Czy przegraliśmy walkę z systemem? Tak sądzą niektórzy
Czym są normy społeczne?
Normy społeczne to ramy zachowań i wyborów, którymi ma się kierować jednostka, by zyskać aprobatę społeczności. Normy to coś akceptowanego przez większość, ale najczęściej jest tworzone przez elitę po to, by łatwiej się rządziło i by na tym rządzeniu więcej zarabiać. Jeśli ktoś pyta, czemu współczesna norma jest patologią, to właśnie dlatego – bo elitom zależy na ludziach biernych, głupich, prymitywnych, nie stawiających oporu, podzielonych, nienawidzących się i walczących ze sobą. Wtedy takie społeczeństwo nie dostrzeże prawdziwej, choć ukrytej ręki władzy. Obecnie ta ukryta ręka władzy to banki, korporacje i wielkie kartele finansowe takie jak Black Rock.
Ale wróćmy do meritum. Otóż w ramę normy społecznej można wrzucić dowolną, nawet najgłupszą i najbardziej szkodliwą bzdurę. To kwestia „pozycjonowania” (posiadanie dużych środków przekazu informacji), zakorzenienia w obecnym nurcie, jak i psychotechniki (techniki manipulacji tłumem).
Większość norm służy trwaniu systemu – rozmnażaniu i wychowywaniu dzieci, pracy, trzymaniu w ryzach pierwotnych, barbarzyńskich instynktów tłumu, gospodarce, wzajemnym relacjom, wzajemnej rywalizacji i konkurencji, i tak dalej. W przypadku tak rozumianych norm społecznych przoduje tradycyjna moralność związana z religiami żymiańskimi (a właściwie: semickimi – chrześcijaństwo, judaizm, islam). Wiele norm społecznych jest z kolei całkowicie bzdurnych, wymyślonych albo z nudów (moda, lans, slang uliczny, subkultury nastolatków), albo z nudów i głupoty (savoir vivre, ortografia, hipsterstwo i inne).
Są też normy wywodzące się z tzw prawa naturalnego, mające służyć wyższym wartościom i wznioślejszym celom. I o ile te powyższe normy społeczne funkcjonują w miarę dobrze, o tyle to właśnie z normami wynikającymi z prawa naturalnego ludzkość ma największy problem. W wielkim skrócie można te normy opisać tak: „Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe, cokolwiek złego uczyniłeś innej istocie, uczyniłeś sobie, bo wszystko jest jednym, nie krzywdź.”

Przypatrzmy teraz, kto dyktuje normy społeczne w młodym pokoleniu
Z jednej strony są to youtuberzy, raperzy, gwiazdy disco polo czy popu, celebryci, instagramowi influencerzy i tym podobny „rak”, czyli mentalny śmietnik. Głoszą oni przekaz typu „Róbta co chceta”, nacechowany głupotą, pochwałą imprezowego stylu życia, hedonizmem i materializmem. Z drugiej strony robią to platformy typu HBO Go czy Netflix, gdzie od dawna wszystko jest już ultra-lewackie. Podobnie Hollywood, ale tutaj nowe odcinki starych filmów kręcone na nową modłę, jak Terminator czy Gwiezdne Wojny, okazują się totalnymi niewypałami, których nikt nie chce oglądać.
Czy przegraliśmy więc walkę o młode pokolenie, jak i o przyszłe pokolenia? I właśnie tutaj ma miejsce pewien paradoks. Otóż to wśród młodych największe poparcie notują partie prawicowe. Cokolwiek złego by nie sądzić o tych partiach, to wg mnie jest to pewien sygnalizator zmian. To już starsze pokolenia, te uwiązane kieratem dnia codziennego i kredytów (30 – 50 lat), jak i te „od zawsze” przyklejone do telewizora jako jedynego źródła informacji (powyżej 50 lat), bardziej są podatne na liberalno-lewicowe wartości. Jak i na całą propagandę elit.
Młodzi poprzez swój bunt, jak i poprzez to, że częściej korzystają z niezależnych źródeł informacji, sprzeciwiają się coraz agresywniejszej propagandzie elit. Zamiast zmurszałych i stetryczałych euro-wartości, kojarzonych z dziadkami mentalnie zawieszonymi gdzieś w 1968 roku, wybierają wartości prawicowe, a więc żywioł anarchistyczny, żywioł barbarzyński.

Rodzice przygnieceni życiem realnym a walka z systemem
Na marginesie, popatrzcie na dzisiejszych ludzi w wieku 30 – 50 lat. Przygnieceni są kieratem życia, które miało być tak piękne, bo przecież wystarczyło skończyć studia. A tymczasem tak nie ma, bo czy to pracując na maszynowni w fabryce jako robol, czy to pracując w biurze po studiach, zarabia się niezbyt wiele. Więc stają się oni nerwowi, napięci. Nic ich już nie śmieszy, o niczym z nimi nie można pożartować. Za to wszystko ich wkurwia. Bardzo wkurwia. I przede wszystkim bardzo obraża. No i bardzo bulwersuje.
Dawniej można było długie minuty opowiadać we wspólnym gronie chamskie i niepoprawne politycznie dowcipy, a teraz wkurza ich, gdy powiesz jakiś żart. Dawniej mieli zainteresowania i pasje, a teraz jeśli jakimś cudem siedzą w pracy TYLKO te 8 godzin, co bardzo rzadko się zdarza, bo najczęściej wychodzą do pracy z rana, a wracają wieczorem, to po przyjściu jedyne ich zajęcia to oporządzenie domu, dzieci, a potem kilka piw i telenowela lub mecz w TV. Serio, wielu 90-latków ma w sobie więcej życia i więcej „ikry” niż większość dzisiejszych, kredytowych 30-40 latków.
Poza tym wirus świadomości rozprzestrzenia się po świecie coraz szybciej. Mam porównanie z czasami około 2009 roku, gdy dopiero zaczynałem swoje odkrywanie natury świata. Z kolei obserwując naprawdę młodych ludzi, oskarżanych wszem i wobec o bycie smartfonowymi zombie, stwierdzam, że oni startują już z zupełnie innego poziomu. To, co dla nas było niepojęte te lata temu, dla nich jest już rzeczywistością. Ewolucję ludzkości widać, wystarczy tylko przestać wiecznie narzekać i mieć oczy naprawdę szeroko otwarte. Nie jest tak źle. W tym roku elity na spotkaniu Grupy Bilderberg zadecydowały, by uderzyć przekazem propagandowym z jeszcze większą siłą. Była to decyzja podyktowana paniką o utratę rządu dusz i o rzeź, jaką zgotują im ludzie, gdy się zorientują, kto ich wyzyskuje.
Jaki jest tego efekt? Jeszcze bardziej zniechęcają ludzi do oficjalnego, liberalnego dyskursu. Sprawiają, że ludzie zaczynają ich coraz realniej nienawidzić, i to masowo. Powstanie poprowadzone przez Żółte Kamizelki jest ledwie przedsmakiem tego, co może nastąpić. Poza tym ich przekaz staje się coraz bardziej groteskowy i śmieszny. I to na tyle, że nowego filmu z serii Terminator prawie nikt nie chce oglądać. To niespotykane, by ludzie nie szli na nowego Terminatora. A jednak. Jestem więc dobrej myśli.
Polecam też inne ciekawe artykuł z mojej strony:
–Strefa tabu: który sposób myślenia wybierasz? Poddańczy czy samodzielny?
–Przebudzenie ludzkości: to początek trudnej drogi, od której zależy nasze przetrwanie!
–Czy Twoje życie należy na pewno do Ciebie? Zniewolenie jest największe w historii Ziemi!
–Czy czeka nas szok przyszłości? Wyzwania i zagrożenia XXI wieku o których niewielu zdaje sobie sprawę
–Czy wiesz czym naprawdę jest przebudzenie? Niestety ale system bardzo zafałszował to pojęcie!
–Duchowość: Co naprawdę działa? O pułapkach umysłu
🜏 Jarek Kefir – Autor, heretyk nowej epoki, kronikarz studium globalnego upadku systemowego i odrodzenia człowieka. Jeśli czujesz, że moje słowa rozświetlają Ci mrok i pomagają zachować świadomość w tym świecie kłamstw – wesprzyj to, co robię. To wezwanie do tych, którzy rozumieją, że prawda ma swoją cenę. Każda Twoja darowizna to cegła w murze obronnym wolnej myśli, to paliwo dla „Twierdzy Kefira”, która stoi naprzeciw całego systemu manipulacji. Jeśli nie my – to kto? Jeśli nie teraz – to kiedy? Patrz poniżej:
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Kasperski, tytułem: darowizna
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj odpowiedź do Socjalizmtozło Anuluj pisanie odpowiedzi