Loty deportacyjne prosto na front po koncercie Maxa Korzha
Koncert Maxa Korzha na Stadionie Narodowym miał być świętem muzyki, a skończył się jak scenariusz z dystopijnego filmu. Wśród huku basów, eksplozji pirotechniki i rozgrzanego tłumu doszło do chaosu, w którym pojawiły się sceny, jakich Polska dawno nie widziała. I co najważniejsze – ta noc nie skończyła się dla wielu młodych przybyszy tylko obitą gębą i kacem. Skończyła się deportacją, zakazem wjazdu i brutalnym zderzeniem z polską rzeczywistością prawną.
Kulisy deportacji: ta eksplozja testosteronu przyda się im na froncie… Patrz niżej:
- 9 sierpnia na Stadionie Narodowym zebrało się około 60.000 osób. W miejsce muzycznej euforii przyszło pogo bez kontroli, skoki przez barierki, mordobicia z ochroną i bezczelne pokazywanie nielegalnych symboli banderowskich. Policja interweniowała, 109 osób zostało zatrzymanych.
- Wobec 63 cudzoziemców – 57 Ukraińców i 6 Białorusinów – wszczęto postępowania deportacyjne. Część wyjechała dobrowolnie do innych krajów, inni zostali usunięci przymusowo przez uzbrojonych funkcjonariuszy. Na liście niepożądanych w Polsce i w całej strefie Schengen znalazło się dodatkowo 30 osób.
- Historia 18 letniej Angeliny z Dniepru odbiła się najszerszym echem. Wpadła w wir wydarzeń, a kilka dni później, o świcie, pojawiła się u niej Straż Graniczna. Bez możliwości zabrania swoich rzeczy została odstawiona na granicę i wywalona z naszego kraju. Nałożono na nią pięcioletni zakaz wjazdu do krajów strefy Schengen. Dla niej to nie tylko kara – to powrót do miasta, gdzie spadają bomby.
Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:
Surowość prawa, czy pokazówka i teatr polityki?
Ludzie wskazują, że to, co się stało, to nie tylko „egzekwowanie prawa”, ale spektakl na użytek opinii publicznej. Deportacja za pogo czy za flagę UPA – to pokazówka, mająca uspokoić tłum i podnieść słupki poparcia rządzącej Koalicji Obywatelskiej. Ma niby pokazać, jaki ten Tusk jest patriotyczny, bo wywalił kilku pijanych i zjaranych uczestników koncertu na stadionie.
To starożytna logika „kozła ofiarnego”: złap kogoś słabszego, ukaż go przykładnie, by reszta poczuła, że system niby chroni i czuwa. Ale czy naprawdę chodzi o porządek? Czy nie jest to kolejny teatr iluzji, w którym „maluczcy” dostają po głowie, a grube, wypasione ryby zawsze uchodzą cało? Wielcy, czyli np mafiozi, przemytnicy dragów i imigrantów, skorumpowani strażnicy graniczni, oligarchowie. A z drugiej strony, jak się widzi takie młode, silne i testosteronowe „byczki” agresywne wijące się w groteskowym tańcu, to aż ręka świerzbi, by przyjebać takiemu petardę w pysk i odstawić prosto do Pokrovska na front.
Podczas koncertu pojawiła się również flaga UPA – symbol budzący w Polsce ogromne, negatywne emocje. Premier Tusk ostrzegł, że mogło to być celowe działanie rosyjskich służb, mające skłócić Polaków i Ukraińców. Czy to tylko koncert, czy może próba wrzucenia do polsko-ukraińskich relacji granatu z opóźnionym zapłonem? To nie przypadek, że symbole, emocje i chaos stadionu zbiegły się w jednym czasie. To tak, jakby ktoś grał na strunach zbiorowej świadomości, chcąc wywołać rezonans, który podzieli i skłóci. A z drugiej strony – to bardzo wygodny argument, to torpedowanie każdej niewygodnej dyskusji działaniem Ruskich. Wiem, że nasz kraj jest areną działań hybrydowych ze strony Federacji Rosyjskiej, lecz nie używajmy tego argumentu na każdym kroku!
Dalsza część artykułu poniżej. Polecam też:
Akcja deportacja. Gnostyczne spojrzenie
Z perspektywy gnostyka widać tu coś więcej niż tylko „przestrzeganie prawa”. Widać system, który karmi się strachem i pokazową siłą. System, który karze słabych za drobne przewinienia, a wielkim i wpływowym zawsze daje immunitet na bezkarność.
To lekcja: wolność, o której tyle się mówi, jest często iluzją. Wystarczy jeden skok przez barierkę, jedno zdjęcie z „niewłaściwą flagą” – i nagle budzisz się poza granicą, z zakazem powrotu. Tymczasem ci, którzy naprawdę manipulują symbolami, emocjami i polityką – pozostają nietykalni. Ten koncert pokazał, że Polska nie jest miejscem, gdzie można tak bezczelnie kpić z wojny na wschodzie jak i z naszego narodu, ale teżb pokazał, że niektóre działania władz przypominają bardziej teatr marionetek, niż rzeczywiste dbanie o bezpieczeństwo. Muzyka i zabawa przerodziły się w widowisko, które obnażyło prawdę:
👉🏻 System nie szuka sprawiedliwości, on szuka ofiar.
Polecam też:
Działajmy razem!
🌎 W świecie, w którym ciemność iluzji coraz szczelniej oplata ludzkość, każdy akt wsparcia jest niczym iskra światła przebijająca zasłonę kłamstw. Darowizna dla Jarka Kefira to nie tylko pomoc dla twórcy – to świadomy gest, dzięki któremu możesz stać się współuczestnikiem dzieła budzenia świadomości i rozpraszania mroku matrixa. Twoja energia materialna, przelana w formie wsparcia, zamienia się w energię duchową, która wraca do ciebie w postaci wiedzy, przebudzenia i wewnętrznej mocy. Patrz poniżej: ⬇️
1️⃣ Nr konta:
84 1160 2202 0000 0006 1935 5350
Dla: Jarosław Adam, tytułem: darowizna
Bic/Swift: BIGBPLPWXXX
IBAN: PL84116022020000000619355350
2️⃣ Blik na nr telefonu: 886 489 463
3️⃣ Przez BuyCoffe: [Kliknij tu]
4️⃣ Przez PayPal: [Kliknij tu]
Dodaj komentarz