Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Publicystyka Jarka Kefira: geopolityka, duchowość, gnostycyzm, analiza elit, alternatywna wizja wydarzeń. Teksty, które otwierają oczy.

Dołącz do 1 788 innych subskrybentów
JAK ŚWIAT TO SYMULACJA, TO KTO PATRZY TWOIMI OCZAMI?

Czy żyjemy w symulacji? Fizyka kwantowa, starożytna mądrość i granice rzeczywistości

Rok 2025 to moment, w którym nauka, filozofia i duchowość zaczynają się przenikać w sposób coraz bardziej odczuwalny. Fizyka kwantowa stawia pytania, których nie da się już zbyć wzruszeniem ramion. Świat nie wygląda tak, jak nas uczono w szkole. I coraz więcej wskazuje na to, że to, co uważamy za „rzeczywistość”, może być tylko cieniem czegoś większego – symulacją, programem, iluzją. W centrum tego przewrotu leżą najnowsze eksperymenty kwantowe. Od podwójnej szczeliny, przez nierówności Bella, aż po badania nad grawitacją kwantową – wszystko to prowadzi do jednego wniosku: materia i czasoprzestrzeń nie istnieją w stabilnej formie, dopóki ktoś ich nie „odczyta”.

To brzmi jak opis gry komputerowej, w której świat pojawia się dopiero wtedy, gdy gracz skieruje tam kamerę. Eksperyment podwójnej szczeliny od lat jest fundamentem tych rozważań. Gdy elektron nie jest obserwowany, zachowuje się jak fala i przechodzi przez dwie szczeliny naraz. Gdy patrzymy – wybiera tylko jedną. To tak, jakby rzeczywistość „renderowała się” w chwili obserwacji. Najnowsze wersje tego eksperymentu pokazują, że zjawisko działa nie tylko dla pojedynczych cząstek, ale i dla całych molekuł.

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:


Dwa różne opisy tego samego zjawiska dowodem, że żyjemy w symulacji?

Jeszcze bardziej szokujące były badania „przyjaciela Wignera”. Okazało się, że dwóch obserwatorów może mieć sprzeczne opisy tego samego zjawiska – i obaj mają rację. Oznacza to, że rzeczywistość może być subiektywna, różna dla każdego z nas, a wspólny świat, który widzimy, to tylko wynik pewnego „zsynchronizowania” naszych percepcji. Eksperymenty z nierównościami Bella i splątaniem kwantowym podważyły ideę lokalnego realizmu. Cząstki połączone ze sobą reagują natychmiast, niezależnie od odległości – jakby działały poza czasem i przestrzenią.

To mechanizm przypominający centralny serwer gry online, który spina wszystkie komputery w jedno doświadczenie. Nowe dowody na kwantowy charakter grawitacji idą jeszcze dalej. Jeśli czasoprzestrzeń też jest kwantowa, oznacza to, że jest zbudowana z najmniejszych „pikseli rzeczywistości” – podobnych do bitów w komputerze. Nieprzypadkowo wielu fizyków, jak John Wheeler czy Seth Lloyd, zaczęło mówić o kosmosie jako o „maszynie do przetwarzania informacji”.

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:


Hipoteza symulacji: czy rzeczywistość jest czymś stałym i obiektywnym?

Gdy połączymy wszystkie te odkrycia, obraz staje się niepokojąco spójny: rzeczywistość nie jest czymś stałym i obiektywnym. Jest dynamicznym procesem, zależnym od obserwatora, jak program komputerowy, który potrzebuje użytkownika, by działać. Czyż to nie przypomina teorii Nicka Bostroma o tym, że możemy żyć w symulacji stworzonej przez zaawansowaną cywilizację?

Ale to nie tylko zachodnia nauka zaczęła odkrywać te prawdy. Tysiące lat wcześniej podobne koncepcje głosili mistrzowie buddyjscy. Według buddyzmu, świat materialny to Maja – iluzja, projekcja, sen świadomości. Rzeczy nie istnieją w sposób obiektywny, istnieją jedynie w zależności od umysłu, który je postrzega. Brzmi znajomo? To dokładnie to, co dziś mówią eksperymenty kwantowe.

Buddyjskie nauki mówią też o pustce (śunjata) – stanie, w którym rzeczy i zjawiska nie mają własnej esencji, lecz są przejawami relacji i procesów. Podobnie w fizyce kwantowej: cząstki nie mają określonych właściwości, dopóki ich nie zmierzymy. To, co wydaje się „materią”, jest tylko możliwością, prawdopodobieństwem, falą potencjału.

Co ciekawe, wielu fizyków zaczęło dostrzegać te ścieżki. Niels Bohr, jeden z ojców mechaniki kwantowej, mówił, że jeśli ktoś nie jest zszokowany kwantową teorią – to jej nie rozumie. Albert Einstein walczył z nią, twierdząc, że „Bóg nie gra w kości”. Ale buddyści tysiące lat wcześniej mówili, że rzeczywistość to gra umysłu – i że jej zrozumienie prowadzi do przebudzenia.

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też nagranie video o fizyce kwantowej i hipotezie rzeczywistości, wszechświata jako symulacji:


„Nie ma na tym świecie nic nowego” (Biblia a fizyka kwantowa

A więc może to nie my odkrywamy coś nowego, lecz nauka dogania duchowe intuicje dawnych cywilizacji. Może to, co dziś nazywamy „hipotezą symulacji”, jest tylko nowoczesnym językiem na opis tej samej odwiecznej prawdy: że świat jest snem, hologramem, cieniem. Jeśli jednak jest to symulacja – powstaje pytanie: kto jest jej twórcą? Czy to inne cywilizacje? Być może sami ludzie z odległej przyszłości, którzy stworzyli gigantyczne obliczenia, aby odtwarzać swoje dzieje? A może to coś bardziej metafizycznego – pole świadomości, które śni samo siebie i my jesteśmy jego fragmentami?

Ta perspektywa nie musi być przerażająca. Wręcz przeciwnie – daje poczucie, że możemy mieć większy wpływ na świat, niż nam się wydaje. Skoro rzeczywistość jest plastyczna i powstaje w akcie obserwacji, to nasza świadomość, intencje i myśli mają realną moc. To echo nauk buddyjskich, które mówiły, że umysł kształtuje świat.

Elity technologiczne i finansowe doskonale o tym wiedzą. Gdy badają kwantowe komputery i sztuczną inteligencję, w gruncie rzeczy dotykają tej samej tajemnicy: że fundamentem rzeczywistości jest informacja. Oni chcą kontrolować ten „kod źródłowy” – podczas gdy nam, zwykłym ludziom, pozostaje odkrywać naszą własną moc twórczą i świadomość. W tym miejscu nauka, filozofia i duchowość łączą się w jeden wniosek: to, co widzimy, może być zaledwie cieniem, projekcją, grą światła na ekranie kosmicznej świadomości. A skoro tak – to mamy wybór: czy żyć biernie w tym programie, czy też próbować przebudzić się, wyjść poza iluzję i odkryć, kim naprawdę jesteśmy.

Ten artykuł jest kontynuacją moich poprzednich wpisów o duchowości. Tam też zebrałem wskazówki jak odnaleźć sens w przytłaczającym bezsensie:

[Artykuł 1], [Artykuł 2],
[Artykuł 3], [Artykuł 4],
[Artykuł 5], [Artykuł 6],
[Artykuł 7], [Artykuł 8],
[Artykuł 9], [Artykuł 10],
[Artykuł 11], [Artykuł 12]
[Artykuł 13]

Polecam też:


🍀 Jeśli uważasz, że moje artykuły są wartościowe, i wnoszą coś pozytywnego do Twojego życia i do świata, możesz wesprzeć mnie darowizną. Twoja pomoc to motywacja do dalszej pracy i publikowania przemilczanych treści. Daje wytchnienie w obecnej sytuacji finansowej. To miejsce nie jest bardzo popularne, a darczyńców nie jest dużo. Dlatego za każde wsparcie serdecznie dziękuję. Patrz niżej:

🔆 Nr konta bankowego – przelew dla Jarosław Adam, tytułem – darowizna: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
🔆 Przelew z zagranicy: Kod Bic / Swift: BIGBPLPWXXX
Kod IBAN: PL84116022020000000619355350

🔆 Blik na nr telefonu: 886 489 463
🔆 Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
🔆 Przez PayPal: [Kliknij tu]


Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

13 odpowiedzi na „JAK ŚWIAT TO SYMULACJA, TO KTO PATRZY TWOIMI OCZAMI?”

  1. Awatar dazeusually4ebeb8d5d9
    dazeusually4ebeb8d5d9

    Nie mieszajmy fizyki kwantowej która jest kpiną z logiki do sprawy percepcji umysłu każdego z nas. Materia istnieje niezależnie od percepcji. Nie ma zależności pomiędzy postrzeganiem a faktycznym istnieniem rzeczy. Rzeczy materialne istnieją choć złożone są z zagęszczonego elektrycznym procesem światła. Materia istnieje nawet jeśli na nią nie patrzysz. Nie dajcie sobie robić wody z mózgu obecną fizyką której odjechał peron.

    Polubienie

  2. Awatar shinobi
    shinobi

    Pełna zgoda co do tych rozważać. Problem z tym, że Gady tę symulację robią nam już 500 lat.. może by tak czas skończyć….

    Polubienie

  3. Awatar dazeusually4ebeb8d5d9
    dazeusually4ebeb8d5d9

    Rozwój nauki to tylko pozory. Problem z kwantowością materii jest wyimaginowany. Elektron… to nie elektron. Atomy są spojone między sobą polami elektromagnetycznymi które nazwano orbitalami a skoro to pola więc wypełnione są chmurami fotonów. patrz emisja fotonów z rzekomych elektronów jak np w laserze ale nie tylko. Strzela się nie cząsteczkami elektronów a porcjami fotonów stąd fala. Jak mówię- cała fizyka jest do kosza lub jeśli kto ma selektywny mózg musi sobie poodkręcać poszczególne teorie. Duchowość też leży. Bogiem jest cały Wszechświat jako bioelektryczny organizm. Nie jesteśmy symulacją kosmitów a razem z kosmitami żyjemy w WYOBRAŹNI Boga czy jak kto woli we wnętrzu umysłu. Swiadomość pochodzi z ZEWNĄTRZ = nie jest wytworem mózgu a my jej tylko używamy jako nośnika i całe szczęście bo nigdy tym patałachom nie uda się zapisać jej w pamięci komputera. Jakie info jeszcze się przyda? Jak działą światło? Grawitacja? Pole elektromagnetyczne? Dlaczego ma taką siłę choć nikt nie potrafi wskazać faktycznego jego nośnika? Nawet Feynman…debil jeden?

    Polubione przez 1 osoba

  4. Awatar Info
    Info

    Osiągnie. Ma łeb nie od parady i pisze świetne artykuły. Jest skazany na sukces!

    Polubienie

    1. Awatar Jarek Kefir

      Wiem, że jestem skazany, ale spoko, daje radę, dźwigam ten ciężar dla Was! 😜

      Polubienie

      1. Awatar Sandro Nekromanta
        Sandro Nekromanta

        Ciekawe dlaczego Jarku ci to tak wychodzi że wzdychasz do takich sukcesów?  Może dlatego że masz trochę ‘’przyciasną’’ wyobraźnię o tym do czego zdolni są ludzie? Oczywiście miejscami, a nie w ogóle ci tej wiary brakuje.

        https://jarek-kefir.com/2024/10/20/czy-przed-nami-byla-bardzo-rozwinieta-cywilizacja Pisałeś że 20-ton kawał stali, betonu czy kamienia to jest maksimum mocy współczesnych dźwigów, a na maksymalnym wysięgu (zasada dźwigni) to jest 5 ton.  Jakbyś nie wiedział zwykły kontener 40-stopowy jaki w Gdańskim porcie jest dźwigany raz za razem może ważyć po 30,48 tony. Takie hocki-klocki są tam 24/365. Nikt nic sobie z kontenera pełnego po brzegi ważącego 30,48 tony nic nie robi.  Mało tego suwnica portowa i dźwig na niej zamieszczony czasami bierze po 4-ry takie kontenery naraz. Suwnica nieograniczona w ogóle środkiem ciężkości i zasadą dźwigni bo ma 2 filary, zabetonowane w ziemi. A nie jak dźwig samojezdny czy inny pionowy żuraw na 1-dnej nodze. Ty twierdzisz że 20 ton i tyle?  https://dzwigi.org/wp-content/uploads/2024/02/CC2800-1-New-Spec.pdf

        Na stronie nr 63 w pewnej konfiguracji możesz osiągnąć 100 ton udźwigu 50 metrów od środka ciężkości pojazdu na wysokości 60 metrów.  Jeżeli chciałbyś podnieść ~200-TONOWEGO kamienia to mógłbyś to zrobić 30 METRÓW od środka ciężkości pojazdu na wysokości do 60 METRÓW.   No proszę cię. Jeszcze inny przypadek.  Kolega kolegi ma firmę budowlaną i wznosili most na rzece przy pomocy takiego oto bydlęcia. https://www.podnosimy.pl/wp-content/uploads/2015/03/Demag-AC-350-6.pdf 35-40 ton to było nos wysmarkać.  Wolna wola musi istnieć w jakimś tam % jeśli takie ciężary są przenoszone przez stworzenia nie mające takiej siły. Idąc tym torem myślenia i twoich niektórych artykułów nie powstała by ani 1-dna maszyna parowa i pierwsza dziewicza rewolucja przemysłowa  A tak na serio to obejrzyj sobie też to Jarku. https://www.youtube.com/@IzabelaJung

        Tamta pani się specjalizuje w bardzo ciężkich przypadkach traum fizycznych, psychicznych, w wielopokoleniowych. O światach równoległych, wymiarach, hellingerach i innych też ma wielką wiedzę. Niejeden przypadek ‘’beznadziejny’’ obsłużyła z powodzeniem. Opinie zadowolonych ludzi ma same najlepsze. Więc może do niej byś się zwrócił? Know-how ci zasponsorowałem, a to bardzo drogi i wartościowy prezent.

        Polubienie

        1. Awatar Jarek Kefir

          Dzięki za link. Zapoznam się, jak wrócę z pracy. Jeśli warto do niej iść, to najbliżej w październiku, wtedy będę miał jako taki hajs.

          Powiem tak, że Twoja opowieść mnie wczoraj zainspirowała. Zacząłem ćwiczyć z przepływem energii wzdłuż kręgosłupa. Póki co jest nieco więcej sił witalnych, będę to kontynuował i zobaczę, czy działa czy nie. 😉 Co do wyobraźni – postanowiłem używać jej nie w negatywnym sensie, lecz tak, jak napisałeś. Pozdrawiam.

          Polubienie

          1. Awatar Sandro Nekromanta
            Sandro Nekromanta

            U mnie zadziałało. U ciebie? Nie wiem! . Doszedłem do tego ”po omacku” metodą prób i błędów. Piszę ze swojego ciała więc nie wiem co ty byś musiał ”modyfikować” u siebie by ci zaskoczyło. To nie jest równanie matematyczne na pole koła czy objętość prostopadłościanu że zawsze wyjdzie. W twoim ciele nie siedzę więc pilotować nie będę mógł. 😏😛. Ponad to co napisałem.

            Sam wielu różnych ”składowych zmiennych” w czasoprzestrzeni dalej nie znam w ogóle. I to u siebie o innych nie wspominając. Pozdrawiam i sukcesów życzę.

            Polubienie

  5. Awatar Sandro Nekromanta
    Sandro Nekromanta

    Fajnie, fajnie. W zasadzie nic nowego. Kiedyś uważałem duchowość za bzdety, zabobony i kretynizmy bo banda idiotów z festiwali duchowych, świadomościowych bredziła od rzeczy. To tak jakby analfabeta i prymityw z epoki kamienia łupanego miał opowiadać o karabinie maszynowym czy Ursusie C360-3P z turem i inną aparaturą hydrauliczną. Bezsensowne brednie bo komuś brak wiedzy i know-how. W praktyce to niezbędnym elementem tej układanki jest fakt że ludzkie ciało wytwarza tyle prądu co duży akumulator samochodowy 24 Volt. Serce jest główną prądnicą bo to tam jest największy przepływ co nawet potwierdza prymitywna akademicka nauka. Defibrylacje, RKO, neurologia tego dowiodła dekady temu. 7- Czakr to 7 transformatorów połączonych szeregowo od dupy i przyrodzenia do czubka głowy. Jak nie działa samo dno to nie działa góra. Bo to instalacja szeregowa. Co więcej moc góry zależy od mocy dołu. Zdolności obliczeniowe umysłu i to promieniowanie które wydziela człowiek z siebie i ono z kolei wpływa na czasoprzestrzeń to jest nadwyżka mocy.

    Natężenie wewnętrznego prądu i częstotliwości (wibracje) rzutują bezpośrednio na zdrowie i wydarzenia w czasoprzestrzeni. Oczywiście to wszystko musi być podparte fizyczną działalnością i forsą bo z pustego nic nie wyjdzie. Najpierw jedzenie, ciuchy, mieszkanie, potem cała reszta. Nie przeprowadziłem na sobie dokładnych badań, lecz wiem że z kasą to wygląda tak że tzw. ”horyzont zdarzeń” w polskich realiach przekracza się po 11-12k w PLN-ach na rękę. Tzn. dopiero wtedy łatwiej ta rzeczywistość się zagina pod wolę umysłu. Trzeba dużej nadwyżki mocy by to wprawić w ruch.

    Powód jest banalnie prosty, bo umysł nie będzie miał nadmiaru mocy jak będzie się zastanawiał jak zapłacić X rachunków, czy nie będzie miał tej nadwyżki. Dopiero wtedy powyżej 11 000PLN zaczynają się właściwe akcje-draki. I dopiero wtedy większość tych cholernych mantr, medytacji i innych cudów nie widów działa tak jak trzeba. Testowałem to podczas gry na giełdzie w sieci. Faktycznie dopóki tego w ręce nie trzymałem co miesiąc. Ledwo co było widać przy wzroście akcji. W sensie z 1000 PLN mogło się urodzić najwyżej 20-30 PLN. Po przekroczeniu 11 000 PLN dochodu z normalnej roboty + gry na giełdzie wszystko ruszyło błyskawicą. Z 1000 PLN rodziło się po 50-70 PLN nadwyżki, po 2 miesiącach wzrosło to do 110-130 PLN, po 3 miesiącach do 200PLN z każdego 1000 PLN. Sukces jest nawozem kolejnego sukcesu.

    Jak to zrobić? Nie jest to ani tak łatwe ,ani bezoporowe jak wielu opowiada. Rezultat jest wprost proporcjonalny do włożonego wysiłku. Bez ciężkiej pracy się nie obejdzie. Sam od tego mantrowania po nocach się czułem wyjebany z butów jakbym 3-tonowego busa ciągnął jak na jakiś zawodach strongmanów którzy ciągną ciężkie pojazdy na uprzęży. https://www.youtube.com/watch?v=MZYF6m-OEuY. Cały kanał jest tutaj. https://www.youtube.com/@MantraSalud/videos Do wyboru do koloru co kto chce.

    Można stracić przytomność w trakcie jak za bardzo się ktoś skupi. To jest potężny wysiłek dla umysłu i ciała. Można czuć się obolałym jak po 8-10 godzinach rzucania ciężkimi paczkami czy hantlami. Ale to nawet dobrze bo utrata przytomności znaczy że dużo mocy w to poszło i łatwiej to zaskoczy. Najważniejsze by cały czas ładować w to swoją moc. Najlepiej jest oprócz codziennej zwykłej pracy, słuchać tego całą noc. Na dobrych słuchawkach sobie odpalić i słuchać we śnie. Do wszystkiego za dnia też nie zaszkodzi. Non stop ile wlezie zwłaszcza na początku. Podczas snu umysł jest najbardziej chłonny. Jak już będziemy słyszeć tą mantrę czy inną non stop 24/7. Że będzie nam się po głowie rozbijała to znak że to dobrze idzie. Dobrze jest się do tego bardzo dużo masturbować i fantazjować o forsie czy tym jak praca przynosi wielkie dochody. Seks przed czy tuż po też bardzo pomaga.

    Jest też metoda ”elektrycznego węgorza”. Sam opracowałem polega na wyobrażeniu sobie że w ciele biegnie od przyrodzenia do czubka głowy. Podczas masturbacji trzeba fantazjować o coraz intensywniejszym prądzie płynącym od dołu do góry. Najlepiej by podczas orgazmu prąd był tuż przy czubku głowy. Jak będzie szczypać, swędzieć 3-5 cm nad linią oczu to znak że tak to powinno wyglądać. I w ten sposób trzeba to powtarzać. Jak wejdzie we właściwy rytm to będzie już samo szło jak perpetum mobile. Celem jest osiągniecie takiej pętli : 1- słyszymy ulubioną mantrę 2-podnieta seksualna, 3- orgazm, 4-swędzenie na czubku głowy, 5- błogostan, fantazje 6- znowu słyszymy ulubioną mantrę. Po 3 miesiącach przestało mnie swędzieć na czubku głowy tylko zacząłem czuć ciepło i drgania od ch*ja do czubka głowy. Taką gorącą wstęgę od do. Ciało się musi przyzwyczaić do wzmożonego przepływu bioelektryczności. Wtedy wąż zjada własny ogon.

    Co do swojego know-how zarabiania to powiedzieć nic nie mogę bo mi kolega łeb urwie. Za to mogę dać link do książki z czyimś know-how. https://mrpreppers.pl/ksiazki-/594-tajemnica-bogactwa-jak-stworzyc-biznes-i-byc-szczesliwym-dziki-preppers.html?srsltid=AfmBOorOOd6_uuACC65N8-icZ4x6AWxSfwtFCzoIHwhMtzkuDp2PvxZH Jak ktoś niema własnej działalności gospodarczej to na giełdzie samemu, kodowanie AI czy inne tym podobne zajęcia. Ewentualnie handel na allegro kupię tanio, sprzedam drogo, jakieś rękodzieło. To już co kto może i co kto sobie znajdzie. W połączeniu z powyższą metodą można zrobić ze swojego ciała magnes na pieniądze.

    Polubienie

    1. Awatar Info
      Info

      Sandro, masz łeb! Osiągniesz to, co sobie zamierzyłeś. Dzięki za linki, przyjemnie się tego słucha, pozdro.

      Polubienie

      1. Awatar Jarek Kefir

        To prawda, @info.
        A Jarcio osiągnie?

        Polubienie

        1. Awatar Info
          Info

          Osiągnie. Ma łeb nie od parady i pisze świetne artykuły. Jest skazany na sukces!

          Polubienie

      2. Awatar Sandro Nekromanta
        Sandro Nekromanta

        Info JUŻ TO OSIĄGNĄŁEM, bo dobrobyt jest u mnie coraz większy. Nie pisałbym o horyzoncie zdarzeń gdybym go nie odczuł na swojej skórze. Przekroczyłem 15k PLN w sierpniu na miesiąc na rękę dlatego o tym piszę. Bo mam gwarancję gdzie jest granica horyzontu zdarzeń i gdzie jest to ‘’przyśpieszenie. Przynajmniej w moim wypadku.  Nie będę mierzył kogoś swoją miarą 1:1. Tylko sprawa jest taka że nie mam dokładnych wyliczeń X—T—Y=13 i tak dalej. Nie mierzyłem z zegarkiem w ręku co do 1 minuty wibracji, częstotliwości czy czasu wkładanego skupienia o danej sile w medytację. Więc nie wiem dokładnie jak to ma działać.  Akademicka nauka może to łatwo zanegować bo nie mam  co do 0,0001 milimetra wyliczonego. Poza tym jest jeszcze szereg innych zjawisk i mankamentów które wychodzą w praniu.  ‘’Przełożenia 1:1 Fizyczność-Duch’’

        1-) Domniemanie pomiaru bazowego – Twój wewnętrzny akumulator i prądnica nie posiada tabliczki znamionowej z fabryki konstruującej to wszystko seryjnie z dokładnością. Sam musisz wybadać na ilu % mocy działasz zanim zaczniesz. I ile możesz wykrzesać z tego w ogóle.

        2-) Brak ‘’gotowej mocy’’—To nie jest tak ze wsiadasz do samochodu (ciała) z 115KM mocy i wciskasz gaz i jedziesz.  Ty dopiero musisz dobrać parametry mocy.  To tak jakbyś dostał auto do którego musisz wał, rodzaj napędu, silnik, skrzynię biegów…. Zaprojektować, dobrać i testować samemu!  Sam musisz to wsadzić, dograć i ustalić moc jaką możesz osiągnąć w tych medytacjach.

        3-) Elastyczne proporcje ‘’nieściśliwość’’—Moja koleżanka ważąca 54kg i dużo mniej przykładająca się do tych mantr osiągnęła w PLN-ach o 70% więcej niż ja wielki umięśniony chłop ważący 108 kg.  Tak samo jak gumowy pasek ma swoją ‘’plastyczność’’ To nie jest praca fizyczna gdzie 2-krotnie większa masa mięśniowa to 4-krotnie większa siła fizyczna. Nie wiadomo do końca co wpływa ‘’po drodze’’ na tą relację [Wysiłek–Rezultat]

        4-) Bezwładność czasoprzestrzenna.—Nie zawsze działa wszystko w określonym czasie.  Skoro zaginasz czasoprzestrzeń jak plastelinę to trudno wyliczyć co do 1 dnia co się stanie.  Przynajmniej trudno wyliczać bez nadmiaru forsy i materii o której wyżej wspomniałem.

        5-) Nieściśliwość wzrostu mocy—Znasz przysłowie trening czyni mistrza. Jednak musisz liczyć się z tym że wzrost mocy kiedy utrzymujesz.  Przynajmniej u mnie 2 tryby.  1-) bazowy–bezwładny,  2-) wzmożony-intensywny. W 1-szym trybie wsłuchiwanie się w tą mantrę czy jakąkolwiek inną jest bezwładne i wyobraźnia pracuje na pół gwizdka.

        Schody zaczynają się od 2-go poziomu.  Czyli jak zamykam oczy ze słuchawkami i moje ciało drży od ch*ja do czubka głowy razem z rytmem tej mantry. Jak się jednocześnie bardzo intensywnie skupiam z synchronizacją.  Na początku wytrzymywałem ledwo 15-20 minut, potem to urosło do około 230-250 minut.  ( nie mierzyłem bo byłem umordowany i zasnąłem nie wiadomo kiedy)

        6-) Bogactwo własnej wyobraźni– Też bardzo pomaga. Przynajmniej tak mi się wydaje wg. cudzych testów. Faktycznie im mocniej fantazjowałem o cyfrach na ekranie komputera pokazujących wzrost akcji to tym mocniej rosły. Im realniej to sobie wyobrażałem. Tak samo fantazjowałem o dużych zamówieniach na firmie kolegi. I też wybujała wyobraźnia ma kolosalne znacznie.

        Próbuj, testuj na własną rękę. Twojego ciała nie znam, ani dokładnej sytuacji więc nie wiem jak się u ciebie skończy.  To co u mnie działa to u kogoś już nie musi koniecznie. Tym bardziej że jestem bardzo ‘’oryginalny’’ pod względem układu nerwowego.

        Polubienie

Dodaj komentarz

  1. Jarek Kefir's awatar
  2. Ewarde's awatar
  3. AnkaKaratekicks's awatar
  4. Jarek Kefir's awatar
  5. Ewarde's awatar
  6. Ewarde's awatar
  7. WS 666's awatar
  8. Jarek Kefir's awatar
  9. Ewarde's awatar
  10. Konrad ITT's awatar

    Sytuacja wokół PKP Cargo jest jednym z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych tematów na GPW biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata.…

  11. Shinobi's awatar
  12. Shinobi's awatar
  13. Shinobi's awatar
  14. WS 666's awatar
  15. Konrad ITT's awatar

Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury - Niezależne Media

Zasubskrybuj już teraz, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do pełnego archiwum.

Czytaj dalej