Tajny plan elit: 21 bilionów, które znikło, podziemne bunkry i bazy, ekspansja w kosmos i władza nad całym światem
Czy bankierzy centralni naprawdę planują ekspansję kosmiczną i przejęcie całkowitej kontroli nad światem, w postaci formalnego rządu światowego? Czy ukrywają przed nami nie tylko biliony dolarów, które wyparowały, ale także istnienie podziemnych miast i technologii, które mogłyby zmienić los ludzkości? Catherine Austin Fitts – była wysoka urzędniczka amerykańska, ekspertka od finansów, która od lat mówi rzeczy nieprzyjemne dla establishmentu – w rozmowie z Tuckerem Carlsonem poruszyła zagadnienia, które mrożą krew w żyłach.
Według niej w budżecie USA zniknęło 21 bilionów dolarów. A pieniądze te mogły zostać skierowane na tajne programy: budowę sieci podziemnych baz, rozwój technologii militarnych i, tu uwaga – przygotowań do nastania cywilizacji wieloplanetarnej.
Czy to fakty, czy bajka dla naiwnych? Zanurzmy się w szczegóły.
Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:
21 bilionów, które dosłownie „wyparowały”, podziemne miasta i tunele
Mark Skidmore, ekonomista z Michigan State University, analizując oficjalne raporty Departamentu Obrony i HUD, natrafił na coś niebywałego: gigantyczne sumy rozliczeń księgowych, które nie miały odpowiedniej dokumentacji. Oficjalnie nazwano je unsupported accounting adjustments. Taka ładna, niby fachowa nazwa na machlojki elit? Pewnie tak.
A Kwota tego maleńkiego błędu w księgowości, jak pewnie powiedzą naukowi racjonaliści, czyli przeciwnicy teorii spiskowych? 21 bilionów dolarów w latach 1998–2015. Nie, nie chodzi o angielskie słowo „billion”, które po polsku oznacza „miliard.” Chodzi o polskie / europejskie słowo „bilion”, czyli tysiąc miliardów, i to dolarów! To więcej niż roczne PKB Stanów Zjednoczonych.
System, broniąc establishmentu mówi: „To tylko malusieńkie księgowe błędy, różnice w raportowaniu, powtarzane zapisy, ich zdarza się”. Ale czy ktoś z Was wierzy, że w najpotężniejszym państwie świata przez prawie dwie dekady „myliły się cyferki” i nikt nie zauważył? To właśnie te „błędy” mogą kryć realne transfery w miejsca, o których nie mamy zielonego pojęcia.
Fitts twierdzi, że pieniądze mogły pójść na budowę 170 podziemnych kompleksów, które łączą tunele, szybkie pojazdy, a może nawet podwodne korytarze. Oficjalnie wiemy o obiektach takich jak Cheyenne Mountain czy Mount Weather. To bunkry militarne, przygotowane na wojnę nuklearną. Ale czy to wszystko? Coraz więcej świadectw wskazuje, że powstają struktury niedostępne dla zwykłych ludzi – podziemne miasta dla elit, w pełni samowystarczalne, z żywnością, wodą i własnymi źródłami energii.
W razie globalnej katastrofy, której najwyraźniej elita się boi, to właśnie tam miałaby się schronić finansowa i polityczna arystokracja. Zauważmy: od lat mówi się o rosnącym zainteresowaniu ultrabogatych bunkrami prywatnymi. Elon Musk, Jeff Bezos, potentaci z Doliny Krzemowej kupują ziemie na Nowej Zelandii, w Szwajcarii, w podziemiach Kansas. Oficjalnie „na wszelki wypadek”, a nieoficjalnie może być to część większej układanki.
Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:
Cywilizacja ludzka na innych planetach: fakt czy mit? Banki centralne i kontrola więcej niż totalna!
Elity nie tylko bunkrują się pod ziemią jak szczury. W tle mamy projekty Muska i jego SpaceX, loty NASA, eksperymenty z budową baz na Księżycu i Marsie. Oficjalnie chodzi o „badania naukowe” i „przyszłość ludzkości”. Ale Fitts idzie dalej: jej zdaniem część ukrytych funduszy mogła zostać skierowana na tajne programy kosmiczne. Innymi słowy – nie chodzi o przyszłość całej ludzkości, lecz o tworzenie rezerwowej miejscówki dla wybranych. Coś jak z filmu Interstellar. Jeśli Ziemia zostanie zniszczona przez wojnę, katastrofę ekologiczną albo kryzys energetyczny, oni mają mieć alternatywę. I tym samym, kolejne tereny do rozpier*alania i niszczenia. My – nie.
To brzmi jak science fiction, ale pamiętajmy: technologia, którą pokazuje się opinii publicznej, zwykle jest spóźniona o 20–30 lat względem tego, czym faktycznie dysponuje wojsko i służby specjalne. Skoro dziś mówi się o budowie bazy na Marsie w perspektywie kilku dekad, to co, jeśli takie prace trwają już od dawna – tylko w tajemnicy? A co, jeśli baza już istnieje, tylko póki co jest jeszcze kompletnie niezamieszkała, i czeka na pierwszych mieszkańców? To jest wg mnie dość prawdopodobne.
Dlaczego banksterzy mielibyby w to być zamieszani? Ponieważ to oni są architektami nowego systemu światowego – od walut cyfrowych (CBDC), przez globalne regulacje (rząd światowy), aż po systemy śledzenia i kontroli. Fitts od lat ostrzega: CBDC to nie tylko pieniądze elektroniczne, to mechanizm kontroli absolutnej. Kto nie będzie posłuszny, zostanie odcięty od środków, od jedzenia, od transportu. Po prostu rząd zabierze mu bezwarunkowy dochód podstawowy i taki ktoś zostaje na lodzie. Jeśli do tego dodamy sieć bunkrów, tajne programy kosmiczne i znikające biliony dolarów – rysuje się obraz „Mr. Global”, jak Fitts nazywa niewidzialną ośmiornicę władzy. To struktura, która planuje przetrwać jakiś zbliżający się kataklizm (przebiegunowanie? zmiany na Słońcu? osłabienie pola magnetycznego Ziemi?), i wyjść z niego jeszcze silniejsza.
Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:
Fakty kontra spekulacje – teorie spiskowe
Fakty: istniały niewytłumaczone rozliczenia na biliony dolarów w budżecie USA, istnieją podziemne bazy wojskowe i bunkry dla elit, trwają oficjalne przygotowania do kolonizacji Księżyca i Marsa. Wiele teorii spiskowych czytanych przez nas kilkanaście lub nawet około 20 lat temu się sprawdziła. Wiem to jako weteran spiskowego internetu – w końcu publikuję już od 2009 roku!
Spekulacje: wszystkie zaginione miliardy poszły dokładnie na te cele, że istnieje już cywilizacja wieloplanetarna w cieniu. Czy to, że jest to tylko spekulacja, świadczy o tym, że jest to fałsz? Tego nie wiemy póki co.
Ale jedno jest pewne: system finansowy jest dziurawy jak ser szwajcarski, a transparentność budżetów publicznych to bullshit na resorach. To tworzy przestrzeń na ukryte projekty i transfery grubego szmalu, których nigdy nie poznamy.
Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:
Teorie spiskowe, które mogą się sprawdzić w przyszłości
Czy Fitts ma absolutną rację? Nie wiemy. Ale nawet jeśli połowa z tego, o czym mówi, jest prawdą – żyjemy w świecie, gdzie elity budują dla siebie alternatywną rzeczywistość, taki świat równoległy, a zwykli ludzie są pozostawieni sami sobie. Może właśnie dlatego zamiast pytać „czy to możliwe”, warto zapytać: dlaczego się to ukrywa?
Bo jedno jest pewne: władza i pieniądze nigdy nie znikają bez śladu. One zmieniają formę, kanały, struktury. To globalna ośmiornica, oplatająca swoimi mackami każdy kraj. A to, że ktoś ma plan na własne przetrwanie w kosmosie czy w podziemnym mieście, oznacza jedno: dla zwykłych ludzi tego planu nie ma.
Polecam też film video o planach elit, podziemnych bazach i ekspansji w kosmos:
➡️ Jeśli to, co piszę, daje Ci wgląd, siłę albo poczucie, że ktoś wreszcie nazywa rzeczy po imieniu – to nie bądź tylko biernym odbiorcą. Ta przestrzeń nie utrzyma się sama. To ja biorę na siebie ryzyko, czas i energię, żeby walić prosto z mostu i wyciągać na światło to, co inni chowają pod dywan. Jeśli chcesz, żeby ten głos dalej istniał, wspieraj mnie darowizną. Bo bez Twojego wsparcia zostaje cisza, a cisza zawsze gra na korzyść systemu.
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj odpowiedź do Sandro Nekromanta Anuluj pisanie odpowiedzi