Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Publicystyka Jarka Kefira: geopolityka, duchowość, gnostycyzm, analiza elit, alternatywna wizja wydarzeń. Teksty, które otwierają oczy.

Dołącz do 1 792 innych subskrybentów
MECHANIZMY NWO W TWOIM ŻYCIU

New world order: ten system trwa dłużej niż myślisz!

Wbrew pozorom nie będzie to kolejny stereotypowy artykuł ukazujący mroczne koneksje rodów politycznych, bankierskich i tym podobnych w ramach NWO. Napiszę tutaj o tym czynniku, który większość autorów pomija milczeniem, w ogóle nie przywiązując do niego wagi. A wbrew pozorom, jest to czynnik najważniejszy. Czy już wiesz o co chodzi? Czego nie mówią autorzy stron i blogów, którzy w logo dają sobie przekreśloną piramidkę z jednodolarówki, i dlaczego tak zręcznie milczą?

Felietony i artykuły opisujące tematykę new world order roją się od opisów powiązań, koneksji i wzajemnych układów u polityków, bankierów, rodzin królewskich.. Panuje tam przekonanie graniczące niemal z pewnością, że winni są tylko ci, którzy są na świeczniku władzy. Czy jest to prawdą? Już nawet nauki takie jak psychologia czy socjologia mówią, że takie twierdzenie nie może być prawdą. Po pierwsze, gdyby nie my, szaraczki, trybiki systemu – to system by w ogóle nie funkcjonował. Silnik współczesnych statków ma czasami wielkość kilkupiętrowej kamienicy. Ale niech choć jedna część nie działa tam dobrze!

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:


New world order to nie tylko system polityczny

Właściwie, ów system polityczny jest skutkiem, a nie przyczyną. Tutaj bardzo często mylimy przyczynę ze skutkiem, co zdarza się nagminnie w wspominanych przeze mnie felietonach i opracowaniach. Dobrze, ale skutkiem czego jest obecny system polityczny?

Jest skutkiem tego, co mamy w naszych własnych głowach. Konstrukcja ego, podświadomości, psychiki, i w końcu – świadomości zbiorowej (świadomość narodu, świadomość cywilizacji) są wręcz idealnie stworzone do systemu niewolniczego. New world order to coś, co już od dawna – od Twojego urodzenia – jest w Twojej głowie, głowie Twojego partnera, szefa, przyjaciela, rodzica. Gdyby nie było tych masonów i innych spiskujących – nie minęłoby wiele czasu, i zaraz jakaś grupa zajęłaby ich miejsce.

Bez rewolucji oddolnej każda rewolucja polegająca na wymianie elit politycznych, skończy się tym samym. Czym? Tym, że takie rewolucje prowadzą najczęściej ludzie o małej świadomości, czy wręcz różnego rodzaju męty i element społeczny. Przykład to rewolucja francuska, rabacje galicyjskie (taki mini-Wołyń), rewolucja bolszewicka i nazistowska.

Jakie są filary naszego wewnętrznego new world order?

New world order, czyli system polityczny, to jedna ze stron medalu. Ów system polityczny można porównać do sieci elektrycznej i potem do kontaktu w Twojej ścianie. Do tego kontaktu podłączasz urządzenie – czyli w tym wypadku, Twój własny umysł. System polityczny jaki panuje, jest więc idealnie dostrojony do tego, co masz w głowie. Zawsze tak było, i dlatego od zawsze władcy się bogacili, a wszelcy buntownicy kończyli na przykład na stosach.

Tutaj dochodzimy do kolejnego wniosku. Kto najbardziej wspiera NWO? Czy jest to ktokolwiek z jakiejś tajnej loży masońskiej? Raczej nie, bo to są okultyści, którzy znają prawa tego świata i w przypadku implozji systemu – matrixa – wiedzieliby, czym się zająć. Najbardziej NWO wspiera przeciętny Kowalski – konserwatywny poznawczo, ze swoimi fobiami, lękami, kompleksami, nieprzepracowanymi traumami.

Taki Kowalski nie dostaje najczęściej nawet cząstki tego, co z pańskiego stołu, ale same popłuczyny – piąta a nawet dziesiąta woda po kisielu. Z tym, że te popłuczyny są dla tego Kowalskiego wszystkim, są całym jego życiem. To statystyczny Kowalski jest zawsze uosobieniem osoby, która w obronie systemu dopuszcza się najgorszych z możliwych zbrodni

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:


1. poczucie nieszczęścia i niespełnienia.

Jest ono utrzymywane sztucznie, bo dzięki niemu korporacja może sprzedać swój produkt, a religia może sprzedać swoje quasi-duchowe plewy. To jest tak zaprojektowane, że jak kupisz produkt korporacji lub iluzję od kapłana jednej z religii (rozgrzeszenie itp.), to doznajesz chwilowej ekscytacji, ulgi. Ale zaraz później pojawia się niespełnienie i żądanie czegoś nowego i nowego. Gdyż tak działa ludzkie ego.

2. ideologie i religie.

Rozbito nas na grupy światopoglądowe. Każda z ideologii zawiera w sobie część wiedzy uniwersalnej. Z tym, że oprócz tej cząstki wiedzy, pododawanych jest masa dogmatów z którymi nie można dyskutować, masa różnej maści bełkotu i opowieści dziwnej treści. Dodatkowo, każda ideologia ma w sobie taki autodestrukcyjny „program”, który zakłada, że trzeba ją wprowadzić w 100%.

Nie bierze się pod uwagę, że życia – wartkiego, nieprzewidywalnego i chaotycznego – nie da się wbić w sztywne ideologiczne czy religijne ramy. W XX wieku wielu próbowało, z wiadomym skutkiem. Ideologia, która żąda, by wprowadzono ją w 100% wpisuje się w schemat samopożerającej się cywilizacji (tzw. kanibalizm cywilizacyjny). Wprowadzimy ideologię w 50% i obiecany „raj na Ziemi” nie nastąpi? W porządku, politycy powiedzą: pomęczmy się jeszcze te 5, 10 lat, wprowadźmy 60% założeń, i będziemy odcinać kupony.

Gdy przy 60%, 70%, 80% – i zwiększeniu obciążeń dla społeczeństwa, poprawa nie przychodzi, mówi się to samo. A gdy dana idea została wprowadzona już praktycznie w całości? Cóż, wtedy już jest nowe pokolenie owieczek, które można karmić nowymi bredniami lub tymi samymi, tylko poddanymi liftingowi. No i zmienia się ekipa polityczna. I tak jest w Polsce: po ponad 20 latach rabunkowej eksploatacji kraju, ekipę liberałów z „Solidarności” zastępują inni liberałowie, bardziej „nowocześni”. Czyli libertarianie i ludzie Korwina Mikke, a teraz – Mentzena. Nowe pokolenie, nowe brednie, i możliwość powtórki scenariusza przez kolejne dekady.

Dzięki podzieleniu nas na ideologie i religie, stworzono tak zwaną „debatę publiczną” czyli bezsensowną wojnę wszystkich ze wszystkimi. Mi samemu trudno jest zabierać głos w debacie publicznej z tego powodu, że prawicowcy nazywają mnie lewakiem, a ludzie lewicy – nacjonalistą.

Inna sprawa to fakt, że człowiek jest takim mini-wszechświatem. Odpowiedzi na wszelkie pytania mamy w sobie. Wystarczy tylko złapać kontakt z praźródłem i wsłuchać się w siebie. Z tym, że my zamiast tego, wolimy już tysięczny raz stawać po jakiejś stronie sceny politycznej / ideologicznej. Zastanawiające jest też zjawisko tzw. „mindfucku”. Polega to na celowo generowanych błędach w ideologicznym matrixie. Sam lubię stosować ten nowy środek ekspresji w dyskusji. Polega on na wzajemnie sprzecznych komunikatach, na przedstawieniu zaangażowanemu ideologicznie rozmówcy czegoś zupełnie nowego, nieoczekiwanego. Wtedy następuje chwilowy stupor, ale zaraz do głosu dochodzi ideologiczny program.

Osoba taka, zamiast przeanalizować te całkiem nowe dane pod kątem siebie, swojej osoby, swojego wnętrza – analizuje je i przyporządkowuje pod kątem ideologii. To tak, jak by w znanej wszystkim zabawce dziecięcej z figurami geometrycznymi, które trzeba dopasować do odpowiedniej dla nich dziurki – próbować kwadrat włożyć do kulistego otworu. Nie da się, chyba że na siłę, ale wtedy wyłamie się konstrukcje takiej zabawki. To oczywiście przenośnia, ale już łapiecie, o co chodzi?

Zadaję teraz pytanie: dlaczego wierzycie w coś, co wymyślili inni ludzie dziesiątki, setki, a nawet tysiące lat temu? Czy nie lepiej stworzyć sobie swoją własną, autorską ideologię, zamiast myśleć schematami? Jako podpowiedź dodam jedno. Postaraj się zbadać, czy dany pogląd głoszony przez ideologię lub religię, działa w świecie realnym, tu i teraz. Nie patrz pod kątem obiecanego „raju na Ziemi” gdy wprowadzi się 100% założeń danej ideologii lub religii, bo to się nigdy nie uda, i Bogu dzięki za to! Patrz na życie obecne, tu i teraz, z jego wszystkimi wadami, chaosem, entropią, niedoskonałościami, uwzględniając odwieczną już niemożliwość kontrolowania tego, co to życie przyniesie.

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:


3. programy biologiczne. Rozmnażanie i seks

Jest to program stary jak świat. Wpisuje się on w odwieczną wędrówkę życia na Ziemi, tej Ziemi, gdzie wszystko to, co powstało z Ziemi – prędzej czy później wróci do niej. Kupujemy różne przedmioty, kolekcjonujemy je, ale one przecież wrócą do Ziemi. Budujemy dom, mieszkanie, kupujemy coś bardziej trwałego – np łódź, samochód – ale to także wróci do Ziemi. Tylko trzeba na to czasu. Widziałem kiedyś, na łące, ruiny starego, poniemieckiego domu. Ten fragment łąki był zarośnięty imponującej wielkości drzewami, które kiedyś, dekady temu, jako małe drzewka, rosły obok tego domu.

Minęły dekady, zmienił się ustrój, przez okolicę przeszły armie, zmieniła się przynależność polityczna tych ziem. Z tętniącego kiedyś życiem niemieckiego domu, zostały ledwo widoczne ruiny, fundamenty. Mieszkańcy, gnani losami historii, zostali wysiedleni gdzieś setki kilometrów stąd. Zaś drzewa wyrosły na potężne i dorodne. Ale i one zaczną się starzeć, będą trafiały w nie pioruny. I one ugną się pod siłą wiatru, wody, piorunów, i przede wszystkim – czasu. To, co wyrosło / powstało z Ziemi, wróci do niej prędzej czy później, a wszechwieczny obieg materii zatoczy kolejny raz koło.

Rozmnażanie wiąże nas z państwem (szkoły, szczepienia, dieta, lekarze), ze społeczeństwem (normy społeczne), także z Twoimi bliskimi, rodziną i innymi „krewnymi i znajomymi królika”. Posiadając dziecko i spełniając swój biologiczny cel, znacznie łatwiej na Ciebie wpłynąć i wymusić podjęcie niekorzystnej dla Ciebie decyzji. Państwo może nałożyć na Ciebie grzywnę za odmowę wstrzyknięcia rtęci i innych toksyn swojemu dziecku (tzw. szczepienia profilaktyczne). Społeczeństwo i ogólnie wspólnota może za Twoją niesubordynację sprawić, że Twoje dziecko będzie wyśmiewane, wyszydzane i prześladowane w szkole, w drodze do sklepu, itp itd – są to zasady omerty sąsiedzkiej.

Decydując się na posiadanie dziecka, jesteś także zależny od kaprysu pracodawcy. Wiadomo, liberalizm, wolny rynek, a ten luksusowy jacht za 3 miliony euro się sam nie spłaci. Więc pracuj więcej i ciężej dla kapitalisty za mniejsze wynagrodzenie, bo w przeciwnym wypadku Twa rodzina nie będzie miała co do gara włożyć. Pracodawcy to doskonale wiedzą, i niczym rasowi psychopaci – wampiry energetyczne – na tym żerują, chętniej zatrudniając dzieciatych. Ze sferą seksu i rozmnażania jest powiązany jeszcze jeden „uziemiający” nas przy systemie fakt. Otóż system celowo, poprzez kreowanie niekorzystnych warunków ekonomicznych, sprawia, że seks staje się towarem luksusowym. Na marginesie – seks był zawsze „towarem”, od czasów epoki Genesis, i w tym tkwi źródło grzechu pierworodnego. Że z boskiej relacji jaką jest seks, ludzkość uczyniła handlową walutę.

Władze wyciągnęły daleko idące wnioski z lat 60-tych i 70-tych XX wieku i epoki hippisów. Gdy ludzkość po raz pierwszy zaczęła odczuwać oznaki naturalnego dobrobytu i związanego z nim życiowego luzu. Władze nigdy nie mogły dopuścić do powtórki z roku 1968, dlatego potem pojawili się ludzie tacy jak Margaret Thatcher. Których efektem rządzenia była likwidacja dużych sektorów gospodarki, neoliberalny kurs polityczny, i spadki w PKB liczone na przestrzeni dekad. Dla przykładu: Wielka Brytania sprzed epoki Thatcher – 7,0%, po epoce Thatcher – 0,7%.

Wracając do meritum. Człowiek który czerpie radość ze sfery seksualnej, który nie ma na tym tle kompleksów, jest człowiekiem wyzwolonym. Energia życiowa, u jednych przebudzona mniej, u innych więcej – kundalini – „ładuje się” właśnie od dołu, „od ziemi”, czyli od pierwszej czakry zlokalizowanej przy narządach płciowych – poprzez seks. Potem energia harmonijnie, lub mniej harmonijnie wędruje w górę, do innych ośrodków. Stąd kapłani i politycy starają się za wszelką cenę obrzydzić ludziom seks i podświadomie przyrównać go do czegoś złego, grzesznego. No! Chyba, że zapłacić dwa kafle kapłanowi i 20 kafli restauracji, by urządzić ślub i wesele.

Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:


Seks a nasze wewnętrzne rytuały

Zauważyliście, że każda religia, każde państwo, cywilizacja – wymyśla swoje rytuały, po których można „na legalu” i bez poczucia grzechu uprawiać seks. Są dwa rodzaje rytuałów „odgrzeszających” seks. Pierwszym z nich jest ślub. Po tym rytuale mąż i żona może już bez grzechu płodzić nowych członków systemu, nowych niewolników – dla państwa, religii, korporacji, wojska. „Rozmnażaj się, by system był większy i potężniejszy, a potem umieraj” – zdają się mówić nam nasi pasterze. Drugi rytuał to narkotyzowanie się alkoholem etylowym na tak zwanych imprezach. Alkoholu używa się jako pretekstu do zniesienia / zawieszenia części norm społecznych:

-„Byłem pijany, sam nie wiem jak to się stało, że się z nią przespałem”
-„Byłam pijana, sama nie wiem, jak to się stało, to nie była zdrada”

Wiesz, dobrze wiesz, człowiecze. Takie teksty możesz mówić swoim imprezowym kumplom, ale nie mi. Tak naprawdę plan zbliżenia seksualnego / zdrady powstaje w podświadomości na długo przed spożyciem alkoholu etylowego. Te kilka piw, kieliszków wódki, jest dla znajomych – by zmyć z siebie poczucie grzeszności, zresztą sztucznie wpojone przez religię / kulturę.

Państwa i religie kontrolują więc naszą seksualność za pomocą rytuałów, norm społecznych, ale także zaszczepianych do podświadomości wzorców. Co się dzieje, gdy do podświadomości człowieka zaszczepi się pogląd, że seks jest brudny, grzeszny i niemiły Bogu (choć jest wręcz odwrotnie)? Wtedy zostaje przyblokowany prawidłowy przepływ energii kundalini w górę. Będzie ona obecna w pierwszych dwóch ośrodkach – czyli m.in. narządach płciowych, ale nie będzie wędrować ku górze. Nie będzie więc zasilać ośrodka energetycznego usytuowanego w okolicy serca.

Będzie to prowadzić do trudności w przerobieniu archetypu Samaela u mężczyzn i archetypu Lilith u kobiet. Adam i Samael w naukach tajemnych są dwiema częściami męskiej psychiki. Tak samo Ewa i Lilith w przypadku kobiety. Archetypowa Lilith to kobieta świadoma swojej seksualnej natury, traktująca seksualność jako coś normalnego, oczywistego, czerpiąca z tego satysfakcję. Archetypowa Ewa to kobieta, która traktuje seks jako kartę przetargową, jako walutę, to kobieta nieświadoma swoich emocji, instynktów, biologicznych reakcji. Podobnie jest w przypadku mężczyzn.

Na tym zakończymy ten felieton. Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Czym wg Was jest ów mityczny new world order? Zapraszam do dyskusji!

Autor: Jarek Kefir. Polecam też:


🍀 Chcę Cię serdecznie zaprosić do wsparcia Kefirowego miejsca dyskusji, świadomości i rozwoju. Twoje wsparcie jest kluczowe dla powstawania nowych, fascynujących artykułów. Aktualnie przeżywam trudności finansowe, mimo pracy na etacie. Twój wkład sprawi, że będę w stanie kontynuować moją pasję dzielenia się ciekawą wiedzą. Nie mam dostępu do źródeł utrzymania, jakie mają oficjalne media propagandowe. Twój wkład pozwoli mi regularnie dostarczać wysokiej jakości treści.

1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350

2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]


Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

17 odpowiedzi na „MECHANIZMY NWO W TWOIM ŻYCIU”

  1. Awatar mati14pl
    mati14pl

    Ja co do kundalini mam watpliwosci. Satanisci nhiemaja zludzen dlaczego waz reprezentujekundalini, a jogini twierdza ze joginowie nie maja nic wspolnego z szatanizmem, choc o dziwo mistrzowie nachodzacy ludzi podczas glebokich medytacji sa oficjalnie demonami i hidusi nie maja co do tego watpliwosci. Przez to przestalem medytowac i nie wiem co robic. Moze ktos mi pomoc
    Moj adres mail owy mati14pl@wp.pl

    pozdrawiam

    Polubienie

    1. Awatar richard123mein

      Masz mati wlasne doswiadczenie takiej medytycji,czy boisz sie juz o swoje ego?

      Polubienie

  2. Awatar pawel mantey
    pawel mantey

    Zgoda 100% jarek ma racje

    Polubienie

    1. Awatar Areckir
      Areckir

      Ja też tak myślę! Ale fajna fotka na początku. Daje dużo do myślenia…

      Polubienie

  3. Awatar lAmazingMaus
    lAmazingMaus

    Jarku, tak jest, jak piszesz. Nic dodać, nic ująć. W tej chwili mamy festiwal osób ubiegających się o mandat do europarlamentu. Wśród kandydatów jest raptem kilka osób, które są odpowiedzialne i rozsądne. Ale………….., mam uzasadnione obawy, że nawet jeśli przejdą osoby na wskroś uczciwe, to zmienią one jedynie swój stan majątkowy, nic ponadto. Te wybory dziwnie mi się kojarzą z wyborami w obozach pracy, więzieniami, czy innymi zamkniętymi strefami, w których więźniowie dostają prawo do wyboru przedstawicieli spośród siebie do kontaktów z górą. Nie zmienią przez to swojej sytuacji, tylko nadzorcę, który nadal będzie wymagał tego samego, tylko zrobi to z cynicznym uśmiechem na twarzy, lub zasłoni się regulaminem. Dopóki więźniowie są bierni, system działa bez zakłóceń.
    Uczestnicząc w wyborach legitymizujemy tylko system narzucony nam odgórnie przez właścicieli finansów i dóbr naturalnych, których nikt nie wybiera, a którzy dzięki posiadaniu „aktów własności” decydują o naszym losie. Wysokie apanaże dla polityków i rządzących, to zapłata za zarządzanie „zasobami ludzkimi”, czyli nami. To jest wystarczający argument, by złamać niejeden kręgosłup moralny. Politycy mają przecież rodziny, a wybór? Albo żyjesz dostatnio i wykonujesz polecenia, albo zostajesz strącony na samo dno piekła. MY, zarządzani ułatwiamy im dalsze nasze zniewolenie poprzez akceptację tego systemu i totalną bierność wobec pokrzywdzonych przez system. Mimo mojego wieku, wciąż jestem aktywna i zawsze postępuję w zgodzie z własnym sumieniem, a nie społecznymi oczekiwaniami. Ale zaczyna mnie dopadać uczucie zniechęcenia i wypalenia. Właśnie tym tekstem dotknąłeś Jarku najważniejszej kwestii: „dlaczego istnienie tego systemu jest możliwe”. Obserwując, jak opornie wzrasta świadomość i jak niewielu rozumie w czym tkwi źródło problemów naszej planety, tracę nadzieję, że ZMIANY dokonają się jeszcze za mojego życia. Neoliberalizm dokonał zniszczenia w młodych ludziach, pozbawiając ich wrażliwości, empatii, zdolności samodzielnego myślenia i uśpił w nich duszę.
    Rozpalił za to żądzę posiadania i gromadzenia gadżetów, oraz egoizm usprawiedliwiający każdą nikczemność. Ktoś nazwał bogaczy „Narkomanami pieniądza i władzy”, a każdy narkoman, jak wiemy, traci kontakt z rzeczywistością i sam od siebie nie zerwie z nałogiem. Świat znalazł się pod władzą takich narkomanów, którzy prowadzą go do zagłady. Lenistwo i bierność zarządzanych nie przeszkodzi im w tym dziele zniszczenia.

    Polubienie

  4. Awatar w
    w

    jarek ja juz nie pierwszy raz spotykam sie nie tylko u ciebie ze stwierdzeniem: „bo to są okultyści, którzy znają prawa tego świata”. wiesz, ja zawsze do takich autorow pisze z prosba o wytlumaczenie mi tych praw. i nigdy nic do mnie nie przychodzi. moze ty sprobujesz? nie, bez obaw, to nie podpuszczenie. ja sie uczciwie pytam i zastanawiam co ci ludzie znaja za prawa. jarek jakie prawa swiata znaja okultysci? ze co? albo zauwaz np nastepujaca sprawe. powiedz, czemu ksiezom tak latwo przychodzi jakis minus np zgwalcenie kogos, oszukanie, itd. bo wiesz ja przed zgwalceniem to bym pomyslal o karze boskiej. jak to sie dzieje. czego nie wiem. czego nie rozumiem. zawsze mnie zastanawiala ta taka lekkosc ducha tych ludzi. napisz cos.

    Polubienie

    1. Awatar Jarek Kefir

      Nie odpowiem Ci na to pytanie, człowiecze. Gdyż chcę, byś doszedł do tego sam. To tak, jakbym Cię zabrał ze znajomymi na jakiś nowy, fascynujący film do kina (3,5 godziny trwania) i już na wstępie opowiedział Ci ze szczegółami jego zakończenie, i co będzie w części drugiej. 😉

      Polubienie

    2. Awatar richard123mein

      Bo ksiedzom wolno,wszak sa „slugami Bozymi” <:-)

      Polubienie

      1. Awatar majsterjm12

        jeszcze jedno, księża wiedzą, że to co głoszą jest dla owieczek, więc żadnego dyjabła się nie boją.
        Watykan ma pod sobą Polską Kolonię Watykańską, więc tu są jak komuchy w PRL , chronieni…

        Polubienie

  5. Awatar Amsteradam
    Amsteradam

    Mam swoją teorię a może kilka różnych teorii o człowieku i systemie, ale nie będę jej tu przedstawiał, choć dwa kierunki są tu do poruszenia.
    1. Czy przypadkiem nie jest tak, że system wykorzystuje nasze „naturalne” zachowania i do tego dopasowuje swój plan, bo trudno uwierzyć w to, że potrafią przewidzieć wszystko co dotyczący zachowania wszystkich ludzi. Jeśli tak jest w istocie, to jestem w stanie uwierzyć, że są to nadludzie o nadludzkich zdolnościach…
    2. Sex, wydaje się, że „powstał” po biblijnym grzechu Adama i Ewy i z tego co pamiętam, chyba nie miał być „dobrem” dla człowieka („…idźcie i rozmnażajcie się…”,”…będziecie rodzić w bólu…”) i stan dzisiejszy, czyli system chce mieć te owieczki mieć, czy chce je zjeść, bo jedno to populacja a drugie depopulacja. No może wchodzi w grę jeszcze jedno rozwiązanie, nazwijmy to „depopulacja z defektem”, czyli tworzenie debili (dzięki szczepionkom, śmieciowemu jedzeniu, chemii, farmacji itd). Jak mniemam, debil taki jest systemowi potrzebny do naciskania guzików (zielony i czerwony) maszyny w fabryce, w wielkiej drukarce 3D produkującej np. domy. Taki „wzorowy pracownik” nie upomni się o swoje prawa, bo nie ma o nich zielonego pojąca (nie byłby wtedy debilem) i ze szczęściem będzie pracował po 12-14 h/dobę i szczęściem będzie dla niego posiadanie po roku pracy iPoda. Odpada wtedy tworzenie, bo przecież potomstwa, taki osobnik nie może/ nie powinien mieć.
    No sam nie wiem :/

    Polubienie

  6. Awatar Mieczysław S.Kazimierzak
    Mieczysław S.Kazimierzak

    U Jarka nie może zabraknąć egzotyki.tAJNY???!!!
    Cały mechanizm dojścia do systemu bez Boga i bez Ojczyzny opisał Perre Virion w RZĄD ŚWIATOWY-GLOBALIZM,ANTYKOŚCIÓŁ I SUPERKOŚCIÓŁ.
    Wszystko zaczyna się od filozofii.Ma swoją NOWA LEWICA,której elementy zawarte są w egzotyce Jarka Kefira.

    Polubienie

    1. Awatar Jarek Kefir

      Nie pomyliła Ci się egzotyka z ezoteryką? Owszem, tej drugiej nigdy dość 😉

      Polubienie

    2. Awatar richard123mein

      Nie ma jak Nowa Prawica

      Polubienie

  7. Awatar Piotr Kierus
    Piotr Kierus

    seks – to seks…

    a zdrada??? a może to przeznaczenie , lub ślepy los tym kieruje….

    mądrzy Polacy wtedy zaśpiewają: Nic się nie stało… naprawdę nic się nie stało…

    Polubienie

    1. Awatar Jarek Kefir

      xD

      Wiesz, że to nagranie powstało PRZED totalną porażką kopaczy nożnych na euro 2012? Ot, kolejna ironia losu, jakże wiele mówiąca o dzisiejszym życiu 😉

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do majsterjm12 Anuluj pisanie odpowiedzi

  1. Henry's awatar

    Corocznego święta pudrowania żydowskiego trupa na kościelny dzwon dla owiec i baranów, nie celebruję od wielu, wielu lat! Mimo, że…

  2. Katharos's awatar
  3. Katharos's awatar
  4. WS 666's awatar
  5. WS 666's awatar
  6. WS 666's awatar

    Ostrzegam. Już zaczyna się polowanie i wyciszanie niewygodnych informacji: https://wiadomosci.wp.pl/ujawniono-dane-12-latki-podejrzanej-o-zabojstwo-jest-ruch-prokuratury-7235297664281088a Prokuratura Jeleniej Góry bada ujawnienie danych 12-latki, która ma związek…

  7. Jarek Kefir's awatar
  8. Ewarde's awatar
  9. AnkaKaratekicks's awatar
  10. Jarek Kefir's awatar
  11. Ewarde's awatar
  12. Ewarde's awatar
  13. WS 666's awatar
  14. Jarek Kefir's awatar
  15. Ewarde's awatar

Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury - Niezależne Media

Zasubskrybuj już teraz, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do pełnego archiwum.

Czytaj dalej