Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Publicystyka Jarka Kefira: geopolityka, duchowość, gnostycyzm, analiza elit, alternatywna wizja wydarzeń. Teksty, które otwierają oczy.

Dołącz do 1 788 innych subskrybentów
CZY NADCIĄGA „NUKLEARNA” ZIMA!?

Nadciąga lodowy kataklizm: czy Europa stanie w obliczu najzimniejszej zimy od dekad?

Jeszcze nie skończyła się jesień, a już w powietrzu czuć coś niepokojącego. Jakby sama Ziemia wstrzymała oddech przed czymś wielkim, zimnym i nieuchronnym.
Bo naukowcy zaczynają bić na alarm: zima 2025 / 2026 może być najzimniejszą od wielu dziesięcioleci.
Niektórzy mówią wręcz o scenariuszu „zimowego kataklizmu”, który może sparaliżować Europę — od fińskich lasów po hiszpańskie równiny.

Witajcie w moim geo-dzienniczku, w którym dokumentuję tegoroczne anomalie pogodowo-klimatyczne, i nie tylko. Pomimo tego, że „lato bez lata” odeszło już do historii (niechlubnej), to prowadzenie geo-dzienniczka ma dalej sens, gdyż anomalii jest ciąg dalszy. A na horyzoncie widać już kolejne pogodowe, potężne pierdolnięcie – nuklearna zima 2025 / 2026. To już nie jest zwykła pogoda. To nie są przelewki, żarty się skończyły. To geopolityka klimatu, to psychologia mas, to test odporności cywilizacji, która uwierzyła, że zawsze będzie ciepło, wygodnie i z niczym nieskrępowanym dostępem do prądu. Tymczasem w tym roku każdy miesiąc jest zimniejszy i pochmurniejszy, niż norma z lat 1990 – 2020. Czyli zrobiła się po prostu całoroczna jesień o różnym natężeniu.

Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:


Chujową pogodę (tzw. chujozę) dostrzegli już twórcy grafik i memów:


Pogodowe szaleństwu: co się dzieje z naszym klimatem?

Trzy filary nadchodzącego chłodu. Nie wystarczy powiedzieć „idzie zima”. Trzeba spojrzeć głębiej — w globalną maszynerię klimatyczną, która właśnie się przestawia, a pociąg o nazwie globalne ocieplenie wjechał na inny tor, o nazwie Snowpiercer.

1. La Nina, chłodny demon z Pacyfiku

Na równiku, w sercu Pacyfiku, budzi się stary, nieprzewidywalny potwór: La Nina. To zjawisko, które powoduje ochłodzenie wód oceanu, ale jego konsekwencje sięgają daleko poza Ocean Spokojny. Zmienia prądy powietrza, przestawia cyrkulację, rozstraja klimat na całej półkuli północnej.

NOAA już ostrzega, że prawdopodobieństwo wystąpienia La Nina sięga 70% w okresie jesień – zima ’25 – ’26. To może oznaczać jedno: osłabienie wiru polarnego – tej gigantycznej, zimnej karuzeli powietrza, która normalnie trzyma arktyczny chłód w ryzach. A gdy wir polarny słabnie, to co się dzieje? Masy lodowatego powietrza przestają być „zamknięte” na północy i zaczynają spływać w dół, do Europy. Do nas. To tak, jakby ktoś zdjął pokrywkę z garnka, tylko że zamiast wrzątku – wydostaje się czysty mróz.

2. QBO: cichy sabotażysta z nieba

Drugi element tej układanki to tzw. Quasi-Dwuletnia Oscylacja (QBO) – cykliczna zmiana kierunku wiatrów w stratosferze. Gdy wiatry te są w fazie wschodniej, czyli „negatywnej”, klimat zaczyna wariować. Ta faza właśnie nadchodzi. Wschodnie QBO to jak rysa w mechanizmie zegara – powoduje, że powietrze z Arktyki nie krąży tam, gdzie powinno. To właśnie wtedy dochodzi do tzw. rozszczelnienia wiru polarnego, a mróz zaczyna wylewać się z północy niczym ciecz z pękniętego zbiornika.

3. Arktyka topnieje, a to paradoksalnie zapowiada chłód

Trzeci czynnik to stan pokrywy lodowej Arktyki. Lodu jest coraz mniej, a to oznacza, że Ziemia traci „pokrywkę”, która izolowała chłód. Morza Barentsa i Karskie – te dwa newralgiczne obszary – są w stanie, którego naukowcy nie widzieli od dekad. I tu znów paradoks: im cieplejsza Arktyka, tym większa szansa, że jej zimno dotrze do nas.

Bo im mniej lodu, tym bardziej atmosfera staje się niestabilna. Arktyka zaczyna „kipieć”, powietrze miesza się gwałtownie, a stratosfera traci równowagę. Efekt? Zimowe eksplozje mrozu tam, gdzie teoretycznie miało być „globalne ocieplenie”.

Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:


Co to oznacza dla Europy?

Modele klimatyczne, które w ostatnich miesiącach analizowali naukowcy z wielu ośrodków, pokazują pewien zaskakująco spójny obraz: Europa może oberwać zimowym tsunami.

Załamanie wiru polarnego – najprawdopodobniej w styczniu 2026. To wtedy mroźne powietrze może runąć w kierunku kontynentu niczym lodowy huragan. Blokujące antycyklony: układy wysokiego ciśnienia, które „zamrożą” pogodę na tygodnie. Wtedy przez długi czas nie przyjdzie odwilż. Śnieżyce i deszcze lodowe. Nawet w miejscach, gdzie od dawna nie widziano tak intensywnych opadów.

Blackouty energetyczne: sieci elektryczne mogą się załamać, zwłaszcza jeśli zapotrzebowanie na prąd gwałtownie wzrośnie. Paraliż komunikacyjny. Pociągi staną, drogi zamienią się w lodowe tafle, lotniska wstrzymają ruch. Niektórzy tzw. eksperci już nazywają ten potencjalny scenariusz „zimowym lockdownem matki natury”. Zgaszenie Europy jak peta nie z powodu wirusa, nie z powodu polityki wielkiego resetu, ale z powodu czystej, bezlitosnej fizyki. Która jeńców brać nie będzie.

Nasze społeczeństwa, rozleniwione latami wygody, zaufania do prądu i centralnego ogrzewania, nie są gotowe na prawdziwą zimę, jak w 1978 roku. Wielu ludzi nawet nie ma pojęcia, że kiedy temperatura spadnie do -25°C, to: nie odpali ci samochód, nie zadziała bateria w telefonie, a jeśli padnie prąd – nie masz jak ogrzać mieszkania. Sieć sklepów też stanie, bo nie będzie jak dowieźć towarów, gdyż branża logistyczna leży i kwiczy.

Europa nie jest już kontynentem przystosowanym do zimy. To kontynent, który zapomniał, czym jest mróz. Kiedyś ludzie trzymali zapasy, koce, piece kaflowe i świece. Dziś mamy smartfony i przekonanie, że „cywilizacja nas nie zawiedzie”. Tyle że natura nie czyta komunikatów prasowych Komisji Europejskiej i Brukseli.

Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:


Klimatyczne zawirowania. Przypadek!? Nie sądzę!

Niektórzy powiedzą: „No i co z tego, to tylko zima”. Ale to właśnie w takich momentach natura pokazuje ludzkości, gdzie jej miejsce. Bo to, co się dzieje, to nie tylko meteorologia – to synchronizacja wielu cykli, które wcześniej działają osobno, a teraz nakładają się jak tsunami.
Zupełnie tak, jakby Ziemia mówiła:

„Za dużo kombinowaliście z klimatem, energią i równowagą. Teraz ja ustawię temperaturę.”

Niektórzy podejrzewają, że może to być element większej, „planetarnej korekty”. Czasem to natura musi wybić człowieka z iluzji, że jest panem świata. Bo gdy przyjdzie -30°C i przestanie działać internet, cała cywilizacja cyfrowa stanie się tylko mglistym wspomnieniem.

Co możemy zrobić? Nie chodzi o sianie paniki. Chodzi o przygotowanie się z głową, jak robili to nasi dziadkowie.

Zrób zapasy jedzenia, wody, baterii, powerbanków, latarek, mechanicznych budzików, świec. Zabezpiecz ogrzewanie: miej alternatywę: piecyk, generator, zapas drewna. W razie blackoutu energetycznego lepiej współpracować z sąsiadami, niż liczyć na pomoc systemu. Zadbaj o zwierzęta, starszych, dzieci, gdyż to oni najbardziej odczują skutki mrozu. Śledź niezależne źródła informacji, bo oficjalne media obudzą się dopiero, gdy już będzie po wszystkim.

To, co nadchodzi, może być największym testem dla współczesnej Europy od dekad. Nie chodzi tylko o temperaturę, ale o naszą zdolność do działania, solidarność i rozsądek. Kiedy zabraknie prądu, internetu, i ciepła, wtedy zobaczymy, ile naprawdę warte są tzw. „wartości europejskie”. I czy w ogóle przetrwają tę próbę czasu i charakteru. Kiedy przyjdzie moment, w którym natura zagra pierwsze skrzypce, a człowiek – choć dumny z technologii, będzie musiał się nauczyć pokory. Więc jeśli ktoś dziś mówi, że „ta zima może być najzimniejsza od dekad” – to nie traktuj tego jak kolejnej prognozy. Traktuj to jak ostrzeżenie. Kiedy przyjdzie nuklearna zima i lodowe tsunami, nie będzie już czasu na tłumaczenia. I jak zawsze w historii – przetrwają nie ci najbogatsi, ale ci najbardziej przygotowani.

Polecam też:


🙏 Jeśli chcesz, by ta prawda się rozchodziła….

….Wspieraj niezależne źródła informacji. Wspieraj tych, którzy jeszcze mają odwagę mówić, gdy inni milczą. Każda darowizna, każde udostępnienie, każdy komentarz – to cegła w murze świadomości, który budujemy razem. Bo prawda nie obroni się sama. To my musimy ją obronić. Poniżej są dostępne opcje wsparcia:

1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350

2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]


Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

Jedna odpowiedź do „CZY NADCIĄGA „NUKLEARNA” ZIMA!?”

  1. Awatar Shinobi
    Shinobi

    Dziękuję za ten artykuł.

    Polubienie

Dodaj komentarz

  1. Jarek Kefir's awatar
  2. Ewarde's awatar
  3. AnkaKaratekicks's awatar
  4. Jarek Kefir's awatar
  5. Ewarde's awatar
  6. Ewarde's awatar
  7. WS 666's awatar
  8. Jarek Kefir's awatar
  9. Ewarde's awatar
  10. Konrad ITT's awatar

    Sytuacja wokół PKP Cargo jest jednym z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych tematów na GPW biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata.…

  11. Shinobi's awatar
  12. Shinobi's awatar
  13. Shinobi's awatar
  14. WS 666's awatar
  15. Konrad ITT's awatar

Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury - Niezależne Media

Zasubskrybuj już teraz, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do pełnego archiwum.

Czytaj dalej