„Wielka Opowieść”, czyli system zawodzi każdego….
Czym jest „wielka opowieść?” Czytaj niżej:
Wielka Opowieść to inaczej przekonanie wpajane przez świat już od początku wieku nastoletniego. Mami ona młodych ludzi tak, by myśleli, że już za chwilkę, już za rogiem, czeka na Ciebie kraina mlekiem i miodem płynąca. Tylko jeszcze trochę musisz wytrzymać, jeszcze coś musisz zrobić, zdobyć, lub jeszcze trochę musisz się zmienić. A gdy już tego dokonasz, często ponadludzkim wysiłkiem, to okazuje się, że trzeba jednak dokonać czegoś jeszcze. I jeszcze i jeszcze i jeszcze.
Obecnie obowiązuje kilka społeczno systemowych narracji:
1️⃣ Będę się uczył, rozwijał kompetencje, zdobywał doświadczenie, i przede wszystkim CIĘŻKO PRACOWAŁ (słynny polski kult zapi**dolu, na fest), to wtedy zaznam wysokich zarobków. I będę kimś znacznie więcej, niż ta banda roszczeniowych roboli tyrających za grosze. Czyli stanę się kimś więcej, niż ogromna większość Polaków.
2️⃣ Wystarczy, że znajdę odpowiednią kobietę, zakocham się, weźmiemy ślub, a potem pojawią się dzieci, to stanę się wiecznie szczęśliwą osobą. No, jeszcze przydałby się domek w mega ch**owej okolicy, jak np Banino czy Rębiechowo pod Gdańskiem (równiny, pola, domki, tereny przemysłowe, a gdzie lasy, gdzie przyroda, gdzie drzewa? Nie ma). Nie muszę mieć skomplikowanej wiedzy o pokrętnej i mrocznej psychologii jak i neurobiologii człowieka, by być szczęśliwym. Przecież wystarczy „się starać”, jak mówili moi rodzice, dziadkowie, pradziadkowie itd…
3️⃣ Religia da mi zbawienie i łaski boże. Ale nie teraz, lecz po śmierci. Zaś za życia uczciwi i ciężko pracujący ludzie będą cierpieli zły los i biedę, a zmanierowani, psychopatyczni bogacze będą się pławić w luksusach. No, ale gdy Twoje ciało zostanie złożone do grobka, to wtedy te proporcje się odwrócą.
4️⃣ Nauka rozwiąże wkrótce wszystkie problemy ludzkości. Historia jest już prawie znana, prawie wszystko wiemy o biologii, psychologii, medycynie, kosmologii (m.in. pochodzeniu wszechświata), socjologii i tak dalej. PRAWIE WSZYSTKO. Potrzebujemy jeszcze trochę cierpliwości, dodatkowych badań i doprecyzowania istniejących poglądów, i będzie ok.

Antysystemowe i duchowe „Wielkie Opowieści” mogą brzmieć o tak:
5️⃣ Prawdziwy mężczyzna. By się nim stać, musisz oczywiście się zmienić. Ale jak? Tak, jak chcą kobiety i system. Nie, nie tak, jak Tobie odpowiada. O nie! Męskość (pierwiastek ducha), jest po to, by służyć kobiecości (pierwiastek materii), a Twoje potrzeby, marzenia, rozterki, problemy są na końcu listy życzeń. I oczywiście, nigdy tym prawdziwym mężczyzną się nie staniesz, bo zawsze zostanie jakaś sfera do naprawienia, coś do zrobienia, coś do osiągnięcia. Dodatkowo, definicja prawdziwej najprawdziwszej męskości jest bardzo płynna i tak naprawdę… to nikt nie wie, czym powinna być.
Każda kobieta, epoka historyczna, naród, kultura, ideologia, religia itp itd ma swoją własną definicję. Lecz to nie wszystko, o nie! Kobiety od setek tysięcy lat mają głęboko w podświadomości dążenie ku myśliwym – czyli gniewnym, silnym, ekstrawertycznym, muskularnym, przystojnym pogromcą mamutów z maczugą. Wrażliwi zbieracze, zielarze czy szamani interesują i przede wszystkim podniecają naprawdę niewielką liczbę kobiet. Cała reszta zaczyna się nimi interesować dopiero wtedy, gdy nie mają one już szans u myśliwych. Z konieczności, by jakiś facet, nawet jeśli w ich oczach będzie „bele jaki”, był przy ich boku, by odwalać czarną, brudną i ciężką robotę.
6️⃣ Kiedyś, na początku lat ’90 w 20 wieku, sprzedawano Polakom durną śpiewkę o tym, że przemysł PRLu był przestarzały, praca Polaków była niewydajna, a wszelkie rozwiązania – niewłaściwe. Dlatego ówcześni ludzie powinni się zgodzić na niedogodności i złe warunki podczas balcerowiczowskiej transformacji gospodarczej. Czyli z polskiego na nasze, powinni się godzić na wyzysk, mobbing i kult zapi*rdolu, które trwają zresztą do dziś. To nie machlojki wielkich tego świata odpowiadają za Twoją niedolę, lecz Ty, bo nie chciałeś wstawać godzinę wcześniej i pracować godzinę dłużej.
7️⃣ Duchowość ezoteryczna rozwiąże wszystkie Twoje problemy osobiste, emocjonalne, czy nawet psychiczne. Tylko jeszcze bardziej podnieś swoje wibracje, jeszcze więcej i więcej myśl pozytywnie, poznaj kolejne i kolejne prawa ezoteryczne, stosuj gorliwiej dwupunkt, zapisz się na sesję tybetańskich gongów, kup więcej magicznych amuletów i kamieni… I tak dalej. Czasami pomaga to na jakiś czas, ale jak brałeś pigułki szczęścia od specjalisty, tak wciąż musisz je brać.
A jakie Ty znasz „Wielkie Opowieści” systemu?
Generalnie istnieje ona po to, by wziąć młodych ludzi w szczelne pęta systemu, by mu wiernie służyli. Liczą oni na korzyści, które jak się okazuje, nie przychodzą. A często wręcz przeciwnie – im więcej starań, tym gorszy rezultat. Wielka opowieść jest okiem Saurona, oddechem demiurga, czyli kijem i marchewką władcy tego świata. Ten artykuł nie jest zniechęceniem do rozwoju, absolutnie. Zachęcam jedynie do tego, byś sam w głębi swego serca przemyślał, jak ma wyglądać ta Twoja ścieżka życia.
Większość ludzi dowiaduje się, że to zwyczajne bujdy, często dopiero po 30 roku życia, gdy są już w szczelnych pętach i kleszczach systemu. To czas, gdy wkładają oni do tego systemu znacznie więcej, niż od niego otrzymują. Pojawia się wtedy wyczerpanie, przemęczenie, nihilizm, rozczarowanie jak i chęć przeżycia szalonych przygód na „boku.” Dzisiejsi młodzi ludzie mają znacznie szerszy dostęp do informacji, niż poprzednie pokolenia. Dlatego nie wierzą oni już w żadną romantyczną opowieść starszych generacji. Oni swoje wiedzą, i są wypaleni, cyniczni i zmanierowani już w wieku około 20 lat. Czyli z grubsza o 20 lat za wcześnie.
Najczęściej nie jest to dla nich dobre. Wielka opowieść jest związana z nadzieją, która jest „kochanką strachu.” Nadzieją, że jakoś to będzie, że będzie dobrze, bo przecież „zawsze jest jakoś.” Chroni ona przed strachem przed tym, że żyjemy w niegościnnym, surowym i z zasady okrutnym świecie, który najwyraźniej nie został stworzony po to, byśmy byli szczęśliwi i by aby nie było nam zbyt dobrze. Bez tej fałszywej nadziei często nie ma zbyt wielu chęci do życia i do realizowania rozkazów społeczeństwa, systemu. Z kolei gdy wierzysz w te fałszywe zapewnienia, to około 30, 40 czy 50 roku życia czeka Cię bardzo gorzkie rozczarowanie.
Więc i tak źle, i tak niedobrze. Jak to na Ziemi. Nie, ja nie dam Ci złotej recepty, tak, jak ezoteryczni guru sprzedający swoje produkty i obiecujący Ci złote góry. Może Ci pomóc natomiast większy nacisk na to, co Cię inspiruje, pobudza, interesuje. Często daliśmy sobie to zdławić. Może weź tę zakurzoną gitarę elektryczną z piwnicy, i znowu zacznij na niej grać? Może coś innego da Ci radość i spełnienie? Spróbuj sam. Zapraszam do wyrażania Twojej opinii w komentarzach.
❗ Jeśli to, co publikuję i demaskuję ma dla Ciebie wartość – wesprzyj mnie. Warto wspierać niezależne słowo, szczególnie w dzisiejszych czasach! Bo toczymy nierówna walkę z mediami głównego ścieku, które mają milionowe dochody. Patrz poniżej:
1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]



Dodaj odpowiedź do Jolanta Tamara Anuluj pisanie odpowiedzi