Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Publicystyka Jarka Kefira: geopolityka, duchowość, gnostycyzm, analiza elit, alternatywna wizja wydarzeń. Teksty, które otwierają oczy.

Dołącz do 1 788 innych subskrybentów
1945: EXODUS PRZEZ RUINY ŚWIATA

Horyzont Zdarzeń: Historia sprzed dekad, która umożliwiła moje istnienie

Każdy z nas nosi w sobie linie kodu, które zostały zapisane dawno temu – nie w DNA, ale w pamięci rodu. W tych niewidzialnych niciach losu, które łączą nas z ludźmi sprzed dekad, niemal z jakichś innych, równoległych światów. Gdy patrzę na własne życie – na swoje teksty, podróże, doświadczenia, jak i głupoty i olśnienia – wiem jedno: nic z tego nie mogłoby zaistnieć, gdyby nie tamta noc w roku 1945. Tam, w sercu Galicji Wschodniej, niedaleko Stanisławowa, dziś zwanego Iwano-Frankiwskiem, rozegrała się ta historia.

Napis na ścianie, exodus i cud przetrwania

Była noc. Cisza przedburzowa, w której ludzie spali z jednym okiem otwartym. Na froncie domu mojej babci, mającej wówczas zaledwie 7 lat, ktoś napisał wapnem słowa: „Musicie uciekać, macie 24 godziny.” Nie wiadomo, kto to zrobił. Może ukraiński sąsiad, który miał sumienie i wiedział, co nadchodzi. Może był to ktoś z tych, którzy widzieli, jak w sąsiednich wsiach płoną domy, jak mourduje się kobiety i dzieci tylko za to, że są Polakami. Ten prosty, biały napis był cudem – małym światłem pośród mroku pogrążonego w zbiorowym szaleństwie świata. Uratował życie mojej babci, moich pradziadków i…. pośrednio moje własne.

To był ich horyzont zdarzeń. Moment, w którym cały wszechświat złożył się w punkt decyzji: przetrwać albo zginąć. Zabrali niewielką część dobytku, zaprzęgli konia i ruszyli w stronę stacji.

Potem był eszelon – długi, niekończący się ciąg bydlęcych wagonów. Jechali prawie dwa miesiące, bo mosty były zerwane, tory zniszczone, a kolejarze i inne służby dopiero odbudowywali kraj, który jeszcze niedawno nie istniał. W wagonach panowały zaduch, cisza i rezygnacja. A jednak – coś w tych ludziach tliło się jeszcze. Kiedy wreszcie dotarli do Szczecina, moja babcia opowiadała, że na stacji ludzie śpiewali i tańczyli. Jakby przez chwilę uwierzyli, że zło naprawdę się skończyło. Że z ruin uda się zbudować nowy świat.

Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:


Początek na Ziemiach Odzyskanych

Zarządcy przesiedleń skierowali ich do małej, opuszczonej wsi koło Gryfina, niedaleko Szczecina. Przez pierwszy rok byli tam zupełnie sami. Nie było sąsiadów, urzędników, lekarzy, sklepów. Nie było nawet pewności, że ziemia, na której stali, nie jest zaminowana przez Niemców, dlatego bali się zbierać plonów z tych ziem. Nie dojadali. Czasem jedli zupy z trawy i pokrzyw. Zimą dogrzewali się tym, co udało się zebrać z ruin. Mój pradziadek, wycieńczony głodem i chorobą nerek, zmarł wkrótce w wieku 27 lat. Była to ofiara nie z frontu wojennego, ale z powojennego – z tej fazy, gdy ludzie walczyli już nie z Niemcami, lecz z codziennością, wegetując na ruinach świata, który był tak obcy i wrogi.

Dopiero po roku przyszła pomoc od powstającej ze zmarłych Polski Ludowej i z międzynarodowego programu UNRA. A jednak babcia przeżyła. Kiedy miała 15 lat, wyjechała do Szczecina, szukać nauki i pracy. Tam poznała swojego przyszłego męża, mojego dziadka. To dzięki niej, tej cichej kobiecie z Kresów, mogłem się urodzić. Babcia przeżyła długie, na ogół dobre życie – odeszła dopiero w 2024 roku, za horyzont zdarzeń, do świata, którego już nie widzimy, ale prawdę o nim poznamy kiedyś my wszyscy, bez wyjątku.


Wielkie przesunięcie świata, exodus po ruinach

W latach 1944–1946 takich historii jak ta były miliony. Z dawnych Kresów Wschodnich – z Wołynia, Polesia, Wileńszczyzny i Galicji Wschodniej – przesiedlono około 1,6 miliona Polaków. Wielka wędrówka ludów, której nie widziano na świecie już setki lat, zorganizowana pod dyktando konferencji w Teheranie, Jałcie i Poczdamie, gdzie Stalin, Roosevelt i Churchill układali granice świata jak pionki na szachownicy.

Polska straciła wschodnie ziemie, a w zamian dostała tzw. Ziemie Odzyskane – Śląsk, Pomorze, Ziemia Lubuska, Gdańsk, Mazury. Formalnie była to „dobrowolna repatriacja”. W rzeczywistości – wielki przymus, maskowany bełkotem propagandy i biurokracji. Miliony ludzi opuszczały swoje wioski, groby przodków, sady, kościoły, cerkwie, szkoły – wszystko, co stanowiło o ich tożsamości.

To był koniec starej Polski. Z kraju wielonarodowego, mozaikowego, zróżnicowanego jak sen szaleńca, uczyniono monolit – Polskę etnicznie jednolitą, podporządkowaną nowemu porządkowi świata. Wielka i okrutna historia, której tryby mielą wszystko, co ludzkie. Teraz, ponad 80 lat od tamtych wydarzeń, światowe potęgi (nie tylko Chiny, Rosja – ale też delegatury Mossadu, Big Tech-u, Deep State), chcą zmiany zasad gry. Chcą wprowadzić kolejny nowy porządek świata, już na innych zasadach. To dlatego trwają te straszne rzeczy na Ukrainie, w Strefie Gazy i innych miejscach, które momentami przekroczyły nawet koszmar II Wojny Światowej. Giną setki tysięcy ludzi, a nawet więcej. Ale dla niewzruszonego jak skała losu nie ma to znaczenia. To tylko synchronizacja systemu.

Ciąg dalszy poniżej. Polecam też:


Pamięć, czyli akt buntu. Nie uciekniesz od prawdy o świecie / systemie

Dla mnie, człowieka XXI wieku, te historie nie są tylko wspomnieniem. One są energią rodu, która płynie w żyłach i przez mózg, umożliwiając powstawanie wspomnień i myśli. Kiedy piszę, kiedy analizuję świat, kiedy próbuję dotknąć granicy między iluzją a prawdą – czuję się związany z głosem przodków, a najbardziej z tym, czego nie mogli powiedzieć. Bo każdy z nas jest nie tylko swoim imieniem, nazwiskiem i ciałem. Jesteśmy widmowymi projekcjami dawnych lęków i nadziei, które przez pokolenia próbują się wyrazić w świecie materialnym. Snów o wielkości, jak i lęków przed upadkiem. Moja babcia była jednym z tych, którzy przekroczyli własny horyzont zdarzeń – i dzięki temu ja mogłem przekroczyć swój.

Kiedy moja babuszka odeszła w 2024 roku, czułem, że domknęła się pewna epoka. Epoka ludzi, którzy pamiętali jeszcze smak prawdziwego głodu, strach przed wojną, zapach dymu ze spalonych wsi. Ale też epoka siły – tej, która nie krzyczy, tylko trwa.

To dzięki nim istniejemy. Dzięki tym, którzy jechali bydlęcym wagonem przez ruiny zapadniętego w nicość wojny świata, wierząc, że za horyzontem może być nowy świt. I może właśnie dlatego piszę. Bo wiem, że każde słowo jest jak ten dawny napis wapnem na ścianie, na przykład taki: „Uciekaj. Ratuj się. Przetrwaj.” To był znak dla nich wtedy. Dziś to znak dla nas – byśmy nie uciekali od prawdy o sobie, o historii, o tym systemie, który mamy obecnie na świecie, i o tym, że życie, choć kruche, jest zawsze święte.

Zachęcam do aktywnego działania!

P.S. Przeczytaj, ważne! To, co tworzę jako Jarek Kefir, nie bierze się z powietrza – to wynik lat walki, bólu, przebudzenia i nieustannego stawania naprzeciw systemowi, który chce Cię śpiącego, zrezygnowanego i posłusznego. Jeśli czujesz, że to, co piszę, budzi w Tobie ogień, gniew i świadomość, to nie pozwól, by ten ogień zgasł. Wpłać darowiznę – tyle, ile możesz – i pokaż, że wciąż są ludzie, którzy nie klęczą przed kłamstwem i hipokryzją. Tu nie chodzi o pieniądze, tylko o siłę przekazu, o wolność, o iskrę, która rozpala rewolucję w umysłach. Jeśli chcesz to zrobić, to patrz poniżej:

1️⃣ Nr konta: 84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Kasperski, tytułem: darowizna
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350

2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]

Polecam też:


Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury – Niezależne Media

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.

19 odpowiedzi na „1945: EXODUS PRZEZ RUINY ŚWIATA”

  1. Awatar Katharos
    Katharos

    Przyznam, że nie czytałam jeszcze niczego tak głębokiego, wzruszającego i prawdziwego, w Twoim wydaniu, Kefir.

    Piękna historia .

    Gratuluję.

    Polubienie

    1. Awatar Info
      Info

      Dołączam się o tej opinii. A w ramach pokrzepienia serc warto posłuchać tego:
      https://www.youtube.com/watch?v=BfTSVyw4NbU

      Polubienie

      1. Awatar Katharos
        Katharos

        Info – dlaczego, w stosunku do Atora, użyłeś określenia – szmAtor – ?

        Zaintrygowało mnie to.

        Polubienie

        1. Awatar Info
          Info

          Bo odbieram go jako śliskiego, fałszywego typa, skoro już pytasz. Ten fałsz jest chyba u niego najgorszy i nawet Jackowski mówiąc o Woźniaku (a zawsze ci dwaj liżą się publicznie po jajach aż do urzygu) oprócz licznych pochlebstw wtrąca „niefałszywy”). Chcąc pomóc pogarsza tylko sprawę, bo każdy wtedy czuje, że jest coś na rzeczy.

          Dobrze pamiętam ten fałsz z plandemii, kiedy ci dwaj pandemiarze na każdej audycji składali wyznanie wiary w covidka, a Jackowski to nawet zadzwonił na policję i pytał czy może iść obok żony na ulicy. Ale teraz szmAtor umieszcza sam siebie w awangardzie antycovidowców.

          Oglądnąłem niedawno jego wywiad z Korczarowskim, któremu od razu zarzucił „sprzedałeś się Braunowi”, podczas gdy K. jeździł w kampanii za Braunem kierowany ideowo, robił mu kampanię, występował, przemawiał, dopiero gdy nawiązał (na swoją zgubę) romans ze Schreiberową, został z partii Brauna usunięty. Ale szmatorom nie mieści się w głowie, że można było poświęcić tyle czasu za darmo z pobudek ideowych – musiał się „sprzedać”.

          On sam nie miałby ze sprzedaniem się najmniejszych problemów – pamiętam jak kiedyś Jackowski w audycji z Woźniakiem chciał opowiedzieć jakąś przygodę w banku (pisałem już tutaj kiedyś o tym). Zaczął „byłem wczoraj w banku”, na co Woźniak natychmiast aż podskoczył: „Nie mów nazwy, nie wymieniaj ich, nie rób reklamy za darmo, TYLKO ZA PIENIĄDZE”.

          To są niuanse, Katharos. Tacy marketingowcy nigdy nie zrozumieją ludzi, których motorem nie jest chęć zysku. U nich wszystko sprowadza się do jednego i innym przypisują swoje motywacje. Upadły Korczarowski ani mi brat, ani swat, ale dopóki nie poznał tej panny, był człowiekiem o sztywnym kręgosłupie moralnym, teraz, cóż, idzie na rzeź, ale to jego sprawa.

          A szmAtora nie mogę po prostu strawić wręcz fizycznie, nikt mnie tak nie wkurwia wypowiadaniem banałów tonem, jakby odkrył Amerykę, przerywaniem innym, udawaniem antykowidowca, antysystemowca, ideowca; lizusostwem, clickbaitem, pustotą, fałszem, parciem na szkło i cwaniactwem, a także nikczemną polszczyzną, manieryzmem i głupotą.
          Gościa nie słucham, bo nie warto, a gdy występuje z kimś, jego partie staram się przewijać.

          Polubienie

          1. Awatar Katharos
            Katharos

            Ani Jackowskiego, ani Atora już nie oglądam.

            Jackowskiego dlatego, że jego przepowiednie się nie sprawdzają. Poza tym Ator bardzo źle go traktował,a on na to pozwalał.

            Atora m.in. za ten niechlujny język polski i te dziwne twory językowe, jak otulistópki, kraj położony na wschód od Polski, akcentowanie słowa Izrael na literę i/ i wiele innych.

            Przecież ani słowo onuca, ani słowo Ukraina nie jest zakazane, więc nie rozumiem tych zabiegów.

            Poza tym te dzieco, zamiast to dziecko itd.

            Uszy mi puchną.

            Polski język jest piękny, a on go tak kaleczy. Straszne.

            A co do tego banku – Woźniak jest Bykiem astrologicznym, a Byki to skrajni materialiści, więc on ma dolary i euro zamiast oczu. Poza tym jest chytry.

            Taki charakter.

            No ale musisz przyznać – chłop ma łeb. Stał się guru, którego wyznaje kilkadziesiąt tysięcy wyznawcow – idiotów.

            Imponujące.

            I na koniec tak sobie rzucam w eter – to, że ktoś jest singielką lub singlem nie oznacza, że nie uprawia seksu.

            Polubienie

            1. Awatar Info
              Info

              Ma łeb? Chyba jak sklep. Co on takiego wymyślił, komu coś nowatorskiego uświadomił? To clickbaitowy plotkarz, taka baba w maglu (tylko z brodą). Ludzie z naprawdę wartościowym przekazem funkcjonują na marginesie, jak np. Kefir. Ci, którzy mają największe zasięgi, są najczęściej najmniej warci.
              Był jeszcze niedawno jakiś czubek, sweter czy eter, od płaskiej Ziemi i króla Sanjayi. Robił szmal na straszeniu ludzi i namawianiu do życia pod ziemią jak szczury, a teraz podobno gdy wyszły na jaw jakieś jego nietrafione wizje, po prostu się zmył. Ale zasięgi miał. I będzie miał (jak wróci), bo nie ma nic mądrego do przekazania. A głupota dzisiaj jest w cenie. Świat odwróconych wartości.

              Polubienie

              1. Awatar Katharos
                Katharos

                Nie sądzisz, że to nie oni są głupi, tylko ci, którzy ich oglądają?

                A eter wszystko, co robił, wszystkie kity, które wciskał służyły jednemu – wyciągnięciu kasy, od ludzi, na dom za kilkaset tysięcy zyli.

                Więc pytam ponownie – kto jest głupi?

                Ator , na tych idiotach, zarabia hajs i eter tak samo.

                Polubienie

              2. Awatar Katharos
                Katharos

                Nie sądzisz, że to nie oni są głupi, tylko ci, którzy ich oglądają?

                A eter wszystko, co robił, wszystkie kity, które wciskał służyły jednemu – wyciągnięciu kasy, od ludzi, na dom za kilkaset tysięcy zyli.

                Więc pytam ponownie – kto jest głupi?

                Ator , na tych idiotach, zarabia hajs i eter tak samo.

                Polubienie

              3. Awatar Katharos
                Katharos

                ” Cały problem ze światem polega na tym , że głupcy i fanatycy są zawsze tacy pewni siebie, a mądrzy ludzie ciągle pełni wątpliwości. „

                Polubione przez 1 osoba

                1. Awatar Sandro Nekromanta
                  Sandro Nekromanta

                  Kto mądrym zabrania być pewnym siebie? O jeju Katharos! Tak ciężko być bezczelnym i rozpychać sie łokciami jak jakiś buldożer !? Jeżeli ktoś mądry nie wychodzi z inicjatywą to siłą rzeczy oddaje ją głupcom i fanatykom.

                  Mądrość bez odwagi i siły to tak naprawdę głupota albo skrajna słabość. No i czasem trzeba się do poziomu takiego głupca zniżyć i też podrzeć ryja na całe gardło. No wiesz ! Dotrzymać kroku i się odwinąć! Własnej inicjatywy ani Atorowi ani Eterowi ani Jackowskiemu nie można odmówić. Są bezczelni i to na tym zyskują. https://cytatybaza.pl/cytat/obrazek/pokora-i-uleglosc-tylko-do-wzmocnienia-i.webp

                  Jak mądry z inicjatywą nie wychodzi to siłą rzeczy oddaje ją głupiemu. Głupi ludzie mają więcej odwagi, statystycznie częściej próbują. No i statystycznie częściej się im udaje.

                  Polubienie

                2. Awatar Katharos
                  Katharos

                  Taaa

                  Polubienie

      2. Awatar Sandro Nekromanta
        Sandro Nekromanta

        Oj INFO? Co nam po Szopenie ku pokrzepieniu serc ? To jest lepsze i bardziej ponadczasowe. https://www.youtube.com/watch?v=TQLVXDbruoo&list=RDTQLVXDbruoo&start_radio=1 Instrukcja co masz robić i jak się zachowywać oraz jedyny prawowity hymn Polski w 1-dnym. Mazurek Dąbrowskiego to jest chłam i tandeta. W ogóle Mazurek dąbrowskiego to powinien być na marginesie jakimś ”gniotem” bo się tego chłamu słuchać nie da.

        Szopen na pianinie to jest jakieś ”disco-polo” XIX wieku. Paderewski więcej tym swoim pianinem ”wybrzdąkał” dla niepodległości niż Chopen który tylko spieprzył do Francji na koncerty i się nie angażował politycznie mimo że mógł. Paderewski to co innego bo starał się Wilsona ”urabiać” przynajmniej, a Chopin był tak słaby że tylko napieprzał w klawisze i nic poza tym. W ogóle Chopin był tak mało radykalny że aż wstyd. Zamiast będąc we Francji podżegać do wsparcia powstania Listopadowego i rycia pod Niemcami, to ta schorowana łajza tylko klepała po pianinie i chorowała na płuca i inne jakieś cholerstwa. Idź w CH*J z takim schorowanym bohaterem. Mazurek Dąbrowskiego wypierdolić z hymnu, Rotę wsadzić , a Chopina na margines historii. Paderewskiego lepiej w jego miejscu.

        Gdzie ten kraj jest jak ma takie patałachy w statusie ”bohaterów”.? W D*pie!

        Polubienie

        1. Awatar Info
          Info

          Oj Sandro, Sandro, czy Ty się ze swoją diablicą na łby zamieniłeś? Chyba tylko tym można wytłumaczyć to co napisałeś.
          „Zamiast będąc we Francji podżegać do wsparcia powstania Listopadowego i rycia pod Niemcami, to ta schorowana łajza tylko klepała po pianinie” – czyli powinien pchać Polaków pod ciężarówkę z gruzem jak teraz na Ukrainie? Pamiętasz jak się to skończyło? Albo jak w Powstaniu Warszawskim?
          Jeden z najwybitniejszych kompozytorów w historii miał według Ciebie zamiast „klepać po pianinie” złapać za kosę i szturmować wroga? Jak K. K. Baczyński?

          „Szopen na pianinie to jest jakieś ”disco-polo” XIX wieku” – heh…
          Czy Ty widziałeś co przez ostatnie 3 tygodnie działo się w Warszawie? Tłumy Azjatów, dla których Chopin to Bóg, którego studiują od dziecka. Tam raczej nie kultywuje się disco polo. Tam w Chinach nawet tik tok nie jest tak głupi jak ten, którego wstawiają nam.
          Schorowany Chopin więcej zrobił dla chwały Polski niż cała obecna elitka polityczna – pewnie dlatego na czas konkursu tak go zmarginalizowali.
          Co do muzyki Chopina to pewnie nie ma co gadać, już kiedyś rozmawiałem z jednym takim i cóż… szkoda zachodu.

          Dlatego po prostu usiądź sobie Sandro wygodnie i posłuchaj (a i popatrzeć jest na co). A potem oddaj co należne jednemu z najwybitniejszych Polaków, który kraj swój rozsławił na cały świat.
          I nie opowiadaj bzdur.

          https://youtu.be/_G0TBsTYjvQ?si=5jXYNVTNl5dTy_OA&t=1078

          Polubienie

          1. Awatar Sandro Nekromanta
            Sandro Nekromanta

            Tak się składa że z tym zakutym rogami łbem diablicy bardzo mi po drodze. Z radością się bym zamienił. 😁😏😈 Może i ma zakuty łeb i z koźlim uporem jest gotowa dosłownie przepychać wszystko rogami, ale nie jest bezmyślna. Oboje kierujemy się dewizą

            ” Partyzantka wygrywa gdy nie przegrywa, Armia Konwencjonalna przegrywa gdy nie odnosi zwycięstw”

            A teraz Wojnę-proxy ciągnącą się do ~12 000 lat się zastąpi regularną pełnoskalową inwazją. https://www.youtube.com/watch?v=KfS_A3XVruQ&pp=ygUPM0kgYXRsYXMgdXBkYXRl Siły inwazyjne lorda Szatana gotowe Żymianom na bliskim wschodzie zrobić z Jerozolimy i Tel-Awiwu strefę Gazy 2.0 są już w podejściu do Ziemi. Jak dobrze pójdzie ”bez przeszkód” to w listopadzie/grudniu 2025 się zacznie. Choć różnie może wyjść ”w praniu”. Przy inwazji muszą uważać na broń nuklearną i inne ”pułapki”. o nuklearnego, chemicznego syfu na planecie Ziemia nie chcą mieć. Więc nie ręczę za termin ”D-Day” z orbity okołoziemskiej. 12 000 lat temu musieli z Ziemii uciekać zostawiając ludzi bo niestety wtedy Xydy& JAHWE użyli broni masowego rażenia i ”brudnych bomb” którymi zatruli środowisko do reszty. Więc Szatan& Spółka musieli po prostu stąd uciec zostawiając nielicznych ocalałych (epoka lodowcowa to była zima nuklearna) . Niema żadnej gwarancji że nie będzie powtórki.

            Właśnie drogi Info posłuchałem sobie tych muzykalnych wyczynów Chopina i do mnie nie przemawiają. A co do ”powstań narodowych” to moim idolem jest Powstanie Wielkopolskie i III powstanie Śląskie. Albo np. w 1870 przeciwko Prusom na spółę z Francją. Wtedy Żabojady zajęte były regularną wojną z Prusakami i można by ich ”kopnąć w dupę” robiąc syf na tyłach. Nie w 44-tym wszczynać Akcję Burza tylko w 53-cim jak Stalin zdechł. ‚ Jugosławia jakoś potrafiła razem z Tito się ”urwać Kremlowi”. To czemu nie Polska?

            K. K. Baczyński był z zawodu poetą i ”żołnierzem mimo woli”. Więc też nie najlepszy przykład podałeś. Nie był brutalem i okrutnikiem zabijającym/okaleczającym bez rozterek moralnych. Wartość bojowa Baczyńskiego była najwyżej ”przypadkowa” z takim nastawieniem moralnym. Żyję bo moi poprzednicy Akowcy dotrzymywali kroku w okrucieństwie Waffen SS w 1944-tym. (Cegłą w łeb Niemcowi z MP40-tką i inne ”szczęście”- 1.08-1944) Kopanie leżących, strzały w plecy, skrytobójstwa po nocach , kradzieże, skurwysyństwo level Master i trup za trupem bez wyrzutów sumienia. Oczywiście pradziadowie zdezerterowali w nocy pod koniec tej draki po 40 dniach walk. Nie będą ginąć jak idioci za przegraną sprawę. Więc w niemieckie mundury, opaski biało-czerwone w kieszeń i po nocy byle dalej od Warszawy za Pruszków. Po 14 dniach już zajarzyli że sprawa się rypła. Ale dopiero po 40-u dniach szansa na ucieczkę malała do zera. W amnestię komuchów z 1946 też nie uwierzyli bo domyślali się że to morderczy podstęp taki sam jak wtedy kiedy sami strzelali w plecy Niemcom/Sowietom.

            Niestety Info ale INACZEJ SIĘ NIE DAŁO. Dzięki nim żyję do dzisiaj na złość xydom, komuchom i tej gangrenie.

             
            Żeby Polska była wielka i niepodległa potrzebuje takiego sk**na jak Djikstra u sterów władzy.

            Polubienie

            1. Awatar Info
              Info

              Jesteś zbyt zrogowaciały i piękno odbija się od Ciebie, Sandro. Wiem, że miałeś niełatwo, ale powinieneś pracować nad sobą zamiast utwierdzać się w patologii. Póki co po prostu powielasz wzorce, które Cię – jak pamiętam – ukształtowały. To jest droga kolesia, który pije non stop, bo u niego w domu ojciec pił i bił. Z domu udało mu się wyrwać, ale schemat picia powtarza. Złagodniej, spróbuj chociaż na chwilę zanurzyć się w czymś szlachetnym, bez przemocy i niskich wibracji.
              Jest na to szansa, bo Chopin napisał Poloneza nazwanego militarnym, prawdopodobnie specjalnie dla Ciebie. Czy słyszysz te werble, widzisz to wojsko, musztrę, czujesz ten klimat?

              Polubienie

              1. Awatar Sandro Nekromanta
                Sandro Nekromanta

                Jakoś bardziej Rota Konopnickiej mi zawsze leżała na sercu głębiej. Jest jeszcze muzyka z serialu Młody Piłsudski. Swoją drogą zawsze go podziwiałem za jego niezłomność, upór i parcie w dążeniu do celu. Łagodny to ja jestem w bardzo niewielu sytuacjach i że tak powiem ”dla specjalnych wybrańców”. Wzorców swojego starego tyrana nie powielam. Nie chleję ani nie biję bez powodu. Fryderyk Szopen musiał uciekać do Francji bo Polska to nie jest kraj dla delikatnych i wrażliwych ludzi. To jest życie w ciągłym przeciągu geo-politycznym Sam z delikatnością i wrażliwością mam wspólnego tyle co rycerz wydarty z A.D. 1380 w pełnej 35kg zbroi płytowej z ciężkim 4,5kg młotem bojowym w ręce. Wszystko co od fortepianu brzmi jak jakaś muzyka do salonu/kasyna czy innej opery. I tak naprawdę tym jest, bo przede wszystkim tam jest to popularne.

                Tej ”pełnej zbroi” praktycznie nie zdejmuję ze swojej psychiki. Bo wiem w jak niepewnych czasach żyję i w jakim kraju. Muszę się liczyć z cudzą reakcją często bardzo nieprzychylną. https://www.youtube.com/watch?v=HqiP3ieF9IM Co do tych ”wyższych wibracji” to raczej liczę się z tym że ludzie mogą być niestabilni. Znałem już takich którzy mówili że są ”czystą miłością” a potem wybuchali gniewem i przemocą taką że głowa mała. Te całe ”wysokie wibracje” to jest bardzo niepewny grunt. Wielu je ”deklaruje” a w praktyce to nieraz wychodzi coś odwrotnego. Można powiedzieć że każdy człowiek żyje ”w rozkroku” na całej skali od niskich do wysokich. A pewne rzeczy budzą we mnie tylko gniew jak np. nieszczęsne rozbiory XIX-wieczne i inne porażki narodowe. Z nimi mi się Chopin niestety kojarzy.

                Sama diablica też ma swoją ”lepszą stronę”. Jak jest zadowolona to całusy, pieszczoty i w ogóle. Oczy się świecą z radości, ogonem wymachuje i się masturbuje z uśmiechem na ustach. (Nawet jak ma okres!) A jak jest sukkubia piękność z czegoś/kogoś niezadowolona to tak wybucha gniewem że strach stać obok. Tu faktycznie wielu ludzi by uciekło z krzykiem od takiej bardzo rozzłoszczonej rogatej kobiety. Także ludzie a już zwłaszcza demony mają swoje różne oblicza. Od najlepszego do najgorszego. Jedyne co można zrobić to nie wyzwalać ”niechcący” tych złych ”nisko-wibracyjnych” nastrojów.

                Polubienie

            2. Awatar Immortale-92
              Immortale-92

              Muzyka Szopena paradoksalnie się wokół tego co napisałeś Sandro kręci jak ziemia wokół słońca. Pomimo że pałasz do niego niechęcią, a niekiedy odrazą to w brutalnej dosadnej formie zdiagnozowałeś że on zaistniał tylko dzięki ucieczce. Barbarzyńcy moskale zniszczyli mu fortepian i splugawili gwałtem oraz przemocą wszystko co święte i wartościowe. Samego Szopena carska ochrana też by zapewne zamordowała w bestialski sposób albo przynajmniej wysłała na syberię. Ciebie to może nie zaboli skoro masz taki zakuty łeb, lecz innych już tak. Patrząc obojętnie której strony to Polska istniała kiedykolwiek dzięki ludziom niewrażliwym na muzykę Szopena i rozterki moralne Kamila Baczyńskiego. To jest piękno i tragizm jego muzyki. Potrzeba krwi, poświęceń, wyrzeczeń, całych hałd broni, potężnej armii, gospodarki oraz rzecz jasna całych zastępów zakutych łbów takich jak ty, gotowych stawać z wrogiem w szranki. Nie z własnej woli lecz z przymusu bo Moskale nie znały litości lecz przemoc i brutalność. To wszystko tylko po to żeby taki kompozytor mógł w ogóle usiąść do pianina. To jest tak naprawdę przykre. I Szopen świadomość tego miał dogłębną.

              Polubienie

              1. Awatar Sandro Nekromanta
                Sandro Nekromanta

                Mimo zakutego łba to coś jednak przez ten pancerz odczuwam. Zajebiesz w pełny hełm to coś dotrze 😁😁 Piąte przez dziesiąte. Nie można kultywować ”miękkiej kultury” w tym kraju jak on ma istnieć. Z Szopena powinno zrobić się dodatek bo na samej wyrafinowanej salonowej kulturze to nie pojedzie. Przynajmniej w tej kwestii się zgadzamy.

                Największą szkodę jednak zrobiło to cholerne judeo-chrześcijaństwo które kultywuje bycie ofiarą. Najgorsza możliwa opcja dla państwa z śmiertelnymi wrogami dookoła i któremu wciśnięto w 966-tym tą ściemę. Dosłownie coś co uniemożliwia rozwinięcie skrzydeł. Bo jak ja mam mieć wyrzuty sumienia że używałem przemocy w imię racji stanu to ja nic nie zrobię. Z resztą przedchrześcijański Perun jako gromowładne bóstwo miotające piorunami to tak naprawdę Szatan pod innym pseudonimem. Do 966 Polska była krajem pogańsko-satanistycznym. 😜XDd

                Samo pochodzenie słowa Szatan w językach indosłowiańskich znaczy ”dosadna prawda” albo w innych kontekstach ”światłość ”. Jakaś ”Satya” czy inne warianty. Z kolei wsród Żymian znaczy to słowo tyle co ”wróg, adwersarz”. Od tysięcy lat u Żymian to znaczyło, znaczy i będzie znaczyć ”wróg”. Przed 966 Polska była potężna, oparła się legionom Rzymsko-Żymiańskim. Cesarstwo dostało wpiernicz min. w bitwie pod rzeką Tołężą. Było to państwo na poziomie późnego średniowiecza. Niestety 1-den zdrajca Mieszko-I nazwany tak nie bez powodu (Od worka pieniędzy jaki wziął za zdradę) zrobił wiesz co. Dokonał zdrady w ostatniej chwili bo ówczesna Lechia była tak potężna że zaraz miałaby ”maszyny parowe” i mocy tyle że by nikt nie podskoczył. 1-sza rewolucja przemysłowo-industrialna w 1030 roku nad Wisłą!! Przemoc podparta ciężką artylerią, koleją i pojazdami zmotoryzowanymi!! I nie przesadzam ! geekweek.interia.pl/geekextra/news-samochod-osobowy-wynalazl-go-polak-jozef-bozek-ktory-mial-pe,nId,7570112

                Józef Bożek i jego auto to była mała próbka tego co można było osiągnąć. W czasach kiedy mieli problem by skonstruować lokomotywę gościu skonstruował kompaktowy samochód o dużej mocy jak na masę. Genialny wóz!!

                Polubione przez 1 osoba

          2. Awatar Sandro Nekromanta
            Sandro Nekromanta

            Nie do końca. Ale wolałbym żeby Polska była krajem okrutnych brutali, skurwysynów depczących po innych. Takie mocarstwo by mi się podobało. Lepiej tak niż być niemieckim/ruskim popychadłem. Oczywiście niebawem będę tą diablicę pod ogonem całował po cipce już jak będzie przy mnie fizycznym ciałem.

            Inwazja jej pobratymców jest w zasadzie gotowa. W Listopadzie/Grudniu 2025 (jak gładko pójdzie i nic się nie zmieni) Lord Szatan robi desant z orbity. No nie on ale jego wojska. Specjalnie na tą okazję zbudowali prawie 20-kilometrowego kolosa. https://www.youtube.com/watch?v=KfS_A3XVruQ&pp=ygUPM0kgYXRsYXMgdXBkYXRl A od tego tylko krok do Polski i świata bez Żymian, Chińczyków, Czarnuchów, Arabów i wszystkich innych łajz.

            Polubienie

Dodaj odpowiedź do Info Anuluj pisanie odpowiedzi

  1. Jarek Kefir's awatar
  2. Ewarde's awatar
  3. AnkaKaratekicks's awatar
  4. Jarek Kefir's awatar
  5. Ewarde's awatar
  6. Ewarde's awatar
  7. WS 666's awatar
  8. Jarek Kefir's awatar
  9. Ewarde's awatar
  10. Konrad ITT's awatar

    Sytuacja wokół PKP Cargo jest jednym z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych tematów na GPW biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata.…

  11. Shinobi's awatar
  12. Shinobi's awatar
  13. Shinobi's awatar
  14. WS 666's awatar
  15. Konrad ITT's awatar

Odkryj więcej z Jarek Kefir Bez Cenzury - Niezależne Media

Zasubskrybuj już teraz, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do pełnego archiwum.

Czytaj dalej