❗ KPO: AFERA DEKADY? Nowe przecieki, nowe układy, ta sama matryca kłamstwa
Kiedy mówili nam, że KPO to miliardy na rozwój Polski, wielu ludzi uwierzyło. Bo chcieli wierzyć. Chcieli mieć nadzieję, że po latach chaosu ktoś w końcu zrobi to dobrze. Ale nadzieja to waluta, którą elity płacą nam za milczenie. A rzeczywistość właśnie rozbiła tę iluzję jak tanie szkło.
❗ Nowe przecieki z KPO są gorsze niż myślisz
Nie chodzi już tylko o „błędy proceduralne”. Nie chodzi o „niedopatrzenia”. To, co wychodzi na jaw, wygląda jak systemowy mechanizm wylewania kasy do kieszeni znajomych, krewnych, spółeczek-wydmuszek i dziwnych projektów, które do dziś nie wiadomo, czy istnieją. Wiesz, jakie projekty dostawały dofinansowania?
-Fikcyjne inwestycje
-Biznesy-widma otwierane tylko po to, by wyciągnąć hajs
-Sprzęty i luksusy, które z rozwojem gospodarki mają tyle wspólnego, co papier toaletowy z telepatyczną komunikacją
Mówią Ci, że przesadzam? To wejdź na oficjalną mapę dofinansowań. Jedna wielka lista absurdów, paździerza i „cudów”, które jakimś dziwnym trafem przeszły. To nie przypadek. To matryca. A teraz najlepsze: reakcja rządu. Kiedy zrobiła się burza, nagle:
-Premier mówi o „zero tolerancji”.
-PARP zapowiada kontrole.
-Prokuratura wszczyna postępowania.
-Ministrowie opowiadają o zwracaniu środków.
Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:
KPO: chcieli to zamieść pod dywan!
Serio? Gdzie byli wcześniej? Dlaczego ta cała lawina ruszyła dopiero wtedy, kiedy opinia publiczna zaczęła grzebać? Wiesz dlaczego? Bo system kontroli nie działa bez nacisku ludzi. Bo dopóki nie wyjmiesz latarki… karaluchy myślą, że wciąż jest ciemno. Afera KPO to nie „problem”. To SYMPTOM. Symptom czego?
-Że pieniądze publiczne w Polsce są traktowane jak niczyje.
-Że „projekty” to często przykrywka dla przekrętów.
-Że elity myślą, że są nietykalne.
-Że nikt nie boi się konsekwencji… dopóki ich widmo nie zajrzy im w oczy.
KPO: błędy w procedurach czy umyślne działanie?
I najważniejsze: Że oficjalna narracja i rzeczywistość to dwa różne światy. A Ty? Masz dwie opcje. Przyjąć narrację o „błędach w procedurach”, albo spojrzeć prawdzie w oczy: że właśnie obserwujemy jeden z największych przekrętów finansowych ostatnich lat. I że „przypadkiem” wydarzył się przy gigantycznym unijnym strumieniu pieniędzy.
Szczerze? To nie przypadek. To logika systemu. Afera KPO dopiero się zaczyna. Prawdziwe „grzebanie” dopiero się zacznie. I pamiętaj: to nie „teorie spiskowe”. To po prostu realizm w świecie, gdzie władza żywi się pozorem, a ludzie dopiero teraz odzyskują odwagę, by patrzeć jej na ręce.
Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:
❗ P.S. Proszę Was o wsparcie. Nie jako ktoś, kto wyciąga rękę – ale jako ktoś, kto wciąż stoi na nogach, mimo że świat próbuje go przygiąć. Jako ktoś, kto walczy o każdy tekst, o każdą publikację, o każdy oddech niezależności. Bo tylko dzięki Wam – nie korporacjom, nie politycznym reklamodawcom – mogę pisać prawdę bez kagańca, bez autocenzury, bez strachu, że komuś “na górze” się to nie spodoba.
Moja sytuacja jest trudna. Każdy dzień to łączenie kropek, zbieranie danych, godziny ślęczenia nad analizami, które często nie przynoszą żadnego wynagrodzenia. Jestem prekariuszem – człowiekiem pracy, który w zamian dostaje grosze i rachunki, które przychodzą jak nieubłagana pora deszczowa. Darowizny raz są, raz ich nie ma – ale obowiązki nie znikają nigdy. Wasze wsparcie to dla mnie tlen. Dosłownie. To moment, w którym mogę złapać oddech między jednym a drugim ciosem rzeczywistości. To możliwość pisania więcej, ostrzej, odważniej – bez ciągłego myślenia, czy jutro starczy na podstawowe koszty życia.
To Wy trzymacie mnie w pionie. To Wy sprawiacie, że mogę drążyć sprawy, których inni boją się nawet dotknąć. To Wy dajecie mi siłę, by nie odpuścić – gdy świat wariuje, a fałsz zalewa przestrzeń publiczną jak beton, który ma nas wszystkich przykryć. W zamian daję Wam to, co naprawdę mam – słowo bez filtrów, bez nacisków, bez sponsorów nad głową. Prawdę mówioną ludzkim językiem, a nie PR-owym bełkotem tworzonym pod dyrektywy.
Jeśli czujecie, że to, co robię, ma dla Was wartość – jeśli moje publikacje pomagają Wam rozumieć ten chaos, przebić się przez mgłę dezinformacji – proszę, pomóżcie mi dalej tworzyć. Ta niezależność istnieje tylko dlatego, że Wy ją podtrzymujecie.
Dane do wsparcia:
1️⃣ Przelew tradycyjny:
Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Odbiorca: Jarosław Kasperski
Tytuł: Darowizna
Dla wpłat z zagranicy:
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal (wygodne z zagranicy): [Kliknij tu]



Dodaj komentarz