniając je na dekady. Zewnętrzny kredyt w zamian za ideologiczną lojalność. I kiedy ktoś ci powie: „Ale przecież są też dotacje!”, pamiętaj: Unia nie ma własnych pieniędzy. To my, obywatele, je wytwarzamy i my za nie płacimy. Nawet za dofinansowanie klubu swingersów w Pcimiu Dolnym. Tak działa ta gra — oni rozdają karty, my płacimy rachunek. Jeszcze się obudzimy. Tylko pytanie: czy nie będzie wtedy już za późno.
Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:
Ile otrzymała jak dotąd Polska z KPO? Zero złotych!
Problem w tym, że… póki co, nie spłynęła do Polski ani jedna złotówka z KPO. Wszystkie dotychczasowe projekty są finansowane z naszego budżetu państwa — z twoich podatków, nie z żadnych „europejskich środków”. Bruksela pokazuje marchewkę, ale trzyma ją wysoko, a Warszawa i tak udaje, że już ją gryzie. Co więcej — we wrześniu ma być przedstawiona ustawa budżetowa i nagle Donald Tusk nakazuje ministrom ściąć wydatki o 20%. Panika wśród posłów, bo nikt nie wie, gdzie te miliardy uciąć. Może wie tylko on.
I tu wchodzi kolejny scenariusz: wiele wskazuje na to, że Polska może nie dostać już w ogóle ani grosza z KPO. Komisja Europejska ma pełne prawo uznać, że przy dotychczasowych projektach były skandaliczne nieprawidłowości. A wtedy bajka o „europejskich miliardach” skończy się tak, jak zaczęła — obietnicą na papierze. Zamiast pieniędzy zostanie nam wspólny dług, nowe podatki i świadomość, że cały ten festiwal był ustawiony od początku.
Polecam też:
🍀 P.S. W prostych słowach do Was, kochani.. Proszę Was czytelnicy o wsparcie finansowe mnie i mojego projektu jarek-kefir.com. W wakacje moja partnerka ma w swojej branży przestój i nie ma dochodów. Nasza sytuacja jest trudna, żyjemy z mojego etatu, z fuch, które biorę i z nielicznych darowizn od Czytelników. Zbliża się termin wykupienia rocznej subskrypcji na WordPress, co kosztuje około 330 dolarów. Na to muszę uzbierać. Jeśli chcesz pomóc, to patrz niżej. Serdeczne dzięki za każdy dar serca w jakiejkolwiek kwocie!
🔆 Nr konta bankowego – przelew dla Jarosław Adam, tytułem – darowizna: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
🔆 Przelew z zagranicy: Kod Bic / Swift: BIGBPLPWXXX
Kod IBAN: PL84116022020000000619355350
🔆 Blik na nr telefonu: 886 489 463
🔆 Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
🔆 Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj odpowiedź do Wojciech Lapkowski Anuluj pisanie odpowiedzi