Damsko męska kwadratura koła, ciąg dalszy
Większość kobiet ma pewną istotną, zaprogramowaną wadę, która na pewnym etapie związku powoduje inercję i rozpad relacji, niczym zatarte koła zębate powodują uszkodzenie i unieruchomienie maszyny.
Ten typ kobiet to niestety większość. Nie chodzi nawet o absurdalnie, wręcz horrendalnie zawyżone standardy względem potencjalnego partnera. 185 cm wzrostu (minimum), atletyczna sylwetka (bez trebolonu się nie obejdzie), twarz hiszpańskiego modela (Alvaro), wyższe wykształcenie i minimum 10k pensji. Do tego nie może być agresywny, olewający, kontrolujący, narzucający i narcystyczny (a połączenie takich sprzecznych cech jest w naturze prawie że niemożliwe).
Chodzi o jeszcze inny mechanizm. Otóż kobieta nie musi mieć tak absurdalnie zawyżonych oczekiwań. Ona może wybrać sobie takiego Jarka Kefira z Aspergerem, bez prawa jazdy, pracującego fizycznie na magazynie. Ale ten typ kobiet nie pokocha samego Jarka Kefira. Ona pokocha swój mentalny, wirtualny twór, czyli „Projekt Jarek Kefir”.
- (Dalsza część wpisu poniżej. Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu. Jeśli leży Ci na sercu byt niezależnych mediów i chcesz, bym ujawniał dla Ciebie różne inne szokujące fakty i skandale, przejdź do opcji pod koniec tego artykułu)

Istota kontra projekt
Czym się różni Jarek Kefir od Projektu Jarek Kefir? Otóż ten projekt to zbiór wyobrażeń kobiety na temat postępów, do jakich ona będzie zachęcać lub zmuszać Jarka Kefira. Zachęcanie do stawiania się lepszym człowiekiem, wspieranie w tym procesie, nie jest niczym złym pod dwoma warunkami. Po pierwsze, trzeba znać ograniczenia takiego Jarka Kefira czy innego mężczyzny. Dla różnych ludzi różne rzeczy są osiągalne lub nie. Po drugie, nie można zmuszać do tego siłą.
Mogą Cię też zainteresować moje poprzednie artykuły z tej serii:
–Tabu: jak kobiety niszczą sobie związki? (1)
–Jak kobiety zawodzą się na mężczyznach, i dlaczego tak się dzieje
Jarek Kefir np nie może zrobić prawa jazdy i kierować pojazdem mechanicznym szybszym (często znacznie), niż wózek widłowy. Dlaczego? Gdyż przez zespół Aspergera mam zaburzenia koncentracji i skupienia uwagi, i mógłbym spowodować wypadek. A co to za facet bez prawa jazdy? W dzisiejszym świecie u większości kobiet jest to dyskwalifikujące już na starcie.
Więc Kefirowi udało się pokonać lęk, nieśmiałość i stać się znacznie bardziej ekstrawertyczną osobą, która może bez problemu (i przy okazji bez alkoholu) wchodzić w interakcje z ludźmi. Wyrobiłem też sporą formę i tężyznę fizyczną dzięki takiej a nie innej pracy (fizycznej), pokonując słabość organizmu spowodowaną przez Hashimoto. Bądźmy szczerzy, żadna „siłka” nie da tyle mężczyźnie, siłka to jest raczej dla kobiet siedzących przy biurku, które poćwiczą 20 minut, a przez resztę czasu robią fotki i nagrywają tzw rolki na Instagrama.
Mam na koncie także inne sukcesy, ale też porażki. Nie zrobiłem prawa jazdy. Nie zapisałem się na studia zaoczne. Zjebany nastrój i niskie zarobki często przeszkadzają mi w osiągnięciu moich celów i planów. Podałem siebie tylko jako przykład, ale taki schemat jest praktycznie u każdego człowieka, nie tylko u mężczyzn. Coś udaje się osiągnąć i jesteś w tym mistrzem. Coś tam udaje się tylko częściowo. A czasami trafiasz na sufit, który dla innego człowieka jest zaledwie podłogą. Bo to, co dla jednych jest aż sufitem, dla innych jest tylko podłogą. Ludzie są różni i mają różne ograniczenia.

Polscy mężczyźni – opuszczeni przez kobiety
Więc Projekt Jarek Kefir trochę się udaje, a trochę nie. I tu właśnie następuje cała kaskada myśli i zdarzeń, które prowadzą do zatarcia się, a potem do rozpadu relacji. Otóż kobieta, zamiast zaakceptować tę istotę, jaką jest Jarek Kefir, z jego ograniczeniami, i gorąco wspierać w dalszym rozwijaniu tego, co jest realnie możliwe, koncentruje się na tym, czego nie ma i czego nie udało się osiągnąć. Projekt Jarek Kefir (lub dowolny inny mężczyzna), nie wyszedł do końca tak, jak by ona chciała.
Zaczyna się zrzędzenie, narzekanie na to, czego nie udało mu się osiągnąć, zaczyna się też dołowanie partnera i deprecjonowanie jego osiągnięć i postępów. Bo to nie jest w stu procentach to, co ona chciała. Bo niektórych rzeczy nie udało się zrobić. Następnie taka kobieta mentalnie „odsuwa” się od partnera, np unikając zbliżeń z nim. Jest to taki „niby związek”, i cała masa ludzi w takich tkwi – bo łączą ich dzieci i kredyt, a tych więzów przeciąć nie sposób.
Jeśli nie ma ślubu, dzieci, wspólnego kredytu hipotecznego, to następnym etapem jest formalny rozpad relacji, jej oficjalne zakończenie. Tak naprawdę koniec tego związku nastąpił już dawno temu, w podświadomości kobiety, która mentalnie odsunęła się od partnera. Ona czekała tylko na dogodny moment.
Ona tak naprawdę porzuciła go już dawno temu, tylko czekała z oficjalnym ogłoszeniem tego. Bo mimo wszystko jakieś tam korzyści z takiej niby-relacji posiadała. Drogie kobiety, czym innym jest mężczyzna jako istota, a czym innym jest ten sam mężczyzna jako Twój projekt. Istota istnieje w świecie realnym, z zaletami, wadami, potencjałami i ograniczeniami. Zaś projekt jest wirtualnym tworem i nie istnieje w świecie realnym. Lecz co najwyżej w Twoim umyśle.
✅ Takie artykuły powstają dzięki Waszemu wsparciu, które dostarcza mi motywacji do szukania i weryfikowania zakazanej wiedzy. Kwoty mogą być różne – 10, 20, 50, 100 zł i inne. Jeśli chcesz wesprzeć niezależne media – patrz poniżej: ⬇️
1️⃣ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
2️⃣ BUY COFFE: [Kliknij tutaj]
3️⃣ PAY PAL: [Kliknij tutaj]



Dodaj komentarz