Nieukończona droga duchowa w 2022 roku
Gdy wiesz już, że świat materialny to program oparty o wzory matematyczne i kod binarny… Gdy rozumiesz, że poczucie naszej odrębności i wolnej woli jest tylko iluzją, a tak naprawdę wszystko co istnieje, jest jednym organizmem, tak, jak miliardy komórek są częścią roślinnego, zwierzęcego lub ludzkiego ciała, to masz 3 możliwości:
1️⃣ Pierwsza to dojść do wniosku, że to wszystko jest bez sensu, i zwariować z powodu wszechogarniającego wtedy nihilizmu.
2️⃣ Druga oznacza trwałe oświecenie. Zdarza się to chyba najrzadziej, ja nie znam takich osób.
3️⃣ Zaś trzecia możliwość to dać sobie względny spokój z rozmyślaniem na temat natury rzeczywistości, pogodzić się, że to wszystko jest bez większego sensu. Po prostu ogromny system, w którym jest bardzo dużo, nieskończenie dużo wszystkiego, co tylko można sobie wyobrazić. A następnie, tkwienie w stanie pół-zamrożenia, pół-życia.
Intelektualne poznanie a poczucie tego
Ale wtedy nie poznasz, a raczej nie poczujesz prawdy. A jeśli już, to tylko po psychodelikach. Bo to nie wystarczy ogarnąć intelektualnie, to trzeba też poczuć. A jeśli nieprawidłowo działający mózg, np w wyniku traumy, pompuje Ci dużo kortyzolu i adrenaliny, a mało serotoniny, dopaminy i GABA, to masz problem. Bo nie poczujesz tego. Pozostaje Ci intelektualne zrozumienie tematu.
Ja utknąłem w takim punkcie. Czyli znajduję się teraz nigdzie. Ani w tym materialnym świecie, ponieważ widzę jego absurdy, głupotę i zepsucie. Ani w tym innym świecie, gdyż śmiertelnicy mają embargo na jego poznanie, póki żyją. Jedyny świat, jaki znam, to ten materialny, a on nie bardzo mi odpowiada, bo jest najeżony ograniczeniami.
Więc czasami droga poszukiwania prawdy, droga gnozy, dobiega końca. I jest to gra bez rozwiązania, bez przegranego, ale też bez zwycięzcy. Gdy wiesz już tyle, ile powinieneś po tym procesie (czyli nic nie wiesz), ale wcale Cię to nie satysfakcjonuje. Spodziewałeś się tego, ale nie w ten sposób. Poznałeś, ale czujesz, że to nie jest do końca to. Wiesz już, ale nic z tą wiedzą nie zrobisz.
Bo musisz chociażby zarobić na swój byt, będąc w świecie materii, pełnym ciągłych przeszkód do pokonania i ograniczeń. Więc wiesz już coś, coś ważnego, ale cały ból i ograniczenia, jak były tak nadal są. A to jest przytłaczający ogrom. Przez to, że Twój mózg jest pełen adrenaliny a umysł jest pełen lęku, masz zagrodzoną drogę dalej. Nie pójdziesz naprzód przez Twoje indywidualne, ziemskie ograniczenia.
➡️ Czy jest ktoś z Was na podobnym etapie zawieszenia między światami? Czy ktokolwiek wie, o czym mówię? Jeśli tak, to zapraszam do dyskusji. 🙂
Jarek Kefir
🌳 P.S. Wesprzyj niezależne dziennikarstwo Jarka Kefira! Jeśli czujesz, że takie treści są ważne i chcesz, by powstawało ich więcej – możesz okazać wdzięczność darowizną. Nie jestem zależny od koncernów i polityków, działam niezależnie, a moja sytuacja finansowa jest naprawdę trudna. Darowizn nie jest wiele. Jeśli chcesz pomóc, patrz poniżej:
🔆 Nr konta bankowego – przelew dla Jarosław Adam, tytułem – darowizna: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
🔆 Przelew z zagranicy: Kod Bic / Swift: BIGBPLPWXXX
Kod IBAN: PL84116022020000000619355350
🔆 Blik na nr telefonu: 886 489 463
🔆 Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
🔆 Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj odpowiedź do Pani Noris Anuluj pisanie odpowiedzi