Idiokracja, Elizjum, Gattaca, czyli filmy, które przepowiedziały przyszłość?
Idiokracja to film o czasach naszych potomków, w których ludzie mają znacznie mniejszy poziom inteligencji niż teraz. Nauka i edukacja leżą, jedynym celem życia jest konsumpcja. Wszystko jest maksymalnie zamerykanizowane, króluje rozrywka bardzo niskich lotów, ludzie mają problemy nawet z podstawowym słownictwem, infrastruktura miast zaczyna powoli się rozpadać, a prezydent to dziwna mieszanka rapera i zawodnika MMA.
Elizjum i Gattaca – szok przyszłości opowiadają o zamkniętych kręgach elit, które są całkowicie odizolowane od reszty społeczeństwa, żyjącego w straszliwej głupocie i biedzie. Aby dostać się do Gattaci czy do Elizjum, potrzeba jest spełnić szereg wymogów. Jest to klub tylko dla wybranych, byle kto się tam nie dostanie.
Dziś czytałem o tym, jak znany polski YouTuber tworzący niskiej jakości treści dla nastolatków, w porozumieniu z producentem lodów, wypuścił serię mrożonych przysmaków w cenie poniżej dwóch złotych za sztukę. Obecnie sprzedają je dwie sieci dyskontów. Codziennie już o 5.30 rano tworzą się przed nimi kolejki złożone z nastolatków, którzy punkt 6 rano z dzikim szałem w oczach rzucają się na lodówki, by jak zwierzęta walczyć o mrożoną wodę o smaku gumy balonowej. Rozum i godność człowieka jest tutaj na poziomie poniżej zera. Ten, kto nie jest zainteresowany tymi lodami, wypada z młodzieżowego towarzystwa – takie opinie czytałem. W internecie sprzedawane są papierki po tych lodach w cenie nawet kilkuset złotych.
Taki jest poziom przeciętnego człowieka. Konsumpcjonizm, owczy pęd, myślenie stadne, podwyższanie poczucia swojej wartości markowymi rzeczami, czy kult idoli, którzy nic pozytywnego nie wnoszą, poza głupkowatym treściami. Nastolatkowie zawsze tacy byli, jednak teraz przez media społecznościowe, coraz głupszą popkulturę, kult egoizmu i indywidualizmu i szereg innych zjawisk, jest to szczególnie nasilone.
Elizjum i Gattaca: jeszcze mroczniejsze wizje przyszłości?
Tyle odnośnie idiokracji. Duża część tych dzieciaków to pokolenie stracone. Wróćmy teraz Gattaci i Elizjum. W przyszłości może być tak, że elita, i tak już oderwana od realiów życia zwykłych ludzi, odseparuje się od nich już totalnie. To samo będzie dotyczyło wychowywania potomstwa. Dzieci polityków, biznesmenów, specjalistów, prezesów korporacji, miliarderów, wolnomularzy i tak dalej, w ogóle nie będą miały styczności z dziećmi pospólstwa, ani tym bardziej z treściami, jakimi państwowa, a być może wtedy już globalna propaganda będzie je karmić.
Tę wychuchane dzieci bogaczy nie będą oglądały głupkowatych YouTuberow, nie zaznają styczności z demoralizującą i degenerującą popkulturą, nie dostaną pozwolenia na bunt w postaci chodzenia na imprezy, picie alkoholu i zażywanie narkotyków. Nie zostanie im przekazany program, że życie ma być pasmem taniej rozrywki niskich lotów, nieustającej konsumpcji, a jego sensem ma być seks. Za to będą uczone dyscypliny i konsekwencji, poznają wszelkie arkana wiedzy, zdobędą potrzebne umiejętności, podczas gdy ich plebejscy rówieśnicy spędza ten czas na imprezach.
Ogłupiacze dla biedoty, edukacja dla elit
Potomstwo ludzi biednych będzie ogłupiane pustą rozrywką, propagandą ideologiczną, dążeniem do błahych przyjemności, alkoholem i innymi środkami odurzającymi. Z kolei pociechy elit będą totalnie od tego odizolowane, tak, jakby żyły zupełnie na innej planecie. Wyrosną więc na tych, na których wyróść mieli – na ludzi rządzących światem.
A dzieci biedoty czeka w większości marny los. Nie jest prawdą powiedzenie, że „dobrego karczma nie zepsuje, a złego to i kościół nie naprawi.” Bo większość ludzi nie jest ani dobra, ani zła. Jest taka przeciętna, byle jaka, czyli nic ich nie obchodzi, byle tylko mieli święty spokój. I tacy ludzie są już podatni na zepsucie, np przez popkulturę, bo nie mają swojego kręgosłupa moralnego, swojego systemu wartości. Więc co by taki rodzic nie zrobił, ile by się nie namęczył, to często takie dziecko przyszłości z klasy ubogiej i tak się zdegeneruje pod wpływem popkultury, rówieśników, wzorców z portali społecznościowych czy od traum nabytych w takiej dżungli. Bo taka dżunglę będzie przypominał ich świat.
Elity bardzo dobrze o tych zależnościach i procesach wiedzą. To po części dzieje się już teraz, od początku lat 90. Ale od ostatnich 10 lat to bardzo przyspieszyło. Kto obserwuje obecne dzieci i młodzież ten wie, co mam na myśli.
Autor: Jarek Kefir
P.S. Jeśli doceniasz niezależne dziennikarstwo, demaskowanie zakulisowych faktów, alternatywną wiedzę – wesprzyj moją działalność. Jarek Kefir to nie tylko publicystyka, to społeczność przebudzonych, to źródło informacji, które nie kłania się poprawności politycznej ani korporacjom. Tworzenie tych treści wymaga czasu, energii, i… środków. Bez Twojego wsparcia nie mogę dalej działać z tą samą mocą.
Nr konta bankowego – przelew dla Jarosław Adam, tytułem – darowizna:
84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Blik na nr telefonu: 886 489 463
Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj odpowiedź do Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi