O słońcu, opalaniu się i witaminie D3
Słońce nie jest szkodliwe, opalanie się też nie! Czyli czego nie wiedziałeś..
Mamy obecnie sezon letni. Wielu z nas wyjechało na wakacje. A wakacje oznaczają jedno – opalanie się. Niestety, pokutuje tutaj wiele mitów na ten temat. Część z nich to mity naprawdę szkodliwe.. Kto wie, może i Ty wyznajesz te mity, będąc niczego nieświadomym?!
Jest kilka kardynalnych błędów, jakie robimy podczas opalania się na Słońcu. Być może sam popełniasz niektóre z nich.. A nie jest to błaha sprawa, bowiem może to doprowadzić do dość poważnych konsekwencji! Poniżej wymienię błędy, jakie być może popełniasz:
1. Kupujesz kremy z filtrem do opalania i smarujesz się nimi. Jest to wyjście fatalne, ponieważ kremy te zawierają masę szkodliwej chemii. Są to konserwanty i różne inne składniki, których działanie jest toksyczne. To one odpowiadają za raka skóry, a nie promieniowanie UV ze Słońca. Nie ma żadnych, powtarzam żadnych dowodów naukowych na to, że promieniowanie UV ze Słońca może spowodować raka skóry. Czyli czerniaka. Tymczasem składniki kremów do opalania mają nawet po kilka syntetycznych substancji o udowodnionych właściwościach rakotwórczych.
Skórę trzeba chronić, fakt. Polecam więc: olej kokosowy, olej z ostropestu, olej z pestek winogron, dobrej jakości oliwę z oliwek. Olej z ostropestu można stosować też jako niezwykle skuteczny środek na zmarszczki. Zawiera on wiele frakcji witaminy E. Czyli życiodajne tokoferole i tokotrienole. Bowiem witamina E to nie tylko alfa-tokoferol, sprzedawany w aptece, i to w syntetycznej formie. Warto o tym pamiętać.
2. Tabu i stereotyp kulturowy dotyczący opalania się.. Otóż do opalania się skórę trzeba przygotować, „hartować”. Przez kilka miesięcy, przynajmniej od marca. Zaczynaj od krótkiego opalania się choćby na tym balkonie. 15 minut dziennie na początek, po miesiącu 30 minut dziennie. Zaś zdrowa dawka kąpieli słonecznych podczas urlopu to dwie godziny dziennie. Tymczasem ogromna większość ludzi nie opala się w ogóle w miesiącach poprzedzających urlop – bo i po co?
I gdy na te dwa tygodnie wyrwą się z mordoru, to chcą się tego Słońca nachapać. I leżą i smażą się na tej plaży po osiem godzin, a nawet więcej. I nawet po tych chemicznych kremach z najsilniejszym filtrem miewają poparzenia słoneczne. Czy to na pewno jest rozsądne i zdrowe? Warto tę kwestię po prostu przemyśleć, nawet pomimo tego, że taki model spędzania czasu nad jeziorem i morzem się powszechnie przyjął.
3. Nękany alarmistycznymi doniesieniami z mediów, unikasz opalania się w godzinach największego nasłonecznienia. Tymczasem fakty są takie, że właśnie w tych godzinach (11:00 – 14:00) promieniowanie UV działa najsilniej, umożliwiając biosyntezę życiodajnej witaminy D3. W pozostałych godzinach większość tego życiodajnego promieniowania słonecznego po prostu nie dochodzi do powierzchni Ziemi.
4. Zakładasz okulary słoneczne. Ich ochrona jest i tak bzdurą. Ogromna większość z nich to plastiki produkowane w Chinach. Dotyczy to także tych okularów po 499 zł za sztukę, mających rzekomo mieć specjalne och ach filtry i inne cudeńka. Okulary takie zatrzymują światło słoneczne. A ono jest potrzebne także dla.. oczu.
Umożliwia ono w ten sposób przeprowadzenie przez mózg różnych życiowych procesów. Szczególnie dotyczy to tej „magicznej” szyszynki, produkującej serotoninę, melatoninę, DMT i inne życiodajne neuroprzekaźniki. Wielu ludzi, w tym ja, w słoneczne dni czuje się dużo lepiej, niż w te chmurne i deszczowe. Obecnie narzekam na to, że pogoda zmieniła się w coś, co ja nazywam „chujozą”. Czyli: ciemno, chmurno, zimno, mokro, plucha, pada. Bez względu na porę roku.
Temperatura od 5 do 18 stopni, i tak nie ma to znaczenia, bo zimnica i wilgotność są podobne. Ni to lato, ni to wiosna, ni to jesień, ni to zima, ni to chuj wie co. Trwa to przynajmniej od czerwca 2016 roku i mnóstwo osób na te zmiany klimatu narzeka. Temperatura 19 stopni i non stop leje, od 20 godzin. Równie dobrze mógłby być listopad, bo komfort termiczny przy takich warunkach jest zerowy, bez względu na porę roku.
5. Nie bierzesz witaminy D3. Należy ją brać razem z witaminą K2-MK7. W okresie październik – marzec w naszym klimacie podaż tej witaminy jest praktycznie zerowa. I z diety (haha) i ze Słońca. Sorry taki mamy klimat – jak mówił jeden polityk. Taką mamy szerokość geograficzną. Niedobory tej witaminy stwierdza się o 90% Polaków w tym okresie czasu. Latem wcale nie jest lepiej i większość ma też niedobory.
W okresie jesienno-zimowym bierzemy od 50 mcg (czyli 2000 I.U.) do 150 mcg (czyli 6000 I.U) witaminy D3. Trzeba ją brać razem z K2-MK7. Poza okresem letnim bierzemy od 100 mcg do 200 mcg witaminy K2-MK7, w zależności od tego, ile bierzemy witaminy D. Latem, jeśli się nie opalasz, polecam od 25 mcg (czyli 1000 I.U.) do 50 mcg (czyli 2000 I.U.) witaminy D3. Do tego bierzemy od 50 mcg do 100 mcg witaminy K2-MK7.
Przede wszystkim, warto zachować umiar we wszystkim, co robimy, także w opalaniu się. Warto poszukiwać wiedzy. Warto wiedzieć o tym, że media, naukowcy, lekarze, eksperci… A już na pewno koncerny chemiczne i farmaceutyczne, kłamią. Celem jest przecież zysk, nie? Hajs musi się zgadzać. A tam, gdzie są miliardowe zyski, tam nikt nie dba o Twoje prawa czy o Twoje zdrowie. Musisz o nie zadbać sam, i nie dać się propagandzie.
Autor: Jarek Kefir
Zapraszam do śledzenia publikacji na mojej stronie. Bądźcie na bieżąco! I dziękuję za przeczytanie artykułu do końca. Mogą Cię zainteresować również inne ciekawe artykuły o medycynie i zdrowiu:
–Medycyna: czy organy są pobierane od żywych ludzi!? [Link do artykułu]
–Zdrowie: masz wysoki cholesterol? Lepiej przeczytaj! [Link do artykułu]
–Czy wprowadzony w Polsce „Protokół Terapii Daremnej” to faktyczna legalizacja eutanazji!? [Link do artykułu]
–Współczesna medycyna jest maszynką do zarabiania! [Link do artykułu]
–Potężna rola witaminy K2 w profilaktyce i zapobieganiu chorobom [Link do artykułu]
–Niepokojące doniesienia: kolejna pandemia już niebawem!? [Link do artykułu]
–Dlaczego medyczna marikuana* jest lepsza od tej nielegalnej? [Link do artykułu]
–Ogromny kryzys zdrowia psychicznego w Polsce! [Link do artykułu]
–Zdrowie: ogromna liczba skutków ubocznych po szprycach! [Link do artykułu]
🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą, i dostarczać wysokiej jakości treści. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe, dlatego Twoje wsparcie ma sens.
1️⃣ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
2️⃣ BUY COFFE: [Link tutaj]
3️⃣ PAY PAL: [Link tutaj]



Dodaj odpowiedź do Jola Anuluj pisanie odpowiedzi