Na dziwnym pograniczu duchowości i nauki….
„Każdy jest kowalem swojego losu” – to hasło, wymyślone przez kapitalistycznych liberałów po to, by zrzucić z systemu na ludzi winę za biedę, zrobiło prawdziwą furorę. Ja od dawna proponuję inne podejście. Otóż niektóre nauki duchowe (gnostycyzm, buddyzm, non duality) głoszą, że człowiek ma bardzo mało wolnej woli, o ile w ogóle ją posiada. Ostatnio, od kilku, kilkunastu lat, naukowcy zadziwiająco często odkrywają, że w doktrynach buddyjskich jednak coś jest na rzeczy.
( Dalsza część wpisu poniżej. Kochani, ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu. Jeśli leży Ci na sercu byt niezależnych mediów i chcesz, bym ujawniał dla Ciebie różne inne szokujące fakty i skandale, przejdź do opcji pod koniec tego artykułu )
Iluzja istnienia czasu
Wg mnie czas jest iluzją, i jako taki nie istnieje. Istnieje tylko ruch materii, z której zbudowany jest wszechświat, cegiełka po cegiełce. Każdy poprzedni ruch determinuje następny. Każdy obecny ruch determinuje ten przyszły. I tak kawałek po kawałku przemieszcza się cała materia, jak klatka po klatce w filmie.
Porusza się wg ściśle ustalonego porządku – przecież pasąca się na łące krowa nie stanie się nagle pociągiem do Wąchocka. Gdyż materia, z której jest zbudowana krowa, nie ma potencjału do tego, by stać się pojazdem szynowym. Te cegiełki są tak a nie inaczej poukładane i bywają skrajnie różne w przypadku krowy i pociągu.
Mogą Cię zainteresować również te poniższe artykuły:
–Strefa tabu: mroczna i niebezpieczna strona duchowości
–Czy duchowość jest kolejnym tematem zastępczym?
–Wszechświat jako symulacja – za i przeciw
–Czy materia jest świadoma?

Porządek kontra chaos
Na marginesie, przecież niby i krowa i pociąg, na głębszym poziomie, są zbudowane z tego samego – czyli z „zupy” kwarków, bozonów, strun. Jednak znaczne różnice są w UPORZĄDKOWANIU ich, czyli w tym, jaki algorytm matematyczny zarządza takim ich ułożeniem, by powstała krowa, pociąg lub cokolwiek innego.
Uporządkowanie – to jest ta boska cząstka, a raczej boski algorytm? Najmniejsze cząstki elementarne to (niefizyczne) dane, i algorytmy matematyczne je porządkujące w bardziej złożone struktury, niż chaotyczna mieszanina jedynek i zer? Czy to jest Bóg, którego szukamy?
Ale wróćmy do meritum. Otóż w jednym z więzień pewien 20-latek odsiaduje wyrok bezwzględnego dożywocia. W innym miejscu, położonym 1,7 kilometra dalej, też są dwudziestolatkowie, ale robią oni co innego, uczą się. 5 kilometrów dalej jest szpital psychiatryczny, gdzie też są ludzie w wieku lat 20. W jeszcze innym miejscu – w małym pokoiku, siedzi przed komputerem 20 letni mężczyzna, który był odrzucany przez środowisko rówieśnicze i nigdy nawet nie pocałował kobiety. W dyskotece, która mieści się zaledwie 300 metrów od jego mieszkania, inni młodzi ludzie podrywają dziewczyny i szlifują umiejętności społeczne. W hospicjum położonym 9 kilometrów od niego też są takie osoby.
Co różni tych poszczególnych ludzi w tak młodym przecież wieku? Czemu wylądowali tam, a nie gdzie indziej? Czy był to ich wolny wybór? Jak się okazuje, nie do końca.
Mogą Cię zainteresować również te poniższe artykuły:
–Wg Chata GPT łącznik nauki z duchowością istnieje!
–Duchowość: nauka i poznawanie Boga
–Szokująca wizja Jackowskiego: żyjemy w czymś w rodzaju piekła
–Czy nasz symulowany świat jest fałszywy?

Nigdy nie ukończone poszukiwanie Boga
Otóż ich czyny, także te zupełnie codzienne, jak np wybór smaku lodów w sklepie, determinowane są przez: impulsy elektryczne w mózgu z ostatniej sekundy, kondycję organizmu w danym dniu, stan neuroprzekaźników z ostatnich dwóch tygodni, styl życia, dietę. A jeszcze dalej przez: geny, przebyte losowe, złe lub dobre wydarzenia, środowisko w którym dorastali, wychowanie, to co działo się w życiu płodowym, pamięć genetyczną przodków, historię ich kraju…
Grzebiąc jeszcze dalej, można powiedzieć, że dzieje wszechświata zostały ostatecznie zdeterminowane zaledwie dwie minuty po wielkim wybuchu, jak sądzą teraz naukowcy. Być może tą mityczną wolną wolą jest sam akt uświadomienia sobie, że jesteśmy jak aktorzy w filmie, wyświetlanym na ekranie kinowym. Kim jest więc ten, który patrzy na film? To pytanie, na które odpowiedzi szukam przez połowę mojego, prawie że 40-letniego życia.
Gdy zdajesz sobie sprawę, że jesteś sterowany przez algorytm, który jest z kolei częścią składową innego, potężnego mega-algorytmu (wszechświata), to możesz w pewnym sensie wyluzować. Zająć się tym, co naprawdę ważne, a resztę dram i głupot tego okrutnego świata pominąć milczeniem.
Mogą Cię zainteresować również te poniższe artykuły:
–Żyjemy w symulacji, i co dalej?
–Symulowany wszechświat: czy Bóg to komputer?
–Czy żyjemy w komputerowej symulacji?
Zapraszam Cię na znakomity wywiad z prof. Robertem Sapolsky’m z Uniwersytetu Stanforda:
Nagranie pochodzi z kanału YT o nazwie: „This is IT – Maciej Kawecki”, który polecam subskrybować: [KLIKNIJ TUTAJ]
✅ Takie artykuły powstają dzięki Waszemu wsparciu, które dostarcza mi motywacji do szukania i weryfikowania zakazanej wiedzy. Kwoty mogą być różne – 10, 20, 50, 100 zł i inne. Jeśli chcesz wesprzeć niezależne media – patrz poniżej: ⬇️
1️⃣ NR KONTA: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
2️⃣ BUY COFFE: [Kliknij tutaj]
3️⃣ PAY PAL: [Kliknij tutaj]
Dziękuję za Waszą obecność i zaufanie. Razem możemy kontynuować walkę o prawdę i niezależność informacji. Z wyrazami szacunku,
Jarek Kefir Bez Cenzury



Dodaj odpowiedź do Sandro Nekromanta Anuluj pisanie odpowiedzi