CHMURY KOŃCA ŚWIATA: CZYLI DLACZEGO NASZE NIEBO WYGLĄDA JAK NIEBO Z HORRORU
„Jak to się zacznie, to patrz w niebo. Kto rządzi niebem, rządzi całym światem.” (Autor: ktoś mądry do jednego z naszych insiderów)
Czytelnicy nazwali to zjawisko „chmurami końca świata”. Czy to przypadek, że tak wielu ludzi w tym roku zauważa, że coś bardzo niepokojącego dzieje się z naszym niebem, pogodą i klimatem? Skąd wzięło się tak dziwne, pełne anomalii lato, którego w zasadzie…. nie było? Dlaczego praktycznie nie mieliśmy ciepłej, przyjemnej wiosny, a wrzesień przywitał nas przymrozkami? I skąd te ciągłe, mlecznobiałe chmury, które szczelnie zakrywają słońce i całe niebo – dając przy tym zaskakująco mało deszczu?
Oficjalne narracje rządowo-naukowe mówią o „zmianach klimatu”. Ale w tym samym oddechu ich przedstawiciele twierdzą, że…. żadnych anomalii nie ma. Że lato „mieściło się w normie”, a jedenastomiesięczna jesień to coś absolutnie normalnego. Więc jak to jest – mamy zmiany klimatu, czy jednak nie? A może problem wcale nie jest taki prosty, i wcale nie dotyczy tylko ocieplenia czy wychłodzenia planety?
Chmury końca świata w obiektywie Jarka Kefira:












Coś jest nie tak z tym niebem….
Wielu badaczy-amatorów i świadomych obserwatorów podejrzewa, że coś poważniejszego majaczy za horyzontem. Może to nadchodząca mała epoka lodowcowa? A może coś jeszcze bardziej nieoczekiwanego – związanego z cyklami kosmicznymi, promieniowaniem z centrum galaktyki, a nawet zjawiskami, których natura jest… nie z tej ziemi (👽).
Widzimy też inny, powtarzający się schemat. Jest sobota, niebo jeszcze względnie normalne – i nagle zaczynają się intensywne loty samolotów, zostawiających po sobie mlecznobiałe smugi, które w godzinę czy dwie zmieniają błękit w brudną, ohydną watę. Tak było i dziś: o godzinie 17 całe niebo wyglądało jak po chemicznym bombardowaniu. Czy też zasraniu. Dokładnie tydzień temu w niedzielę – identyczna sytuacja. A dzień później przyszło gwałtowne załamanie pogody. Czy to tylko zbieg okoliczności, czy jednak coś więcej?
Prognozy na kolejne dni także wyglądają znajomo: nagłe pogorszenie pogody, temperatura maksymalna w dzień zaledwie 9 stopni – w końcówce września. I to ma być „normalne”?
Chmury końca świata w obiektywie moich Czytelników:
























Sztuczne chmury i naturalne chmury – poczuj różnicę
A jednak zdarzają się chwile, kiedy natura pokazuje nam swoje prawdziwe, zapomniane oblicze. Dziś, w niedzielę o 15:09, pomimo zmasowanego nalotu porannego, niebo rozjaśniło się, pojawiło się słońce, a obłoki przybrały ten dawny, bajkowy kształt, który pamiętamy z dzieciństwa. To rzadki widok w tym roku – tak bardzo rzadki, że aż człowiek nie dowierza, że to jeszcze możliwe.
Znacznie częściej obserwujemy jednak to, co sami nazwaliśmy „chmurami końca świata” – równiutkie paski chmur i paski nieba, ułożone jakby ktoś je narysował linijką. Widok niepokojący, nienaturalny i budzący dziwne przeczucie, że coś fundamentalnego w naszym świecie zostało zakłócone.
Naturalne chmury, takie jak kiedyś, w obiektywie Jarka Kefira:













P.S. Czasem pojawiają się komentarze, że „Jarek Kefir żebrze o hajs”. Dlatego chcę to wyjaśnić jasno i bez ściemy. Pisanie dla Was tych tekstów to research, analizy, łączenie kropek i tworzenie treści, których próżno szukać w mainstreamie. Robię to obok pracy na etacie, więc też mam życie jak każdy: rachunki, obowiązki, zdrowie, które nie zawsze dopisuje. Nie jestem więc „utrzymankiem czytelników”, tylko człowiekiem, który – mimo że system go dociska – chce dawać Wam coś wartościowego.
Darowizny, które wpłacacie, są dla mnie nie tylko realnym wsparciem finansowym, ale też sygnałem, że ta praca ma sens. To taki rodzaj wymiany energii – ja daję Wam treści, które otwierają oczy, inspirują albo czasem wstrząsają, a Wy, jeśli czujecie, że to ma wartość, możecie dorzucić cegiełkę. W ten sposób wspólnie budujemy przestrzeń niezależnych mediów, których nie utrzymują korporacje ani partie polityczne, tylko Czytelnicy. Jeśli chcesz dołożyć swoją cegiełkę, poniżej masz dane:
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj komentarz